Skręcona kostka, co dalej?

Obecnie mieszkam w Warszawie, póki co nie jestem zapisana w żadnej przychodni, wczoraj skręciłam sobie kostkę (bynajmniej tak mi się wydaję)... Co zrobić w takiej sytuacji? Byle który lekarz na pewno mnie nie przyjmie, szpital pewnie też. Proszę o radę.

ja ci polecam domowy sposób, który mi bardzo pomógł posmaruj tą kostkę zwykłym octem, takim kuchennym i owiń ją dobrze jakąś ścierką, czymś zeby ci było ciepło i pare godzin trzymaj, powtarzaj kilka razy w ciągu dnia;)

Właśnie wybieram się do szpitala, boję się zwłaszcza dlatego, że w ogóle nie ma spuchnięcia.

ocet powinien być rozcieńczony z wodą !Na szklankę wody 2 łyżki octu.Zwilżyć kawałek szmatki , przyłożyć do kostki, zawiązać bandażem elastycznym, ale niezbyt ścisło.Okłady powtarzać 3-4 razy dziennie.

jak nie ma opuchlizny to ocet nie potrzebny jest trzeba zrobic zjdęcie, jesli nic tam nie wykaże to na ok 10 dni powinnas mies usztywniona kostkę i tyle.

ja nie miałam opuchlizny i nie rozcienczałam octu

Kilka fajnych domowych i sprawdzonych sposobów na opuchliznę kostki. http://ktosiek.pl/co-na-opuchlizne/

W Wypadku skręcenia kostki trzeba jak najszybciej udać się do ortopedy. Lekarz określi jak poważny jest to uraz oraz powie nam jak dbać o kontuzjowaną nogę. Jeżeli mieszkacie we Wrocławiu to wybierzcie się do www.lekarzortopedawroclaw.pl Jest to gabinet ortopedyczny, w którym możecie liczyć na profesjonalną obsługę.

ja z kolei trafiłam na dobrych specjalistów w Reha Expert. i dzięki nim na prawdę sprawnie i szybko wróciłam do pełnego ruchu. I myślę ze warto znaleźć takich dobrych i odpowiednich lekarzy jak własnie są tam!