Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cashmere Touch

Nadal kocham swojego byłego-co robić?

Polecane posty

Gość Cashmere Touch

Witam, pół roku temu rozstałam się z moim byłym chłopakiem nazwijmy go A. Byliśmy ze sobą ponad 4 lata. Nie układało nam się zbyt dobrze, ale próbowaliśmy. Niestety, nasz związek się rozpadł w niemiłych okolicznościach. A. znalazł sobie dziewczynę, ale nie zależy mu na niej. Wiem, że już mnie nie kocha, nie utrzymujemy ze sobą żadnego kontaktu. Często o mnie pyta naszych wspólnych znajomych co tam u mnie słychać itp. Myślałam, że już go nie kocham i zapomniałam o nim, lecz teraz wiem, że nie zapomniałam i nadal coś do niego czuję. Z jednej strony chciałabym spróbować jeszcze raz a z drugiej sama nie wiem... Jeśli on mnie nie kocha i twierdzi, że raczej już nie będzie ze mną ponieważ za dużo się stało... Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Nie daje mi to spokoju. Poradźcie mi, czy próbować o niego walczyć czy dać sobie spokój... I jak o nim zapomnieć... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasz t.
strzel se w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starr_
moim zdaniem rób co ci serce podpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym walczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasz t.
strzel sobie w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
Przypomnij sobie dlaczego sie rozstaliscie i moze sie szybciej odkochasz. przestan go idealizowac i przypominac sobie tylko te wasze dobre chwile. skoro sie rozstaliscie to musialo dziac sie cos zlego wiec skup sie tylko na zlych wspomnieniach poki ci nie przejdzie. aaa i 2 razy sie nie wchodzi do tej samej rzeki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasz t.
co nas obchodzi twoje życie!!! dla nas mozesz nawet zginąć w wypadku samochodowym, albo stracić rękę nogę, mamy to gdzieś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym walczyła
mów za siebie tomasz ty debilu po co tutaj się wypowiadasz? idź sobie do jakiegoś topiku dla kretynów i tam możesz porządzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram szafirek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
patrzac realistycznie, takie powroty, bardzo rzadko koncza sie sukcesem. Na poczatku, kazde sie "strasznie" stara, ale szybko wraca to na stare tory...i znowu zaczynaja sie problemy. Jak ktos wyzej napisal: bez powodu sie nie rozstaliscie. Myslisz, ze jak znowu sprobujecie, to staniecie sie nagle innymi ludzmi? NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro ty sama mowisz o nim
"bylym chlopakiem nazwijmy go". taaaa........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionka 40
Ja swoja milosc poznalam majac 13 lat, on 17 i od razu zostalismy para. Teraz powiedziala bym, ze najpierw tak po dzieciecemu, potem juz na powaznie. Ja bylam w szkole z internatem on wiele kilometrow dalej w wojsku i po odbyciu zasadniczej sluzby w nim zostal Widywalismy sie rzadko, nawet jesli przyjechal nie mielismy sie gdzie podziac. Rozmowy telefoniczne tez bardzo ograniczone, raz ze to lata 80 kazdy kto zyl wtedy to wie a dwa ze pani , ktora je laczyla notorycznie podsluchiwala,Potem jego wyjazd na urlop,przypadkowy seks i przypadkowa ciaza. Potajemny slub o ktorym ja dowiedzialam sie od naszych wspolnych znajomych to taki podwojnie siarczysty policzek dla mnie. NIE mieszkali razem, odwiedzal tylko dziecko. NIE WIERZYLAM I NIE MOGLAM ANI ZAPOMNIEC JEGO ANI MU WYBACZYC . Cierpialam i kochalam, kochalam i cierpialam. Z czasem postanowilam go odnalezc co nie bylo latwe bo oboje kilka razy sie przeprowadzalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowita porażka
2 lata po rozstaniu nadal kocham choc on ma juz nowe zycie, nie walczę o niego ale kocham :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionka 40
W koncu udalo sie,zadzwonil. Okazalo sie ze po tym smiesznym jego slubie nie mieszkali razem on byl sam, bywal u dziecka ale po osmiu latach pani przypomnialo sie , ze ma marnujaca sie wlasnosc. Ktoregos dnia przyjechala i juz zostala. Przypadkiem znow kolejna ciaza a ona sama okazala sie alkocholiczko i schizofreniczka. Nie leczy sie tylko wodzi lekarzy za nos, chodzi do lekarza i wykupuje leki bo boi sie ze mozna to sprawdzic ale lekow nie bierze. Corka juz dorosla zwiala za granice przed mamusia, dla nastoletniego syna to on jest matka i ojcem. pani zupelnie nie zainteresowana domem, dzieckiem i mezem , tylko pieniedzmi ktore zarabia.Zawsze musi byc na wode, zabawe i kochankow. Nasze spotkanie po latach CUDOWNE i kazde nastepne tez, od poczatku jasne co z nami dalej. Ale wtedy pani przypomniala sobie o mezu i zaczela go szantazowac ze zrobi krzywde ich dziecku jezeli bedzie chcial go zabrac bo boi sie ze sama nie da sobie rady ale go nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionka 40
moj kochany nie zawalczyl o nas ani troche, po prostu bojac sie wariata odpuscil. Tym bardziej ze ona ciagle mu powtarza ze zrobi . dzicku krzywde a jwj nikt nie ukarze bo jest chora. PASOZYT> dalismy sobie druga szanse, planowalismy dziecko a on nawet nie zadal sobie trudu zeby powiedziec mi ze zmienil zdanie, po raz drugi wyrwal mi serce. Coz mi z tego ze jako 19 mialam zasady i nie moglam mu wlasnie przez nie wybaczyc. nie ma dnia zebym tego nie zalowala. Ja nie wyszlam za maz bo nikt nie wytrzymal porownywania zczyims cieniem a ja nie chcialam nikogo oszukiwac. byly rozne zwiazki ale nikogo nie bylam w stanie pokochac. nasza historia zaczela sie 28 lat temu i nadal on przeslania mi swiat. Mysle o nim kazdego dnia bo to wlasnie jest moja druga polowapytacie czy warto? OCZYWISCIE. Nawet jesli wam sie nie uda nie bedziecie zalowac do konca zycia tego, ze nie daliscie sobie tej szansy kiedy jeszcze mozna bylo... M.... BARDZO CIE KOCHAM. Twoje slonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fionka moze probuj dalej.prawdziwa milosc zwyciezy wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do bylego chlopaka tez cos takiego przezywam paznalismy sie jak mialam 15 on mial 17 bylismy razem 5 lat bylo nam razem dobrze ogolnie to byla moja pierwsza milosc .aczkolwiek pewne rzeczy mnie irytowały mieszkalismy dalej od siebie I nie widywalismy sie czesto jednak przyjezdzal do mnie na kazdy weeken wkurzalo mnie jednak ze nigdy mnie nie przedstawil rodzicą . Pewnego dnia dostalam propozycje wyjazdu za granice mialam tam tylko dorobic pare miesiecy I wrocic po 3 miesiacach dostalam propozycje kontraktu bardzo chcialam zeby przyjechal do mnie ale on nie chcial bo ja w polsce juz nie widzialam dla siebie przeszlosci I rozstalismy sie a bardziej to ja powiedzialam zegnaj minely 2 lata a ja nie umiem nikogo pokochac tesknie sni mi sie I przypomina caly czas czuje ze nadal go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozstaniu nie potrafiłam dojść do siebie. Kolezanka namówiła mnie do tego żebym skorzystała z rytualisty perun72@interia.pl aby on do mnie wrócił. Zamówiłam i nie zawiodłam się. Chłopak powrócił a nasze szczęście jest ogromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adaa19798
Mówię Wam jedną z niewielu osób która zna się na magii jest wróżka Sigita. Opowiedziała mi jak zrobić skuteczny rytuał miłosny i co ważne zadziałało!! Chłopak w końcu mnie zauważył i teraz ciągle adoruje. Kontakt to tej Pani jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętajcie, że spętania i czarna magia może być niebezpieczna, aby odzyskać chłopaka lepiej wybrać białą magię. Mnie udało się dzięki panu z http://magia-anielska.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah samuel
Hey Guys Mam tylko tę małą szansę, aby powiedzieć ludziom o tym potężnym magii czarów, która przywróciła mojemu kochankowi do mnie w ciągu 3 dni. Jego imię jest prorokiem księciem sanktuarium dla rozwiązania.My Husband opuścił dom od czterech miesięcy temu bez nawet zadzwonienia z niego. Płakałem za pomoc, ale wszystko, co usłyszało mój krzyk, trzymało się zbierania pieniędzy bez robienia niczego. Aby prorokować księcia, ponieważ pomógł jej własną siostrę w przywróceniu jej kochanka. Zetknęłam się z nim, płakałam tak dużo, a on usłyszał mój krzyk i powiedział, że jest prawdziwy, a nie jak inni. Chcę potwierdzić, że ludzie Następnego ranka po rozpoczęciu pracy, mój kochanek wysłał mi e-maila, a także wysłał swoich przyjaciół, aby błagał mnie, aby nie być zły, że powinien wrócić do domu? Jest głodny i lubi być ze mną. Mój kochanek powraca i jak oczekujesz, żebym nie mówił o Dr Ojemen Akataba? Jak na ziemi oczekujesz, że zapomnę o nim. Możesz się z nim skontaktować, a on to zrobi za Ciebie, zapewniam cię. Jego adres e-mail jest drojemenspellhome@hotmail.com Jego numer komórki to + 2348157027254. Jestem pewny 101%, że zrobi to również dla Ciebie, ponieważ wiem, że jest tak wiele osób, które potrzebują pomocy. Zrobiliśmy miłość i przygotowujemy się do Podróż do Dubaju. Dziękuję Ci jeszcze raz Dr Ojemen Akataba, na zawsze będę wdzięczny. sarah samuel z Wielkiej Brytanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amefica
Dnia 8.12.2009 o 12:02, Gość tomasz t. napisał:

co nas obchodzi twoje życie!!! dla nas mozesz nawet zginąć w wypadku samochodowym, albo stracić rękę nogę, mamy to gdzieś!

Teraz sobie to przeczytaj i się zastanów nad tym, w dodatku się Ciebie zapytam, czy dobrze się czujesz, nie masz depresji, żyjesz jeszcze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Po co kochać byłych? Wtedy go nie kochałam a teraz nawet bym na niego nie spojrzała. Kopa w d. i niech odleci na Madagaskar. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

Po co kochać byłych? Wtedy go nie kochałam a teraz nawet bym na niego nie spojrzała. Kopa w d. i niech odleci na Madagaskar. 

no wlasnie po co tyle szparek na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gosc napisał:

no wlasnie po co tyle szparek na tym swiecie

żeby taki de/bil jak ty miał rozkminę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×