Czy jeśli ktoś mnie zaprosił na wesele jako osobe towarzyszaca to powinnam

sie z nim zlozyc na prezent? czy wystarczy jak kupie kwiaty?

Kupić kwiaty,nic więcej :)

wystarcza kwiatki chyba ze facet sknera i sam ci powie, ze masz sie dorzucic heehhe

wyłącznie kwiaty - jesteś osobą zaproszoną !

Jeśli jesteście parą to dołożyć do prezentu, jeśli nie tylko kwiaty.

Tylko kwiaty chociaz zapytaj sie partnera czy nie było załączonego bileciku bo teraz młode pary życzą sobie różne rzeczy zamiast kwiatów

"Tylko kwiaty chociaz zapytaj sie partnera czy nie było załączonego bileciku bo teraz młode pary życzą sobie różne rzeczy zamiast kwiatów " ja i tak biore kwiaty dodatkowo oprocz tego co by sobie nie zyczyli Młodzi bo dla mnie to jakos dziwnie isc bez kwiatow a tez nie jestem jakaś sknera. Zreszta dla mnie to jest jak jakies licytowanie - Kto wymysli co lepszego - maskotki, totki, wino, przybory Jak Młodzi sa tacy hojni to niech wyłoza z wlasnej kasy na jakis Dom Dziecka.

kurcze napisalam hojni, co mi to wyskoczylo :-/

Dlaczego wyswietla mi sie cos takiego jak pisze przez samo h ?

dlatego ci sie to wyswietlilo bo przez to slowo kafe rozumie przekleństwo i dlatego jest cenzura jak za komuny :)

a ja kiedys ogladalam program o domach dziecka i tam dyrektorka jednego z nich mowila, ze maskotek to akurat dzieci maja na peczki, ale za to brakuje im np. ksiazekdo szkoly czy ubran... dawanie maskotek Mlodej Parze i potem wiezienie ich do domu dziecka uwazam za pokazówę :O jakby chcieli zrobic cos dobrego to wiecej zdzialaja wplacajac te pieniadze na konto dd, niz przynoszac glupie masktoki :O

kwiatow maskotki i slodycze. nie dlatego zeby sie pokazac i zaniesc to do Domu Dziecka, ale poprostu dla siebie. Czesc gosci przyniosla misiaki, a czesc slodycze. Miski sa przeslodkie i ozdabiaja nasz pokoj, a za kilka miesiecy powedruja do pokoju dziecinnego :) a slodycze po malu zjedlismy lub rozdalismy rodzince. A kwiatow poprostu nie chcielismy dlatego ze nie mielismy co z nimi zrobic. Nie chcialam latac i pilnowac zeby byly wiadra, woda, gdzies to wstawic a potem trzymac w domu. Tym bardziej ze i tak dostalismy kilka bukietow, bo niektorzy nie wyobrazaja sobie isc na slub bez kwiatow i one padly juz po 2-4 dniach i musialam je wyrzucac, szkoda mi ich bylo bo takie piekne, no ale coz, dlugo nie postaly