tabletki antykoncepcyjne po przebytej zakrzepicy

czy ktoras z Was przebyla kiedys zatorowo-zakrzepowe zapalenie zyl, a mimo to jakis ginekolog uznal, ze mozecie brac bezpiecznie tabletki antykoncepcyjne? jesli tak, to jakie to sa tabletki i czy nie problemy z zylami nie wrocily? wszedzie czytam, ze przebyte zapalenie zyl jest bardzo powaznym przeciwskazaniem do brania tabsow, ale mimo to ciagle mam nadzieje, ze sa jakies tabsy, ktore bede mogla brac;), nie cierpie gumek, a kocham seks;P, w koncu ile mozna poprzestawac na analnej penetracji hehhhe.

Nie ma tabletek które nie zwiększałyby ryzyka zakrzepicy. Hormony to hormony. U zdrowych osób w wyniku brania tabletek może wystąpić zakrzepica, a co dopiero u kogoś kto ma z tym problem. Ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowała, nawet gdyby ginekolog wyraził zgodę.

nie mozesz brac tabletek byc moze masz zespoł von willebranda po 1 powinnas badania koaguloogiczne zrobic itd: po2 ten twój ginekolog to debil który tylk umie recepty przepisywać:O

cos wiecej moglabys napisac o tym zespole willebranda? dlaczego sadzisz, ze moglabym miec?

tez sa w miare pewne, poza tym moze np w mirenie (spiralka z miejscowo dzialajacymi hormonami) bedzie hormonow na tyle niewiele, ze ci nie zaszkodza ale zmien ginekologa