Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ojjejej

przemoc w związku

Polecane posty

mam pewien problem. byłam z chłopakiem od 2 lat i zawsze był bardzo miły, uczynny i grzeczny, ale ostatnio zaczął się bardzo dziwnie zachowywać. krzyczał na mnie o byle co i mnie strasznie wyzywał. zdarzyło mu się to raz: strasznie się zdziwiłam i po 3 dniach uznałam, że to dziwne, ale każdemu się zdarza zły dzień. Za drugim razem byłam obrażona przez tydzień, ale w końcu po paru sesjach płakania w słuchawkę zrobiło mi się go szkoda. dwa dni temu znowu miał zły dzień i zaczął mnie obrażać, wyzywać od dziwek i kurew. to wszystko dlatego, że kapnęłam mu niechcący soczkiem na obrus. kazałam mu się uspokoić i zamknąć. w tym momencie on się strasznie wściekł, wywalił stolik i i mnie zaczął szarpać krzycząc przy tym, że może bym się do niego grzeczniej zwracała. dostałam napadu jakiejś furii. jeszcze nigdy nie byłam aż tak wściekła. rzuciłam w niego szkalnką, a potem wszystkim co mi w ręce wpadło. dostałam z pięści w twarz. zakręciło mi się w głowie, ale nagle pod wpływem nowej fali wściekłości zaczęłam go okładać kamienną popielniczką po głowie. potem zostawiłam go z rozcięta głową i poszłam mu porysować samochód kluczami. nawet nie wiem czy zostały ślady. od tamtego czasu nie odbieram żadnych telefonów i nie odpisuję na błagalne smsy. jutro idę zmienić komórkę, ale bardzo się boję, że on pójdzie z tym na policję i będę miała jakieś kłopoty czy coś. mogłam go zabić tą jebaną popielniczką. myślicie, że może coś z tego być nieprzyjemnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×