chcę iść do spowiedzi pierwszy raz od

6 lat...ale nie wiem jak to zrobić..trzeba powiedzieć WSZYSTKIE grzechy??czuje ze potrzebuje oczyszczenia, chce naprawic swoje zycie.czy to prawdza ze ksiadz moze krzyczec itp??

no przecież że wszystkie,jeśli jakiś zataisz-spowiedź będzie świętokradzka,a i czy Ty byś się czuła taka oczyszczona mając świadomość że zataiłaś grzech.

ja nie bylam juz 15lat,czasem mnie nachodzi taka potrzeba,ale wogole nie potrafie sie do tego zabrac,moze ktos cos ciekawego napisze

zależy na jakiego księdza trafisz,ale z mojego doświadczenia Ci powiem że bardziej do mnie trafiały ostre,dobitne słowa niż prawie głaskanie po włoskach i mówienie że Boziuś Cię kocha/

Hmmm...Bóg to nie dyktator,spowiedź ma być szczera,księdzu nie musisz mówić pełnej listy grzechów. Wystarczy,że wieczorem odmawiając pokutę,będziesz za nie naprawdę żałował. A przynajmniej ja tak to widzę.

Słucham Cie moje dziecko! Spowiadaj się.

już 10 lat u spowiedzi nie byłem. czy pójdę do piekła ?

tak spotka cię piekło .

powiedziałam to, co pamiętałam - wszystkiego nie da się zapamiętać.

z czasów szkolnej religii więc się podzielę: szczerą spowiedź powinny poprzedzać: rachunek sumienia, żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy. Wykonaj to, a potem przejdź do punktów: spowiedź i zadośćuczynienie.

"powiedziałam to, co pamiętałam - wszystkiego nie da się zapamiętać." oczywiście-zapomnieć a zataić to różnica

ogólnie uważam że nie ma czegoś takiego jak odpuszczenie grzechów

bo nie dostane pewnie rozgrzeszenia

Ja przez jakieś 7 lat sie nie spowiadałam i wam powiem - jakoś mam wrazenie, żę ja wcale grzechów nie popełniam. Jakoś nie mam sobie czego zarzucić. Jak cos przeskrobię, to przepraszam, naprawiam i już o tym nie myslę, za cholere bym sobie nie przypomniałam, co zlego zrobiłam w ciagu tych 7 lat. Nie czuje też, że dźwigam jakiś cieżar

jasFH - masz rację. Poza tym już nie pamięta się dokładnie ile razy coś się zrobiło itp., więc mówi się bardziej ogólnie. Ale najważniejszy jest właśnie żal za grzechy.

ewangelickiego tam nie ma spowiedzi jest ogolna na mszy wsrod ludzi w myslach i po klopocie:) Bog i tak wszystko widzi bez sensu ta spowiedzi sa od widzi mi sie ksiezy

a ktoś może wie gdzie jest to piekło? :D

A jak powiedziec, ze sie uprawia sex i zabezpieza sie jak doa lnie to wcale nie jest grzech;/

najlepiej isc do zakonnikow,podobno dominikanie sa "ekspertami"od spowiedzi,powodzenia:)

psiapsiolka,to zalezy czy jestes mezatka czy nie

gdy mój kolega był u spowiedzi to jakiś starszy ksiądz pytał się go czy się masturbuje kurwa co za czasy :)

znajdziesz porady jak robić rachunek sumienia - można np. wg dziesięciu przykazań. Zresztą nawet w necie są rachunki sumienia online. Na pewno jak zrobisz wynajdziesz niejeden grzech.

Przeciez jak powiem ze uprawialam seks z bylym chlopakiem to nie dostane rozgrzeszenia:(

nie jestem, ale nie pojde i nie powiem bo moim zdaniem nie robie nic zlego skoro sypiam z facetem z ktorym jestem juz 3 lata. Nikomu nic zlego tym nie robimy , nikogo nie krzywdzimy , jeszcze sobie sprawiamy radosc to moim zdaniem to nie jest grzech.

a mozna sie wyspowiadac online??

i dlatego tez nie chodze,a na dodatek mam tylko slub cywilny

http://www.ojciec-dyrektor.de/grzechy0.htm hahahah

zapisz sie do Kosciola.... w kosciele ewangelickim nie ma mszy.... sa kazania.... a spowiedz jest powszechna... to tak tylko na marginesie...