Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość total załamka...

Proszę o radę - tyję po 1 kg na dzień - MASAKRA!

Polecane posty

Gość total załamka...

Postaram się napisać krótko i zwięźle. Mam 170 cm wzrostu i wazę 102 kg...jeszcze w kwietniu 2009 miałam 65 kilo....to jest jojo ktore dopadło mnie po diecie...nie wiem czy wiecie co to są batony Bajeczne? Jeden ma 45 gram ja codziennie od jakis 2 tygodni jem ich po 22 dziennie czyli prawie kilo...oprocz tego obiad...same batony to 5280 kcal dziennie!!!!! To jest uzależnienie tzn potrafię miec silną wole ale widac musialabym juz nigdy nie powracac ani na jeden dzien zeby jesc slodkie bo potem nie moge przestac...teraz moje pytanie jest takie: czy wystarczy jesli po prostu przestanę te batony jesc a obiad normalnie. sniadanie i kolację? Chodzi o to zeby nie miec juz nigdy zadnej glodowkowej diety typu kopenhaska...bo potem tak to wygląda z jojo...myslę o odstawieniu wyłącznie slodyczy - jak myslicie czy to pomoze biorąc pod uwagę ze mam niedoczynnosc tarczycy? Bylam wczoraj u swojego lekarza i zapisal mi oprocz tych tabletek na tarczyce co zawsze biore - Meridie ale boje sie to brac...mysle ze w moim przypadku wystarczyloby samo odstawienie slodyczy plus cwiczenia...prosze o rady moze ktos jest w podobnej sytuacji...a do odchudzania juz jestem przekonana po prostu od tej chwili koniec z tym przerazilam się w momencie jak podliczylam kalorie i gramy...a poza tym wykupilam we wszystkich sklepach te batony i juz nigdzie nie ma wiec nie bedzie mnie kusic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompoook
bierz chrom pomoze ci oprzec sie slodyczom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość total załamka...
Oprę się im juz nie bede myslała o tym ale jestem ciekawa czy jest tu ktos co tez w takich ilosciach pochłaniał slodkie? Dla mnie to jest szok.... a sam chrom mysle ze nie warto myslalam o jakims termogeniku zeby bylo wiele skladnikow + chrom moze therm line forte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black_
Hej, lubię kobiety jak Ty. :) Jeśli masz ochotę porozmawiać, napisz na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa żarty
prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogranicz ilość batonów
do 20 dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby termogenik zadziałał to trzeba ćwiczyć. Inaczej kasa wyrzucona w błoto. Więc jak nie planujesz ćwiczeń to lepiej przy tym chromie zostań. Co do samego odstawienia słodyczy, to zależy co jesz na te śniadanie, obiad, kolację. Przelicz swoje zapotrzebowanie na kcal, przelicz ile wychodzi ci kalorii z tych normalnych posiłków, jeśli będziesz jadła w nich mniej niż potrzebujesz to schudniesz, jeśli więcej... No cóż obawiam się że będziesz musiała coś jeszcze "obciąć" z jedzenia, albo się więcej ruszać. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość total załamka...
Dziekuję za odpowiedzi - kiedys cwiczylam callanetics i widocznie mnie odchudzil tzn wizualnie bardziej niz w kg..no ale wtedy nie bylam taka gruba...nie wiem czy te cwiczenia jest sens wykonywac wlasnie w takim ekstremalnym stanie jak jestem czy dopiero jak się chce schudnac tylko kilka kg.....i to nie są zarty z tymi batonami... oprocz nich jem obiad normalnie czyli to co jest ziemniaki mieso i przystawka albo zupa, na sniadanie jem te batony potem po obiedzie, na kolację 4 kromki chleba bialego i potem do nocy reszta batonow :( nie wiem ile to daje razem kcal....pewnie z 7000.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Callanetics możesz spokojnie ćwiczyć. Właściwie to nie tylko możesz ale powinnaś ćwiczyć. Możesz zrezygnować ze skakania, albo biegania jak masz słabe stawy ale każdy wysiłek nawet spacery jest wskazany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz myslalam,ze malo jest osob tak uzaleznionych od slodyczy jak ja:P przebilas mnie tymi batonami:P ja litr lodow dziennie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierz leki i meridie...
ja poszłam do lekarza rodzinnego poprosiłam o zapisanie meridii bo przez stres zaczelam sie objadac (caly dzien nie jadlam zeby na wieczor usiac i jesc az nie zrobilo mi sie niedobrze)...dostałam recepte, tabelki kaloryczne i przykladowa diete rozpisana na 14 dni...i zaczelam, brac meridie (najslabsza dawka 1 tabletke raz na dwa dni) po kilku dniach zadna dieta mi nie byla potrzebna...apetyt na słodkie zniknał (dosłownie nie mogłam patrzec na nic słodkiego a na sama mysl o jedzeniu slodyczy robilo mi sie niedobrze) apetyt jako taki zmalał bardzo ( na sniadanie zjadałam poł opakowania danio a drugie pol zjadalam na kolacje obiady jesli je jadłam to bardzo male bo bardzo szybko sie najadalam i bardzo dlugo sie czulam najedzona...w miesiac zgubiłam jeden rozmiar (bez cwiczen- pewnie gdybym cwiczyła to zgubilabym wiecej) i wszelkie problemy z bezsensownym objadaniem sie minely (czulam sie caly czas naprawde bardzo najedzona wiec nastapil koniec objadania bo naprawde pol danio i nie bylo miejsca)..jedno co to skutki uboczne-caly czas bylo mi bardzo ciepło i caly czas chcialo mi sie bardzo pić no i najgorsze chyba caly czas bylam poddenerwowana najmniejsza pierdoła potrafiła mnie doprowadzic do granic wytrzymalosci.... Ponad poł roku temu przestałam brac meridie (zreszta bralam ją jakos miesiac moze poltora) od tamtej pory nie cwicze, nie stosuje diety(prawie codziennie jem cos slodkiego, pije cole i zdaza mi sie czesciej niz przedtem jesc fastfoody) a prace mam bardzo podobna do poprzedniej i nadal gubie wage (kolejny rozmiar ciuchów w dół)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×