TESTY OWULACYJNE proszę o pomoc

czy jeśli wczoraj wieczorem pojawił się dosłownie cień drugiej kreski na teście owulacyjnym, a dziś rano są dwie kreski, ale druga jest JAŚNIEJSZA, to odpuścić już dziś starania (chcę mieć córkę)? nie wiem jak długo może pojawiać się tylko ta jasna kreska, bo gdy będą już dwie mocne, to oznacza, że owulacja odbędzie się w przeciągu 24-36 godzin, tak? pierwszy raz robię testy owulacyjne dlatego jestem nieco skołowana dodam, że dziś jest mój 13 dc, a cykle mam 28-30 dni z góry wielkie dzięki :):):)

nie oznacza owulacji' kreski powinny byc tej samej barwy, albo ta druga ciemniejsza (nie kontrolna) i test masz robic codziennie o tej samej porze,a nie rano i wieczorem

:)

;)

wiedziec? http://www.aptekadomowa.com/lhtestdomowytestowulacyjny-p-3123.html

Przecież już dostałaś odpowiedź. A jeśli chodzi o tą córkę... hmm pozostawię to bez komentarza

gdybym otrzymała odpowiedź, nie ponawiałabym pytania;)

o 11:06 ktoś Ci odpowiedział, więc co jeszcze chcesz wiedzieć?

niby co mi odpowiedział? napisał co chciał napisać, ale na pewno nie na temat nie pytałam o jakiej porze należy wykonywać testy owulacyjne, bo to wiem nie pytałam czy druga jasna kreska oznacza owulację, bo to też wiem, że NIE i wiem, że obydwie kreski muszą być tak samo zabarwione natomiast pytałam czy: -dziś odpuścić sobie starania jeśli chcę mieć córkę -jak długo może pojawiać się druga jasna kreska -i czy gdy pojawią się dwie tak samo intensywne kreski, to owulacja pojawi się za 24-36 godzin (już wiem, że tak, bo poszperałam w necie) czy widzisz gdzieś odpowiedzi na moje pytania?

Tak widzę odpowiedzi na te pytania tak jak chyba ktoś oprócz mnie zauważył. Test wyszedł Ci negatywny, więc oczywiście możesz zaprzestać starań Twoja broszka. Czytaj ulotkę to nie boli. Test jest pozytywny, jeśli są dwie tak samo ciemne kreski lub testowa ciemniejsza. Wtedy max do 48godzin będzie owulacja. Proste i logiczne. Wybacz, że się zdenerwowałam, ale nóż się w kieszeni otwiera na takie pytania:(

że za pomocą testu owulacyjnego będą wiedzieli kiedy się starać o syna lub córke?

Dziewczyny po co te nerwy? Rzeczywiście test masz negatywny wiec niepotrzebnie zadajesz te pytania. Tak ja wyżej napisano od pozytywnego testu do owulacji moze minac max 48godz- zalezy od testu. U mnie jasna kreska pojawia się caly cykl, wiec na to nie patrz. Mnie tylko martwi Twoje nastawienie jesli chodzi o corke. Zycze Ci wszystkiego dobrego, ale wydaje mi sie, ze robisz blad planujac plec. Masz 40% szans na zajscie w ciaze kochajac sie przez cala owulacje i tuz po niej, a Ty planujesz przestac juz przed owulacja? Prawdopodobnie na tą córeczkę będziecie czekać dwa lata. Radzę iść na spontan

I najważniejsze, żeby dzidzia była zdrowa, a nie czy to będzie chłopiec czy dziewczynka. Takie jest moje zdanie

gdybym otrzymała ulotkę wraz z testami owulacyjnymi, a w nich odpowiedzi na moje pytania, na pewno nie denerwowałabym tutaj nikogo moimi pytaniami;) testy robię od 4 dni i dopiero wczoraj wieczorem jakiś bardzo słaby cień się pojawił więc u mnie teoria o tym, że druga słaba kreska pojawia się przez cały cykl nie sprawdza się i liczyłam ,że być może jest ktoś kto miał podobną sytuację i jest w stanie określić jak długo to może trwać Minia85-------> dziękuję za troskę, ale jest całkowicie niepotrzebna;) gdyby płeć była mi całkowicie obojętna, to nie stosowałabym testów owulacyjnych. Jestem już matką i wiem kiedy należy działać by począć dziecko. Wiem też w jaki sposób można pomóc naturze przy planowaniu płci niemniej natury nikt nie oszuka i jeśli mimo to jest mi pisany drugi syn, to będę tak samo szczęśliwa:)

Zycze powodzenia ze staraniem sie o dziewuszke!

W takim razie życzę córeczki, chociaż z tego co wiem to są tylko teorie, na które nie ma dowodów:)

A jeśli wierzysz w ta teorię proponuję Ci współżyć tylko tego dnia, gdy pierwszy raz pojawi się ta ciemna kreska:) wtedy będzie 12-48godz przed owulacją

dzięki:) ta teoria ma swoje potwierdzenie w praktyce, ale nie jest 100%, co jest oczywiste chociażby w moim bliskim otoczeniu mam dwa przykłady potwierdzenia i zaprzeczenia tej teorii: jedna koleżanka ma syna z dnia owulacji i córkę z 4 dni przed owulacją zaś druga koleżanka ma córkę z owulacji (monitoring cyklu) liczę z tym iż może się nie udać, ale dla mnie to nie żadna tragedia;) niemniej chcę zrobić wszystko co możliwe by później nie pluć sobie w brodę, że mogłam zrobic cokolwiek, a nie zrobiłam nic;)

No tak dwóch szatanków w domu, to może być problem:) W każdym razie spróbuj zrobić tak jak napisałam. W testach to ja jestem obcykana, więc chętnie pomogę

ale boję się, że to może być za blisko owulacji z tego co czytam na topiku o planowaniu płci, to chyba trzeba wcześniej działać "na dziewczynkę" a Ty w jakim celu stosujesz testy owulacyjne? bo domyślam się, że raczej nie z powodu planowania płci?;)

Ja się staram, ale dopiero zaczęłam drugi cykl, więc jeszcze sie nie martwię. To może kochajcie się teraz codziennie, a jak już wyjdą te dwie kreski dajcie sobie spokój. Ciężko mi cokolwiek doradzić, bo się na planowaniu płci nie znam:)

no właśnie to co napisałaś miałam w założeniu, bo też nie widzę innego wyjścia w tej sytuacji;) liczyłam na to, że może jakieś doświadczone osoby podpowiedzą mi co i jak w mojej sytuacji a Ty, nie masz chyba o co się martwić skoro to dopiero drugi cykl:) poza tym młodziutka jesteś więc masz sporo czasu na dzieci i na pewno niedługo się doczekasz:) polecam bardzo skuteczną metodę co drugi dzień przez prawie cały cykl i zaskoczy na pewno;) a w ogóle dlaczego używasz testów owulacyjnych? zaraz będę robić kolejny test

Używam, bo mój mąż jest w domu tylko dwa dni w tygodniu:( Poprzednio wg testów trafiliśmy tzn. pierwszy test wyszedł pozytywny w piątek, a mąż był w domu na weekend. A tu klapa:( W tym cyklu owu będzie prawdopodobnie w okolicach Świąt, więc jest szansa:) taką mam nadzieję

a to rzeczywiście trochę macie problem:( w tej sytuacji musicie współżyć zawsze jak to tylko możliwe i raczej na samych testach owulacyjnych to nie można polegać, pewniej jest obserwować siebie ta moja koleżanka, o której wspominałam (mama syna i córki) polega na metodzie samoobserwacji już od prawie 12-tu lat i nigdy jej nie zawiodła, mało tego zaplanowała tak dwójkę dzieci:) ja, na razie zaplanowałam jedno;)