przeszłość niehlubna

proszę nie wpisywać głupich komentarzy,sama wiem,że robiłam źle.Pracowałam w agencji towarzyskiej.Teraz mam męża(wie o wszystkim) i spodziewamy się dziecka.To było dawno,w innym mieście...Boje się coraz częściej że rodzina męża-konkretnie siostra która mnie nie lubi,dowie się o tym jakimś cudem.Wiem-nie mamy wspólnych znajomych,nie ma na to żadnych dowodów,żadnych zdjęć,śladów....a jednak boję się,ponieważ wtedy plotkowano na ten temat w moim otoczeniu,chociaż ja się wszystkiego wypierałam i z nikim o tym nie rozmawiałam...Śni mi się po nocach że siostra męża się o tym dowiaduje i robi z tego sensację...boję się

nie bojta sie kazdy ma cos na sumieniu a jak cie zacznie obrazac to zapytaj jej czy jest bez winy, skoro twoj maz wie i to akceptuje to nie ma czym sie przejmowac przeciez "ozeniłaś" sie z nim a nei z jego siostra

ja to powiem twojej siostrze niech sie wszyscy dowiedza powinnas ponies kare zaraz dzwonie!

Masz jakieś pytania czy chciałaś się wyżalić?

kazdy ma cos na sumieniu, olej sprawę

Sorry za pytanie ale zawsze mnie to intrygowało: ilu miałaś (w przybliżeniu chociaż) partnerów seksualnych przed swoim mężem? Czy On Cię kocha, czy to związek oparty na rozsądku czy czymś innym niz miłość?

spodziewałam się głupich komentarzy,a tu proszę.Trudne pytania,ale to super,że jesteście tacy tolerancyjni. Swoją " pracę " okupiłam depresją,ale mnie wyleczono-za trzecim podejściem. Jeśli ona się od kogoś dowie,za nic się nie przyznam,powiem że mój były rozpuścił takie " ploty ",bo go zostawiłam. Chciałam żeby ktoś mi poradził,co mam powiedzieć,jakby jego siostra np.zapytała czy to prawda. Ilu miałam partnerów?Trzech w związkach.Tamci klienci,to nie partnerzy....nie liczyłam Moje małżeństwo jest z miłości,właśnie dlatego że go kocham,żałuję strasznie tamtego

Ja bym odpowiedział zaprzeczającym tonem "no jasne, że prawda". Takiej odpowiedzi pytająca nie spodziewałaby się (prędzej zaprzeczenia albo odmowy odpowiedzi) więc zyskałabyś przewagę ;) Ludzie popełniają rózne błędy, nie wszystkie da się naprawić ale i każdy ma prawo do szczęścia. Powodzenia :)

Dzięki :) Zastanawiam się jak bardzo taka praca wpływa na dziewczynę, tzn. czy jest jakiś czas, liczba klientów, cokolwiek, co powoduje, że nie wraca juz ona nigdy do normalnego życia. Czy pracując w agencji byłaś w związkach? Drążę temat ilu tych klientów mogło być (chociaż rzędu: 100- 500- 1.000- kilku tysięcy) i co takiego się stało, że jeden z nich stał się ostatnim... Napewno i tak nigdy nie spojrzysz na facetów jak kobiety bez doświadczenia w tym fachu ale... szacun, że udało Ci się pozbierać i ułożyć życie.

a masz hiva ?

jestesmy tolerancyjni bo wstyd to krasc i nie nam tu cie moralizowac jak sie dowie to poprostu to zlej i powiedz zeby sie do jakiegos psychiatry udała bo szkodzi jej na głowe.... i wszystko jak sie zestresujesz to sie wydasz a tak wez na looz

Nie zapyta Cię w oczy bo będzie się bać. :) Mając taki bagaż doświadczeń nie masz uprzedzeń do seksu? Jest tak jak przed agencją?

Olej dziecko hipokrytki dające dupy na prawo i lewo i to za drinka a częściej za darmo bo... zaprawdę powiadam Wam: kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień! Nawet Jezys wybaczył Marii Magdalenie i miał z nią syna

No no... :)

DZIĘKUJĘ WAM ZA SŁOWA OTUCHY. POSTARAM SIĘ ODPOWIEDZIEĆ NA WSZYSTKIE PYTANIA: NIE MAM HIV,chociaż strach był okropny,badania robiłam dwukrotnie.Oczywiście zabezpieczałam się,ale klienci nieraz takie numery robią,że trudno w to uwierzyć-potrafią zdjąć prezerwatywę tak że dziewczyna tego nie zauważy,miałam dwa przypadki...dopiero zdziwienie po wyjściu klienta-skąd nieużyta prezerwatywa pod łóżkiem?Drugim razem po prostu pękła. Co spowodowało?Cały czas gryzło mnie sumienie,zagłuszałam alkoholem.W końcu miałam dość,pojawiły się lęki...dosłownie bałam się facetów,potem łapałam schizy że wszyscy wiedzą,jak ktos się na mnie spojrzał na ulicy,myślałam że wie.Przestałam wychodzić z domu...matka zawiozła mnie do psychiatry... W związku nie byłam,choć myślałam że jestem,pracował tam jako ochroniarz,znalazł sobie we mnie sponsorkę... Seks mógł nie istnieć po tym,bo nauczyłam się nic nie czuć,wyłączać się Dopiero teraz mam udany seks,nie myślałam że może być tak cudownie...z moim mężem Cieszę się z jednej rzeczy-nie pamiętam twarzy tych facetów,nie pamiętałam od samego początku....pamiętam jak koleżanka czerwieniła się na ulicy,odwracała głowę,bo widziała klienta na zakupach