anemia?

Rok temu zaczęłam być bardzo słaba i senna. Przesypiałam ponad 10 godzin, bardzo ciężko było mi wstać, słabo się koncentrowałam. Zrobiłam badania krwi, wyszła mi anemia. Lekarz przepisał mi tabletki z żelazem. Po trzech miesiącach stosowania wyniki wzrosły mi naprawdę nieznacznie. Nie czułam się wcale lepiej, ale przestałam stosować leki i 'olałam' sprawę. Na wiosnę czułam się coraz lepiej, w lecie już zupełnie dobrze. Przychodzi zima, ze mną jest znów to samo. Wrobiłam badania krwi, wyniki mam do odebrania w poniedziałek. Coś mi mówi, że lekarz znów stwierdzi anemię. Chciałam zapytać, czy może to być coś innego niż anemia? Jestem blada, włosy wypadają mi nawet gdy przeczeszę je dłonią. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz wyhodowałam dłuższe paznokcie. Krwawią mi dziąsła. Mam obniżoną odporność, jestem prawie cały czas przeziębiona. Wyniki sprzed kilku miesięcy: WBC 7.0, RBC 3.8, HGB 11, HCT 37, reszta też raczej w normie lub niewiele ponad najniższą normę. Żelazo 11, glukoza 4.6

Jak odbierzesz wyniki i będą złe to idx do hematologa. Anemi nie leczy sie tylko żelazem. Możesz mieć brak witaminy b12 lub twój organizm nie wchłania żelaza jak powinien. Twoje krwinki mogą się nadmiernie rozkładać, wtedy i bilirubina byłaby podwyższona. A może to być coś ze szpikiem... Może też tarczyca. generalnie przebadaj się a nie olewaj sprawe bo leki nie działają:/

f7yoh9ADlfPzinbmYjyKuqBl