Przygotowanie do biegania, bieganie i rezultaty!

Tak sobie pomyślałam,że dosyć użalania się nad swoją sylwetką, kondycją i stanem cery! KONIEC! NIe ograniczam diety, a zaczynam biegać! Zastanawiam sie tylko czy po jakimś czasie kilka razy w tygodniu biegania moje nogi nie będą zbyt umięśnione?;/

najlepszy efekt da bieganie+dieta

nie beda umieśnione tylko ładnie wyzeźbione Ale zastosuj jakas dietkę, efekt bedzie lepszy. Nie mówie o ograniczeniu jedzenia tylko o usunięciu z diety niepotrzebnych produktów- słodycze, alkohol i białe pieczywo- Efekty cię zadziwią....;-)

A ile mniej więcej można schudnąć przy odpowiedniej wadze, ale przy złym odżywaniu(nieregularne odżywanie,mało wody, dużo jasnego pieczywa) i zupełnym braku ruchu? Ile w ogóle trzeba biegać,żeby schudnąć?;)

Witam.: jestem zwolenniczka biegania uszczesliwia mnie , ciało jest wyrzeźbione, ale waga stoi w miejscu. Gdzies wyczytalam ze miesnie sa dwa lub trzy razy ciezsze niz tluszcz...

Jeśli waga stoi w miejscu to trudno;), ale ważne,że tu czy tam mi coś nie zwisa;D No, ale mam nadzieję,że jak ta waga będize stać w miejscu to rzeczywiście mięśnie są cięższe:)

racja zwisy sa okropne :) mimo to bedac na diecie chcialbym gubic te kg, dlatego wznawiam bieganie za jakis tydzien :

Ale myślicie,że jak kogoś oraganizm jest uparty i sadło trudno złazi to ruch coś tu poradzi;/?

no pewnie, powiem nawet ze czym wiecej wzysz tym szybciej zacznie ci schodzic, uwazac trzeba na stawy, nie ma ludzi opornych tylko organizm musi sie przestawic przez jakis czas moze rozkrecac sie powoli Ale uwaga: samo bieganie nic nie da wracajac z treningu nie mozna dopingowac sie np batonami.. bieganie no i dieta albo rozsadny sposob odzywianaia to wyjscie ideane:)

No to mam nadzieję,że uda się;) O matko, jak ja już długo się do tego zabieram;/;D

No to powiedz sobie i nam, że właśnie od dziś :) ja zrobiłam tak wczoraj i jakoś czas leci ;)

Powiedziałam sobie dzisiaj i mówię Wam teraz:D,że sie nie poddam:)o nie;) Ale to się teraz tak łatwo mówi, gdy jest sobota i nie jestem głodna;/;D Ale może dam radę... Chciałabym takiej wiary w swoje możliwości, ale jakoś nie umiem tego odszukać ;(

no biegałam dzisiaj 20 minut, ale z przerwami, więc można liczyc jako 10 minut. Jak na pierwszy raz to myślę,że jest ok;) Jestem omówiona jeszcze na rano, na 6:00, więc łatwiej będzie mi się zmobilizować i wstac;) Podobno lepiej 20 minut lekkiego treningu z przerwami niż 10 intensywnego;) A wrażenia są takie,że mam ogromnego kaca i myślę,że jedzenia dzisiaj nie tknę;) Mam w sobie dużo pozytywnej energii i wgl., taka optymistka się ze mnie zrobiła;D Od poniedziałku zmieniam nawyki żywieniowe,a od jutra porcje;);*** Teraz mam motywację, więc jedyne czego mi potrzeba to wsparcia;D Przyłącza się ktoś do mojego postanowienia???;***

O jak juz bym chciala zaczac... jeszcze pare dni i mam nadzieje ze choroba minie...

Ja polecam stonkę: http://jogging-bieganie.blogspot.com/