zwiazek z azjata chinczykiem

co myslicie widzac polke w zwiazku z azjata? czy moze ktos ma jakies doswiadzczenia lub jest w podobnym zwiazku?

pewnie jakis paszczur z niej i zaden polak jej nie chcial, a ze azjaci tez uroda nie grzesza to sie dobrali :)

niestety prawda jest taka ze wiekszosc polakow to rasisci, azjatow postrzegaja jak ludzi drugiej kategorii moze troche lepszych niz czarnych lub arabow

azjaci w sensie wlasnie chinczycy, japonczycy czy inni skosnoocy, uwazaja bialych i czarnych za ludzi drugiej kategorii. I niestety musze przyznac, ze moga miec do tego podstawy, bo tak naprawde, to japonczycy napedzaja cala gospodarke swiatowa, rozwoj techniczny, postep medyczny, itd. A to za sprawa swojej ponadprzecietnej inteligencji. Tak samo jak polskie spoleczenstwo, wytyka palcami polakow czy polki wiazace sie z arabami, tak samo skosnoocy uwazaja zwiazki z bialymi za degradacje spoleczna. a zwiazek, jak najbardziej jest mozliwy, trzeba tylko duzo wzajamnego respektu i zrozumienia. Ale to chyba jak w kazdym innym zwiazku....

Smieszy mnie ze dla wiekszosci Polakow Azjata to tylko albo Chinczyk albo Japonczyk :D

no dla mnie nie, ale autorka wyraznie napisala "z azjata chinczykiem", wiec o nich piszemy.

chinole to rasisci, cala reszte swiata uwazaja za barbazyncow.

Dla mnie sa odpychajacy. Czesto smierdzi im z paszczy. A co wielkiego talentu, to niestety pracuje z wieloma i jest to tylko mit bez pokrycia.

Jestem obecnie w związku z chińczykiem mieszkającym w Holandii. Przy okazji wycieczki zagranicznej sporo azjatów się na nas (a głównie na mnie) po prostu gapiło, ale jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi i nie zwracamy po prostu uwagi. :) A każdy kto wygłasza yntelygentne opinie typu "często śmierdzi im z paszczy" powinien się postukać w głowę. Cały czas widuję zalanych (prawie dosłownie) w trupa polaków śpiących po chodnikach - to nie znaczy, że będę wypisywać bzdury typu "często upijają się do nieprzytomności na chodnikach" o Polakach. Trochę wyobraźni, buraku.

zbyt duze roznice kulturowe, nigdy nie pogadasz z tesciami,a on bedzie po chinsku wychowywal dziecko,

Ja też jestem w związku z Azjatą (Chińczykiem) jestem bardzo szczęśliwa, żeby wypowiadać się o różnicach kulturowych trzeba choć trochę poznać tę drugą kulturę- w Chinach bardzo szanuje się kobiety, mężczyźni gotują, sprzątają i niezwykle rzadko piją piwo przed telewizorem :) Raj! A jeśli chodzi o mnie to dogadam się z teściami, bo teściowie znają angielski :o) Mam nadzieję, że uda mi się nauczyć chińskiego :)

Hej! Przygotowuję program o parach polsko-azjatyckich mieszkających w Polsce. Jeśli macie partnerów/partnerki z Azji i chcecie porozmawiać, piszcie: pp2013@gazeta.pl pozdrawiam, Kasia

Lepiej sobie odpuści Azjatę, nie jestem rasistką ale byłam z Azjatą dłuższy czas niestety na odległość ze względu na pracę ale spotykaliśmy się, w pewnym momencie wyszło że mnie oszukiwał zdradzał i nie był wporzadku Jego koledzy zachowywali się podobnie Więc bardzo szybko wyleczyłam się z Azjatów Uważacie dziewczyny bo oni szukają przygód, pobytu w Polsce i naiwnych dziewczyn na jakiś czas aby je rzucić.Odradzam Azjatów i uciekać od nich.