Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam miec cc i bardzo sie boje

mam niec cc i boje sie..

Polecane posty

Gość mam miec cc i bardzo sie boje

jak sie przygotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi2608
chodzi ci o ciecie cesarskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam miec cc i bardzo sie boje
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi2608
ja byłam 3 tygodnie po terminie i marzyłam i modliłm się zeby mieć cięcie cesarskie! w końcu miłam je w prywatnej klinice, a ty gdzie bedziesz miala? było fantastycznie, zero bólu, wspaniale, polecam!!!!! dziewczyno przysiegam nie ma sie czego bać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi2608
a jakie masz wskazania ku temu ze ciecie napewno bedziesz miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bój sie...ja miałam cesarkę z powodu ułożenia miednicowego i 3 tyg wcześniej odeszły mi wody...bedziesz świadoma tego co ci robia, ale nic nie bedziesz czuć...wrażenie po znieczuleniu jest dziwne, bo nic od pasa w dół nie czujesz...potem jak puszcza znieczulenie to ból daje sie we znaki, zwłaszcza podczas karmienia....ale nie ma porodu bez bólu...ja cesarke wspominam dobrze i nie jest najgorzej...dzidziuś wszystko ci wynagrodzi, każda niedogodność...przynajmniej na pupie mozesz normalnie siaść....rana tez tak długo sie nie goi....zobaczysz, szybko zapomnisz....nie jest tragicznie, teraz bardziej bolałabym sie naturalnego porodu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam miec cc i bardzo sie boje
dziekuje ci za wpis,ja mam cc za 3 tyg mieszkam w anglii ,dzidzius nie obrocił sie do porodu i jest duzy bo mam cukrzyce ciazowa :( boje sie ze przez 24 godz nie bede mogla sie nim zajac..a moze i dluzej:( po ilu godzinach moglas wstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 tyg
ja tez mialam cc, po 12 godz,mozesz wstac , zakreci ci sie pewnie w glowie powoli powoli i pojdzie do przodu, nie boj sie nie jest zle. ja wspominam to nawet znosnie, jest przezycie nie da sie ukryc ale jak daja ci dziecko to kazda niedogodnosc odejdzie w cien i poczujesz sie najszczesliwsza:) zycze ci powodzenia i pytaj w razie watpliwosci bede starac ci sie odpisywac i podtrzymywac cie na duchu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli
chodzi o mnie to maialm cesarke 3 miesiace temu i wspominam ja fatalnie;/ ogromny strach przed zabiegiem i stres,sama operacja dosc nieprzyjemna i niewyobrazalny bol po. wstalam z lozka dopiero po trzech dniach. nikomu nie polecam cesarki na zyczenie. ale pisze nie po to zeby cie straszyc tylko ostrzec przed zbyt optymistycznym nastawieniem. cesarskie ciecie to nie kosmetyczny zabieg tylko powazna operacja. pamietaj zebypotem absolutnie sie nie forsowac ! przede wszytskim nie podnosic dziecka chyba ze chcesz sie nabawic przepukliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam miec cc i bardzo sie boje
no wlasnie..duzo czytam na ten temat i zdania sa podzielone tak jak i o porodach naturalnych mysle ze to sprawa indywidualna i kazda z nas przechodzi to inaczej jedne dziewczyny są zachwycone i wrecz polecaja inne nie chcą o tym pamietac.. trudno co ma byc to bedzie..tylko ten strach jest paralizujący ale mysle ze jak juz mnie przyjmą do szpitala to nie bede miala wyjscia i poddam sie wszytskiemu :) boje sie powikłan i tego ze nie bede mogla przez kilka dni funkcjonowac przy dziecku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli
spokojnie.najgorszy jest pierwszy tydzien.potem jest juz tylko lepiej.:) nie zaluj sobie srodkow przeciwbolowych, to troche pomoze nie myslec o bolu. chyba ze masz zamiar karmic piersia, wtedy srodki musza byc odpowiednio dobrane. tylko z tym karmieniem moze byc klopot, bo po cesarskim sa pewne trudnosci z karmieniem. gdyby sie nieudalo to nie warto rozpaczac- mleko modyfikowane tez nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizdziulinska
dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Ja nie spodziewalam sie i nie chciałam cesarki a sytuacja do niej zmusiła i teraz bardzo sobie chwalę! Nie ma się czego bać! Jak pisała dziewczyna wyżej, bólu jest zero. Ja nie byłam w całkowitej narkozie więc zachowałam przytomność. Widziałam córcię od razu po wyjęciu ze mnie a po przewiezieniu na salę od razu mogłam się nią zajmować. Miałam tylko nogi bez czucia ale podawano mi dziecko a czego nie mogłam zrobić, wykonywały położne. Po dwunastu godzinach wstałam i od tej pory robiłam wszystko sama, chociaż oczywiście nie byłam w pełni sprawna (chodziłam bardzo wolno i zgięta po wkłuciu do kręgosłupa). Córcię i mnie wypisano ze szpitala po pięciu dniach. Fakt, pierwsze dwa tygodnie były trudne. Czułam tępy ból, skurcze, chodzenie czy zmiana pozycji np podczas leżenia sprawiały ból. Jednak teraz minął miesiąc od cesarki a ja już kilka razy jeździłam na rolkach, pchając wózek z maleństwem, prowadzę też normalne pożycie intymne z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
"pamietaj zebypotem absolutnie sie nie forsowac ! przede wszytskim nie podnosic dziecka chyba ze chcesz sie nabawic przepukliny" Nie wiem co rozumiesz przez forsowanie się. Zresztą dla każdego granice nieco się różnią. Niemniej nieforsowanie się chyba nie jest możliwe, dlatego ze od momentu porodu trzeba się zajmować dzieckiem a to nowe i trudne zadanie. Przynajmniej w Polsce matka musi się - jak to określili w szpitalu - aktywizować od początku. Uważają że nawet dla własnego zdrowia. Dlatego wstajesz gdy jeszcze się subiektywnie wydaje że wstać jest niemożliwe i chodzisz gdy nie jesteś pewna nóg. Ale da się to zrobić i leki przeciwbólowe się dostaje więc po paru dniach wszystko idzie z górki. Jednak można to odebrać jako forsowanie. Co do prepukliny, nikt mnie nie ostrzegał że CC nią grozi ale mam inne, ciekawe spostrzeżenie. Otóż od kilkunastu lat MIAŁAM przepuklinę a po CC zniknęła i jeszcze dotąd (półtora miesiąca po) nie pojawiła się ponownie. Może więc żyła wróciła na dobre na właściwe miejsce? Gdyby zaś podnoszenie dziecka czy pchanie łóżeczka szpitalnego bardzo groziły przepukliną, na pewno ta moja przypomniałaby o sobie. Oczywiście to wszystko sprawy indywidualne. Chciałam jednak dać znać ze nie jest tak źle. (Choć sama przez pierwsze dwa, może trzy dni, nie mogłam nalać pełnego czajnika wody, gdy robiłam dziecku jedzenie.) A, i co do jedzenia. Karmiłam piersią od początku ale miałam mało mleka. Nie wydaje mi się żeby miało to jednak bezpośredni związek z cesarką. Co najwyżej jest on taki że przy planowanej cesarce, przeprowadzanej w pierwszym możliwym terminie, organizm może nie być przygotowany na poród i po prostu jeszcze nie produkować mleka. A karmienie to spory problem więc takie same kłopoty miały i dziewczyny po CC, i te po SN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam was dziewczyny
Ja cesarkę wspominam jako najgorszy koszmar całego mojego życia. Ale nie o to chodzi bo autorka wie że dla każdego jest dobre co innego. Chodzi mi o to wasze wstanie z łóżka. Ja bym zwariowała tak długo leżąc. Po pięciu godzinach byłam pod prysznicem. Chciałam wcześniej ale niestety nie pozwolono mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
To ja cię podziwiam że dałaś radę wstać po 5 godzinach. Dla mnie byłoby to fizycznie niemożliwe, choćbym nie wiem jak chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic sie nie boj,dasz rade! A naturalnego sie nie balas ;) ? Ja mialam pierwsza cesarke nieplanowana, po 22 godzinach boli i prob urodzenia naturalnie (przynajmniej tego unikniesz) Wstalam z lozka na drugi dzien ale ledwo .. dochodzenie do siebie na pewno trwa dluzej po cesarce, na oddziale lezaly kobiety po sn i na drugi dzien prawie normalnie chodzily a ja ledwo i z wielkim bolem. Blizna pobolewala jeszcze jakis czas, podczas operacji stracilam duzo krwi wiec doszla anemia. Gdybym mogla wybierac wolalabym normalnie. Teraz czeka mnie drugi porod i z powodu lozyska przodujacego tez bede miec cc, mam nadzieje ze tym razem obedzie sie bez narkozy i dziecko zobacze od razu. Powodzenia, bedzie dobrze, nie taki diabel straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, ze tak długo czekałaś na moją odpowiedź...a więc, mnie pozwolili wstać po około 16 h i uwierz mi , ze jak tylko wstałam to juz zajmowałam sie swoim maleństwem dzień i noc...i jeżeli masz w planie karmienie piersią (bardzo polecam...kg leca w zastraszającym tempie-ja przytyłam w ciazy 15 kg a schudlam 25 kg)to tez sie nie martw...ja nie mialam problemów z karmieniem i karmiłam 20 m-cy...jeżeli chodzio inne dziewczyny, jedne wstawaly wcześniej inne później, nie wiem od czego to zależy...widocznie nie każda czuje sie na siłach, ale moje dziecko i chec zajmowania sie nim były silniejsze....choć i tak nie byłam świadoma tego, ze wstanie po cesarce jest trudne...zobaczysz, nie mertw sie, głowa do góry....widzisz, jestes w podobnej sytuacji jak ja byłam prawie 3 lata temu, dzidzia woli taka a nie inna pozycję....życzę zdrówka i szczęścia i ślicznego maleństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, ze tak długo czekałaś na moją odpowiedź...a więc, mnie pozwolili wstać po około 16 h i uwierz mi , ze jak tylko wstałam to juz zajmowałam sie swoim maleństwem dzień i noc...i jeżeli masz w planie karmienie piersią (bardzo polecam...kg leca w zastraszającym tempie-ja przytyłam w ciazy 15 kg a schudlam 25 kg)to tez sie nie martw...ja nie mialam problemów z karmieniem i karmiłam 20 m-cy...jeżeli chodzio inne dziewczyny, jedne wstawaly wcześniej inne później, nie wiem od czego to zależy...widocznie nie każda czuje sie na siłach, ale moje dziecko i chec zajmowania sie nim były silniejsze....choć i tak nie byłam świadoma tego, ze wstanie po cesarce jest trudne...zobaczysz, nie mertw sie, głowa do góry....widzisz, jestes w podobnej sytuacji jak ja byłam prawie 3 lata temu, dzidzia woli taka a nie inna pozycję....życzę zdrówka i szczęścia i ślicznego maleństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama miec cc i bardzo sie boje
dziekuje ci bardzo ze odpislas,najgorsze jest chyba to czekanie i stres czy wszystko bedzie dobrze chcialabym miec to juz za sobą :) ale to nie takie proste,to juz koncówka wiec mam nadzieje ze dam rade zycze wszytskim wesołych swiąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam poród naturalny i cc. Gdybym miała wybrać sposób narodzin mojego dziecka nie zastanawiałabym się w ogóle. Operacja zdecydowanie. No ale nie każda kobieta ma okropny poród naturalny. Trzeba przeżyć i to i to by móc wypowiedzieć się stanowczo. A poród naturalny do tej pory nie zapomniałam (a wszyscy w około mówili mi, ze szybko zapomnę). CC miałam szybkie i bezproblemowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOZE W SKROCIE:da sie przezyc choc jak kazda operacja przyjemna nie jest. moze nie tyle sama operacja a kolejne dni. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karzyna1278
hejka. Ja miałam dwie cesarki i BARDZO sobię chwalę,naprawdę.Dla mnie rewelacja i właściwie zero bólu.Drugą cesarkę miałam w Anglii tak jak Ty będziesz mieć:)Znieczulenie miałam w kręgosłup,mąż ze mną a dziecko dali mi zaraz po zaszyciu brzucha.Jak wjechałam na salę to w zasadzie odrazu siadłam i niedługo po tym dostałam normalny obiad(w Polsce to troszkę inaczej wygląda).Chodzić zaczęłam wieczorkiem(10.40 poród)i wzięłam prysznic na tyle ile mi się udało:) Nie martw się na zapas...wiem że różnie dziewczyny przechodzą CC bo jakby na to nie patrzeć to operacja ale uwierz że wszystko będzie dobrze.Życzę wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mialam cc w Anglii to bylo w sobote a w niedziele juz szlam pod prysznic opieke mialam wspaniala , lezalam w sumie 4 dni w szpitalu mialam cc w znieczuleniu ogolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam miec cc i bardzo sie boje
dziekuje dziewczyny za wsparcie...az cieplej sie robi na sercu po takich wpisach.. staram sie myslec pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×