Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jagoda369

Chcialybyscie MIEC DUZO DZIECI gdyby Was bylo na nie stac???

Polecane posty

Ja bym bardzo chciala ❤️ Super sie czuje w roli matki , realizuje sie w 100%, wczesniej mialam bardzo satysfakcjonujaca prace ktora uwielbialam ale odkad moj kochany synek pojawil sie na swiecie to poswiecam sie tylko jemu. Oczywiscie staram sie tez dbac o siebie , zeby nie bylo ze jestem matka polka. A wiec , gdybym mogla to chcialabym miec nawet 6 dzieci :) naprawde. Szkoda tylko ze w naszym kraju jest tak jak jest :P Ciekawa jestem jak to jest z innymi kobietami , wypowiedzcie sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mam ani jednego
tak chcialabym , ale mieszkam w Niemczech niby dobrze ale rowniez tu nie stac ludzi na kilkoro dzieci , zapewnie mnie rowniez na to nie bedzie stac , wiec tak jest na calym swiecie :) ale owszem chcialabym miec 3 kiedys:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby mnie bylo na to sta
chciałabym mieć ale max 5. Więcej na pewno nie. Ale jak na razie stać nas na max 3 i chyba tak już zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwoje
dzieci i też chciałabym mieć 2x tyle ;) gdyby mnie było stać.... niestety żeby dziecku zapewnić dobre warunki do razwoju to kosztuje majatek, a ja też niechciałabym rezygnowac z pracy całkiem - bo ją też kocham, więc bez opiekunek i pomocy domowej by się przy wiekszej ilosci dzieci trudno było obyć - a wiadomo jakie to koszta :( ...ale czasem marzą sobie, że wygram w lotto, to adoptujemy 1 dziecko, a jeszcze 1 urodzę i będziemy mieli taką wielką wesołą rodzinkę :D ja jestem jedynaczka i zawsze mi tego brakowało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecicilija3
ja mam 2 i chciałabym baardzo mieć więcej, ale nie zdecyduję się nigdy więcej - nie ze względu na kase, ale nie dałabym rady chyba psychicznie kolejnej ciąży, porodu połogu i karmienia znieść... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie........
nawet gdybym była milionerką to maksymalnie dwójka dzieci, nie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialbym miec duzo
i nawet mnie było stac - finansowo, ale nie czasowo, takie teraz zycie. Mam dwoje, przydaloby sie jeszce jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcialabym
nie tylko ze wzgledów finansowych ale i innych bo nei jestem typem matki-Polki by wiekszosc mojego zycia posiwecac na dzieci, od zycia chcę czegos wiecej niz siedziec w pieluchach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwoje
ja też nie jestem typem matki Polki w sensie stereotypowym, tzn nie siedzę w domu oglądając modę na sukces, pomiędzy krmieniami a zmianą pieluchy :P cały czas pracuję- dzieci zabieram wszędzie, do sklepu, na spotkania biznesowe itp.... zjeździłam pół świata, rozkręcam już 2 firmę.... ale z tego co widzę, nic nie daje takiej radości jak dzieci.... wycieczki, zakupy, przedmioty- to wszystko szybko się nudzi jak się ma tego dużo na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darmozjady zajebane
wy bedziecie dupe grzac w domu a maz musi zapierdalac na was i wasze bachory :o co za kurwa lenie zajebane z was :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdecydowałam się na dzień dzisiejszy na jedno, a jak będzie nas stać to razem chcemy 3 :) Gdybym mogła, zdecydowałabym się tylko na 4 dzieci, ale nie wiem czy kiedyś to się spełni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec widze ze nie jestem sama :) Troche mi zal jednak ze pozostane przy dwojce dzieciakow, maz chce miec trojeczke ale dla mnie to juz za duzo -finansowo bysmy niewydolili bo narobic dzieci to zadna sztuka trzeba jeszcze je utzrymac, wyksztalcic itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak tak
Jeśli byłabym na liście najbogatszych Polaków, to choćby dziesięcioro mogłabym mieć (chociaż...tak z połowę to bym adoptowała ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dla wszystkich
"narobić dzieci to żadna sztuka". Niektórzy mają pieniądze a "narobić dzieci" nie mogą, mimo, ze bardzo chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 razy w ciąży, 5 porodów, 5 razy chudnąć, dochodzic do siebie - tego bym nie chciała. nie chciałabym tez siedziec w domu całymi dniami, gotowac, prasowac i sprzątac po takiej gromadce. to może robic ktos za nas, takze z 5 odrabiac codziennie lekcje. ale i tak świadomie bym sie na cos takiego nie zdecydowała, obawiałabym sie ze miałabym dla nich za mało czasu, ze by nie byly odpowiednio dopieszczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
No ja mam aspiracje do posiadania pięciorga. :D Na razie zrealizowałam cel w 40%, bo mam dwójeczkę, ale środowisko bardzo sprzyjające licznej rodzinie. Prawie wszyscy sąsiedzi mają +/- po 4. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria 35.
Ja mam dziesięcioro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 5 i co
nie jest az tak trudno, pisac na poprzednim temacie mam 5 corek :P nie jest az tak ciezko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby miala kupę kasy
to raczej wolalabym pomagac materialnie biednym dzieciom niżbym sama sie miala decydowac na wiecej niz 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra jest
duzo grubsza od Ciebie , wazy 180kg przy wzroscie 163cm wizualnie jest bardzo gruba i urodzila 3 zdrowe corki. Wiec nie wiemna jakiej podstawie myslisz ze nie zajdziesz w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zyciu nie chcialabym...nie potrafie siedziec 24h na dobe w domu. Od razu po macierzynskim wrocilam do pracy (pracuje 3,5 dnia w tygodniu: 3 dni w firmie, pol dnia w domu) i dopiero teraz wiem i czuje, ze jestem soba dzielac czas miedzy synka i rodzine, a prace. Jestem troche egoistka, ktora musi miec malutki kawalek wlasnego swiata, do ktorego nie ma wstepu ani maz ani synus ani nikt inny i tym moim kawalkiem swiata jest praca. Zauwazylam rowniez, ze odkad pracuje stalam sie o wiele bardziej cierpliwa dla synka, bardziej pogodna i z wieksza ochota spedzam z nim wolne dni i czas. Jego placz mnie w ogole nie drazni (nawet teraz podczas zabkowania, choc wczesniej naprawde potrafilam sie zloscic z tego powodu, i choc staralam sie tego nie okazywac, to moj synus i tak wyczuwal moje napiecie, co wcale dobrze na niego nie wplywalo...) i w moim przypadku naszej calej rodzince wyszlo na dobre to, ze wrocilam do pracy. Ale to naprawde jest sprawa indywidualna. Moj a siostra najchetniej by nie pracowala, miala duzo dzieci i siedziala z nimi w domu, bo mowie, ze dopiero wtedy czulaby, ze sie spelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×