ciasta bez cukru

Znacie jakieś przepisy na ciasta albo bez cukru albo z minimalną jego ilością????

Wiem że jest takie ciasto z kaszą gryczaną z tym, że ono nie jest na słodko tylko na słono - moja mama takie robiła;)

A czy zamiast cukru może być miód?

Szklanka kwasnej śmietany, kostka miękkiego masła, mąki ile zabierze (2 - 3 szklanki), zagnieść ciasto, żeby było gęściejsze niż na pierogi. odstawić do lodówki na 24 godziny. Rozwałkować na grubość pół centymetra, wykrawać ciastka, posmarować wodą lub białkiem, maczać w grubym cukrze i piec w bardzo goracym piekarniku (230 st C).

może z miodem by mogło być...problem w tym że mama ma podwyższony cukier ostatnio, więc musi uważać...ale na Święta jakieś ciacho by się przydało...

Podwyższony cukier to chyba nie problem spożywania cukru ale ogólnie diety, szczególnie zbyt dużej ilości węglowodanów.

no własnie, ale moja mama bardzo uważa na to co je...a cukier jest podwyższony...dlatego już się obawiamy że jedzenie że tak powiem normalnych ciast tylko to jeszcze spotęguje..

Myślę, ze trzeba przebudować całą dietę, moja ciotka pozwala sobie z okazji świąt i uroczystości nawet na kawałek ciasta.

W takim razie ciasto powino być nie tyle bez cukru (może być na miodzie), co bez białej mąki. Lubella ma taką pełnoziarnistą i jej spokojnie możecie użyć. Oczywiście tak jak ktoś napisał - całkowita zmiana diety...zero ziemiaków, białego pieczywa, z owocami ostrożnie...Ale to pewnie lekarz wspominał. Generalnie da się żyć i to wyjdzie na zdrowie :)

zainteresuję się wiec tą mąką o której wspomniałaś :) przyznam że zawsze "z rozpędu" kupowałam białą...Co jak widać nie zawsze jest dobre.

marchwekowe na mące pełnoziatnistej lubżytniej. Będzie lepsze/zdrowsze. I zalaż ewentualnie czekoladą bez cukru.

cukier u chorych na cukrzyce zastepuje sie fruktoza.

Widzę, że dawno tu nikt nie zaglądał ale może ktoś odpowie:) Co sądzicie o całkowitym wyeliminowaniu cukru z diety dla zdrowia? Czy czekolady bez cukru mogą być dobrym sposobem na zastąpienie słodkości? Mają substancje słodzące, które chyba też nie są zdrowe, więc nie wiem czy to dobra alternatywa. Po 2 tyg ponoć już nie czuje sie braku cukru. czy ktoś może mi dać wskazowki jak rozsądnie się odżywiać bez cukrów? Z góry dziękuję.

ja generalnie staram sie odzywiac bez cukru (dzis oczywiscie byl wieeeelki wyjatek ;)) jesli pieczesz ciasta to bardzo dobre jest z fusow herbacianych. wyeliminowanie cukru jest prostsze niz sie wydaje - trzeba odstawic slodycze, dzemy, slodzone jogurty i napoje gazowane i slodzone soki. ja pije glownie wode mineralna, takze gazowana. sokow pije malo i tylko jak mnie najdzie. pije tez duzo herbaty owocowej i suszow owocowych bez cukru, czasem dodam slodzik ale to czysta chemia wiec unikam. jesli chodzi o inne posilki to jem normalnie bo raczej nie wyobrazam sobie cukru w obiedzie czy kolacji. no chyba, ze na sniadanie ktos lubi slodkie platki i kakao ale mnie nigdy do takiego jedzenia nie ciagnelo. ah, i owoce jadam bo to cukier naturalny i witaminy (czesto z pestycydami :P).

No właśnie cięzko mi sobie wyobrazić odstawienie czekolady itp:P W końcu czekolada też zdrowa. Słodzik to straszne świnstwo i nie chce go już jeść:/ Czy wybierając produkty unikasz w ogóle tych gdzie są substancje słodzące? No i jak się czujesz?? Ja mam problemy z odpornością i chce jeść zdrowo. Ale obawiam się przesady, bo jakiś czas temu odchudzałam się i ta dieta mi szkodziła. Nadmiar błonnika sprawił, że bolał mnie brzuch, a i ogólnie pogorszył się mój stan zdrowia. :/ Ja teraz piję dużo herbaty zielonej, a z wodą.. ehh no nie kupuje wody mineralnej ze względu na plastik. Piję przegotowaną:) Pozdrawiam:)

e, ja nie jestem az tak czekoladolubna wiec dla mnie to nie problem. wybierajac produkty kieruje sie raczej tym, na co mam ochote. ale generalnie ja nigdy nie jadlam pokarmow z cukrem. co jesli nie jadasz platkow sniadaniowych, nutelli, kakaa no to tym samym nie jadasz cukru na sniadanie. na obiad to tylko nalesniki moge sobie wyobrazic z cukrem choc niektorzy dodaja do roznych dan cukier brazowy lub palmowy ale ja nawet nigdy nie probowalam. podobnie z kolacja - cukru w niej nie ma. i jak wspominalam - jogurty jem bez cukru a z cukrem to najwyzej owoce. aha, i chleba tez nie jem ale to glownie dlatego, ze nie smakuje mi brytyjski. generalnie mam bardzo zroznocowana diete bo jem rozne rodzaje miesa (choc wieprzowe okazjonalnie), ryz, makarony takze sojowe i ryzowe, kasze, ziemniaki tez czasem zjem. jem duzo rzonych warzyw od marchewek przez groszki i soczewice po te bardziej orientalne. generalnie praktycznie co dwa dania 'stale' gotuje zupe. na sniadania jem jogurty z otrebami, jajka, kanapki (zawsze z warzywem i serem/chuda wedlina). no i bardzo duzo pije takze nie mam problemow z bolami zoladka czy czymkolwiek innym. chyba kwestia jest urozmacona dieta.

ciastka, sąpyszne i zdrowe :) http://kuchnia-owieczki.blog.onet.pl/Ciasteczka-owsiane-bez-cukru-i,2,ID414839262,n jak sie zle wklei to trzeba usunac spacje...

Dzięki Katija, zobacze jak mi wyjdzie:) Niestety ja uwielbiam naleśniki z serem i czekoladą:P Może więc zrobie, któres z proponowanych tu ciast. A urozmaicona dieta... hmm może za dużo miałam takich rzeczy jak płatki fitness ( nawet 2 razy dziennie zawsze z różnymi owocami) i ciemny chleb. Poza tym obiad normalny w stylu ziemniaki, mięso, surówka.

platki fitness to ja swojego czasu jadalam na snadanie z sokiem pomaranczowym (bo mleka nie pije) i o dziwo schudlam :D wiesz, jednak minusem mojej 'diety' jest to, ze moj zoladek ma problem z przyswajaniem tlustszych pokarmow. dajmy na to wigilia i sledzie to juz zabojstwo i dwa lata temu skrecalam sie z bolu zamiast isc na pasterke wiec w tym roku juz trenowalam jedzenie 3 dni przez wigilia :D podobnie wczoraj bolal mnie do 3 w nocy zaladek bo sprobowalam tlustych flaczkow ze skrzydelek... a nalesnikiem raz na jakis czas mozna zgrzeszyc. no bez przesady, przyjemnosci tez sie naleza ;) ale staraj sie dlugo nie jesc jednego rodzaju pokarmu bo zyczajnie sie przeje. ja zazyczaj robie obiad na dwa dni zeby miec urozmaicenie.

No ja staram sie jeść teraz wszystko, ale ten cukier mnie przeraża. Naczytałam się o jego szkodliwości i stwierdziłam, że należy odstawić. Ale przerzucając sie na owoce doczytałam sie o szkodliwości fruktozy i że w ogóle jesteśmy w beznadziejnej sytuacji bo nam się wmawia żeby jeść duzo owoców.. I przypadkiem trafiłam na zdrowe zamienniki- ksylitol i syrop klonowy. Wiecie coś na ten temat? Widze że k. można zamówić w necie, ale czy gdzieś w sklepie się kupi? Dlaczego wszyscy jedzą cukier, a nie zdrowe zamienniki? czemu nikt o tym nie mówi?

stewia?

Polecam tutaj zajrzeć, kopalnia przepisów bez cukru :) https://www.sklerotyczka.pl/2018/09/jak-wziac-rozwod-cukrem-czy-to-sie-moze.html