Zostawiła mnie i miała innego chce wrócic bo mówi ze nie potrafi

Hej byłem z dziewczyna 2 lata w związku bardzo bylem dla niej nie dobry ... odeszła odemnie z mojej winy nie mialem o to zalu rozumialem ja.Starałem sie walczyc o nia zmieniłem sie spotkalismy sie 3 razy w ciagu 2 miesiecy , jestem zupełnie inny juz panuje nad emocjami .Coraz czesciej zaczelismy do siebie pisac ona chciała sie spotkac powiedziała ze spotykała sie z kims ale nie pootrafi bo kocha mnie . Powiedziałem ze albo ja albo on ze jestem inny i ze zalezy mi na jej szczesciu .Przez te 2 miesiące cierpialem pracowałem nad tym zeby byc lepszym czlowiekiem bardzo ją kocham i dlatego nie szukałem dziewczyny nawet na inne nie patrzyłem . Co sie okazuje ona zabawiała sie z nim przez ten cały czas ;/ teraz mu powiedziała ze nie potrafi i wraca do mnie a koles szaleje twierdzi że ja kocha .. Co wy na to bo sam juz nie wiem czy mam wrócic do niej ? czy pozwolic zyc dalej mam wrazenie ze ona sama nie wie czego chce ..

A ja mam wrazenie, ze Ty nie wiesz czego chcesz, dlatego zalozyles ten topic z zapytaniem ;)

wiem czego chcem ale nie wiem czy dam rade ciagle widze przed oczyma ich razem .Nie wiem K**wa czy to zniose ;/

ona sie nie zabawiała chlopcze z innym , tylko spotykała sie z nim i z Toba jednoczesnie, a to tylko po to bo nie była pewna ani jednego ani drugiego... kochała Ciebie, a moze nadal kocha, ale z rozsadku musiała spotykac sie z nowymgosciem... ktory tez w pewnym sensie sie jej podobal .. musiała to przez te miesiace sprawdzic .. co jej sie podoba w nim ..przemyslec pewne rzeczy ..widzisz ...okazało sie ze to jednak nie to ... ze jednak woli Ciebie, to normalne posuniecie z jejs trony, tez tak miałam .. i wrocilam do byłego... głowa do gory, daj wam szanse, ale z Twojej strony naprawde musi byc 100% pewnosc ze sie zmieniles, ze bedzie lepiej .. bo jeden zły krok .. ona wroci do niego bo on ja kocha ...wiec uwazaj ..

No to zajebiscie nie dosc ze jestem zazdrosny o to ze byla z innym i nie jestem pewien czy napewno z nim skończyla to jeszcze nie moge popelnic bledu bo ona do niego wroci .Normalnie zycie jest piekne kurwaaaa jestem pewien w 100% ale boje sie rozczarowania i tego ze moze zabraknąc mi sily

nie moze teraz zabraknac tobie sily, nie załamuj sie, jesli ona cie kocha a ty ja wiec w czymproblem .. ten nowy gostek zaraz pojdzie w zapomnienie ... juz po tygodniu bedzie przeszłoscia....

ale jesli odeszła z Twojej winy, to albo chciała dac ci czas na przemyslenie twoich bledow, czas na poprawe a nowego goscia poznała by spedzac z nimmilo czas.. nic wiecej... wiec jest duza szansa na powodzenie

Co wy na to bo sam juz nie wiem czy mam wrócic do niej ? czy pozwolic zyc dalej mam wrazenie ze ona sama nie wie czego chce .." jak na razie to ty nie wiesz co masz zrobić :)

ruchales ja, potem ktos ja i znow masz ja dotykac??????????

zrób przysługę sobie i jej i nie wiąż się z nią ponownie. po co ma być coś co nie pozwoli Wam się cieszyć życiem. wspomnienie tego epizodu będzie wracać echem w przyszłości.

Puszczalska. :O

Nie da sie zmienić swich cech charakteru. Pewnie będziesz nad nimi panował przez kilka tygdni, bo będziesz chciał się pokazać z jak najlepeszej strony, ale później jak już będzie stabilizacja, to wszystko będziepo staremu. Zmiana człowieka to tylko w bajkach....

" jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Nie da sie zmienić swich cech charakteru. Pewnie będziesz nad nimi panował przez kilka tygdni, bo będziesz chciał się pokazać z jak najlepeszej strony, ale później jak już będzie stabilizacja, to wszystko będziepo staremu. Zmiana człowieka to tylko w bajkach...." bzdury pierdolisz. nie odrozniasz charakteru od natury.

Po pierwsze troche kultury czlowieku! po drugie, zycie pokaże kto ma racje, ale nie sądze, zeby bohater nagle z nerwusa zrobil sie ostoja spokoju... ja mam swoje zdanie, Ty masz swoje, ja Twoje szanuję, uszanuj i moje. Nie pisałbym tego gdybym nie miał podstaw tak właśnie sądzić.

swoja drogą to co robi ta kobieta jest odrażające, bo o to kurde jest casting czy zycie?

a skad wiecie czy ona z nowym gosciem sypia!!!! to nie jest powiedziane!! jesli z nim sie nie przespała to jeszcze jest duza szansa

Dzis bede z nia rozmawial ... ma mi powiedziec prawde spytam sie czy z nim spała ..jeżeli powie że tak to nie wiem jak to zniose ;/ mam nadzieje ze bede miał sile ..

zostaniesz z nia mimo ze przespała sie z innym ? ona długo sie z nim widuje ?

czlowieku przespal bys sie zkobieta ktora miala innego w lozko po tobie ?

ja z moimtez bylam 4 mies w separacji ...spotykałam sie z innym, ale nie spałam z nim, po 4mies wrociłam do byłego ... on by do mnie nie wrocil jakbym przespała sie z innym;p a ufa i zna mnie na tyle ze wie ze tego nie zrobilam.

Wiec juz po rozmowie... zmieniłem sie i jestem !!! oazą spokoju przyjelem cala prawde ze stoickim spokojem ..powiedziala wszystko jednak sie z nim przespala i to kilka razy ! nie wiem sam niby zalezy mi ale jak opanować te wszystkie mysli .. to jest obrzydliwe co zrobiła i potwierdziła to ! nie wiem czy dam rade ja dotknac nawet jak caluje to jest jakos inaczej .. co wy byscie zrobili ?

Kurestwo się szerzy - niestety.....

To obczajcie to ....Była ze mną , cały czas niepewna bo jestem po rozwodzie a ona chce ślub kościelny bo jest zajebiście wierząca. mnie to nie robi ale złozyłem te papiery. teraz co następuje ... była kiedyś z jednym kolorowym jak mieszkała w Irlandii...zakochana po uszy ale że religia inna i kultura też to nie dało rady tego przeskoczyć ... poznała mnie i się zakochała świadoma że jestem rozwodnikiem a tkich to odstrzeliwała ... jest flirciarą ia zawsze jak może to bajeruje innych kolesi natomiast niczego od nich nie chcąc i ja to kumam ... sam tak robię z paniami, kokietuje bajeruję ale do niczego nie dochodzi. Poleciała jakiś czas temu do Londynu gdzie ten jej były pracuje... i się zesrało, okazała się że czuje do niego wciąż to samo i nie jest to to samo uczucie jakie ma do mnie .... teraz pozwoliłem jej odejsc żeby mogła sobie zwerufikować na podstawie spotkań z innymi kolesiami że kqażdy kolejny będzie gorszy ode mnie. Cały czas robiłem wszystko aby była szcześliwa ze mna i tak było czuła się bezpiecznie, kochana, szanowana, itd. cały ten gentelmański stosik dostała a tacy... wiem że za jakiś czas wróci tylko nie wiem co ja mam zrobić wtedy... przyjąć od razu czy dać jej poczuć zagrożenie że moge juz jej nie chcieć ....

nie mozesz jej dac drugiej szansy

to stwierdzenie czy pytanie....

U mnie rozstanie nastąpiło po 14 latach razem…. Mamy wspólne dziecko, pracujemy razem i było mi z każdym dniem jeszcze ciężej. To były najgorsze dni mojego życia. W akcie desperacji posunęlam się do zamówienia na ukochanego uroku miłosnego na http://urok-milosny.pl , nie oczekiwałam wiele. A jednak On wrócił i znów mnie pokochał. Teraz jest między nami niczym na początku znajomości…. coś pięknego.