Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość requiemdlasnu

Jak ratowac nasz zwiazek???

Polecane posty

Gość requiemdlasnu

Czesc Jestem ze swoim narzeczonym prawie 6 lat. Mamy 2,5 letnie dziecko. Mieszkamy za granica. On pracuje po 12 godzin dziennie (1,5 godziny dojezdza i 1,5 wraca). Ciagle zapewnia mnie o swojej milosci, kocha tez bardzo nasze dziecko. Jednak nie mam juz sil. Jestesmy obok....wiecej nas dzieli....nic nie laczy....nie mamy juz na nic czasu, jedynie niedziele mamy dla siebie, jednak przez caly tydzien tyle sie nazbiera rzeczy, a to zakupy , a to cos trzeba przykrecic, a to posprzatac itp, ze niedziela uplywa nam na zalatwianiu spraw i dopiero wieczorem jak dziecko spi siadamy razem. Zajmuje sie domem, piore, sprzatam, codziennie obiad - chodz do niedawna poki dziecko najadalo sie sloiczkami, rzadko dotowalam, dbam o swojego faceta. Wieczorami jak dziecko spi ogladamy codziennie jakis film w TV po czym zazwyczaj on po 2 godzinach przysypia na kanapie i idziemy spac, bo jest padniety. Zmienil prace, pracuje teraz z 4 osobami, wczesniej pilismy okazjonalnie jakis alkohol wieczorem. Odkad pracuje tam, codziennie pije...nie sa to duze ilosci alkoholu, bo jedno piwo, ale codziennie!!! Od 1,5 miesiaca mial moze 3 dni gdzie nie wypil w pracy piwa. Wczoraj pili whisky, wypil (mowi ze 3 szklanki ) i wracal na dodatek samochodem! Coraz czesciej pije i w dodatku juz mocniejsze alkohole niz piwo. Przepraszal mnie, mowil, ze wie, ze sie zle zachowal, ale ja juz mu nie wierze. Non stop jest to samo...dodam, ze moj tata kiedys pil....w pracy tylko....tyle, ze coraz wiecej z dnia na dzien....mowilam mu o tym, mowi, ze nie ma z tym problemu, ale jego czyny pokazuja co innego. Mam dosc, tego ze sie staram, dbam, zajmuje sie domem, dzieckiem, ma zawsze wyprane, ugotowane, czysciutko i milo, filmik i po pracy jak chce moze wypic, bo tez lubie czasami wypic wino, piwo, mam mocna glowe, lubie rozmawiac na kazdy temat, ale nie w pracy? Wczoraj zaczal pic te whisky o 12! Prosilam go kilkakrotnie i kilkakrotnie mi obiecywal. Wczoraj jak zrobilam mu awanture powiedzial, ze jak bedzie mial ochote pic, to bedzie pil, ze ja mu nie bede zabraniala i ze czuje sie jak male dziecko, ktore cos zbroil. Ja mu powiedzialam, ze oczywiscie nic mu nie zabronie, bo jak bedzie chcial to i tak to zrobi, ale ze sobie tego nie zycze....chyba za bardzo sie nie przejal tym, co mo powiedzialam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiemdlasnu
ktos moglby cos doradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina
gdyby moj mąż chociaz raz wracał piany czy nawet wypity samochodem mzesz mi wierzyc albo nie a kluczyków juz nigdy by nie dostał do ręki niech jezdzi tramwajem albo autobusem!i radze tobie tez tak zrobic bo dojdzie do tragedi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość requiemdlasnu
to sie zdarzylo raz, ale jak to by nie dostal??? co on jest dzieckiem Twoim, ze bys mu zabrala zabawke i schowala pod poduszke??? jego samochod, jezdzi do pracy, wiec jakbys mu te kluczyki zabrala....latwo mowic, gorzej zrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli z nim
rozmawiasz, a on ma to gdzies, to jest zwyklym dupkiem , egoista!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×