Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lenaaa1981

Nauczę się żyć ze zdradą...

Polecane posty

Gość uuuuuuulllllllaaaaaaaaaa
i co autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaa1981
Jestem z nim. Staramy się. Co bedzie dalej - zobaczymy. Narazie wiem ze dobrze zrobilam dajac mu szanse, bo po prostu - kocham go i jest dla mnie wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
czasami trzeba dac 2 szanse..bo zycie to nie tylko seks to emocje , wspolne plany..dzieci, rodzina..ciezko ale czasami warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaa1981
No i właśnie dlatego dałam mu tą szansę. Czas pokaże czy było warto. Wiem natomiast, że żałowałabym i myślałabym 'co by było gdyby", gdybym mu szansy nie dała i byśmy się rozstali. Uczyniłam wszystko żeby ten związek ratować. Sama się zmieniłam. Jeśli mimo wszystko się rozpadnie, będę wiedziała, że nie mam sobie nic do zarzucenia. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
ja bede..bo sama wiem ze zycie nie składa sie tylko z tych różowych chwil..sama mam teraz mętlik w glowie wiele dylematów i rzeczy do przemyślenia..w zwiazku ze swoim małżeństwem i wiem ze nie mozna powiedzieć od tak Koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaa1981
To ja w takim razie trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie boisz się że za jakiś czas ból i preteensje powróc a ze zdwojoną siłą? kiedy np zrobi coś podejrzanego, albo zawiedzie w jakis nawet drobny sposób twoje zaufanie...? po zdradzie partner który wybaczył stawia się często w pozycji: teraz masz być grzeczny/ grzeczna i mnie słuchać często się tak nie dzieje, i to prosta droga do rozkładu pożycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zima jest wspaniała
Cześć, Retro. :-) Co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola ja zrobiłabym tak
Jak u Ciebie? Postanowiłaś już coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30procent
Mówię o sobie 30%, bo takie są statystyki. Czy tez będziesz w tej grupie okaże się za rok-dwa. Po takim czasie albo będziecie silniejszym związkiem albo się sypnie mimo starań, a jeśli się sypnie to najprawdopodobniej z jego strony (zdradzający zwykle rezygnuje a nie zdradzany). Powodzenia. To kolejne doświadczenie Twojego życia które Cię ubogaca o doznania emocjonalne, mentalne, społeczne - tak o tym myśl. Zawsze wtedy wygrywasz, bez względu na to czy będziecie razem czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(zdradzający zwykle rezygnuje a nie zdradzany). własnie ja się zgadzam rezygnuje albo dlatego że jest zbyt surowo i restrykcyjnie traktowany, albo dlatego zwyczajnie że zdrada wynikła z ubytków w uczuciu, które z czasem się tylko poglębią... taki fajny paradoks... nie warto wybaczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
nie dalej mam mętlik w głowie...mam nieprzespane noce i mysli 100 na minute...co będzie ..hmm chyba nie okaże sie to w 2 -3 dni..myślę ze decyzja dojrzeje w pewnym momencie..a jaka ? nie umiem dzisiaj odpowiedzieć...moze wydarzy sie cos co mi pomoże ją podjąć..a moze sama wybiorę albo stchórzę po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaa1981
No to zobaczymy czy się sypnie czy nie... A czy to że podjął decyzję że chce ze mną być ma jakieś znaczenie? czy w ogóle nie powinnam na to zwracać uwagi? Postawiłam mu ultimatum - ja albo ona. Mógł powiedzieć, że między nami się coś wypaliło, że się zakochał... nie zrobił tego. Mogę się choć trochę z tego cieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LENA a może to po prostu
wygoda z jego strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. A czy to że podjął decyzję że chce ze mną być ma jakieś znaczenie? przemyśłi tą decyzję pewnie ze sto razy jeszcze i czasem z pewnością bedzie jej żalował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
do Lena myślę ze tak..trzeba dać 2 szanse..bo moze warto ? a to czas pokaze czy było warto czy nie..i sama sie o tym przekonasz..a teraz żyj i sie ciesz ale obserwuj i decyduj..twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaa1981
Fasola a co u Ciebie się wydarzyło? Retro --- dlaczego ma jej żałować? Nie sądzę że z wygody...wygodniej byłoby mu z tamtą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro --- dlaczego ma jej żałować? jak sie pojawią jakieś złe chwile albo kryzysy, to również zawsze się pojawią wątpliwości typu: a może jednak trzeba było zostać z tamtą...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
długo by pisac.. mam sytuacje ze jest 2 facetow i trzeba wybrac.. kogo ? hmm trudna decyzja.. czemu tak jest juz tu kiedyś pisałam..oceniać mnie nie trzeba bo wiem ze to nie jest dobre..a ze zycie tak sie potoczyło..pewnie znowu dostane ze jestem taka i taka ale Bog mi świadkiem ze nie chciałam tego chyba samotność mnie do tego pchnęła..a wybrać nie umiem...bo jest zycie..rodzina.itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna strona
Ja niestety zdradziłam. I każdego dnia dziękuję w sercu mężowi, że dał nam szansę, że potrafił wybaczyć. Kocham go pond wszystko. Było to już jakiś czas temu. Dziś w drodze jest nasze dziecko. Rodzina i prawdziwa miłość to jest siła. I to nie prawda, że jeśli zdadziło się raz zdradzi się i drugi. Przysięgam na wszystko, że wolałabym się zabić niż zrobić coś tak okropnego jeszcze raz. Ja chcę każdego dnia dawać szczęście mojemu mężowi, udowadniać mu swoją miłość. I to daje mi szczęście. Prawdziwa miłość: im więcej dajesz tym więcej Ci zostaje. Do końca życia będę tego żałować. Czy mąż mi wybaczy/ł? Nie wiem. Ale wiem, że ja sobie tego nigdy nie wybaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaa1981
Nie będę Cię oceniać, bo nie mam takiego prawa. Mam nadzieję że podejmiesz właściwą dla siebie i dla Twoich najbliższych decyzję. Jak najmniej bolesną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
do Lena wiec ja cierpliwe analizuje swoje zycie i szukam odpowiedzi..jaka bedzie nie wiem dobra czy zła ? czas pokaze tak jak u ciebie ale daj szanse..by w życiu nie żałować..a co bedzie..zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaa1981
Żeby mój P też tak myślał... narazie widzę, że czasem jest jak dawniej a czasem że jest mu po prsotu wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30procent
Retro - właśnie z powodu tych "wątpliwości" i "wyrzutów" i nastawienia "masz być grzeczny" rozwalają się odgrzewane związki. Lena - bez wybaczenia nie da rady. Musisz wybaczyć jeśli chcesz SOBIE pomóc i nie dobić związku "wyrzutami" bo na tym się właśnie związek rozkwasza - zdradzający nie wytrzymuje wyrzutów i odchodzi bo nikt nie umie żyć z wiecznym poczuciem winy i sobie buduje świat w którym zdrada nie jest złem - po to by móc żyć sam ze sobą. No a jak wybaczam to nie wypominam. Nie wolno natomiast zapomnieć! Dobrym rozwiązaniem jest też w tej sytuacji psycholog lub mediator. Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna strona
Lena to nie przychodzi szybko. Daj mu z pół roku i obserwuj. Będziesz wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola ja zrobiłabym tak
Fasola Ja naprawdę kopnęłabym w dupę tego twojego mężusia. Nie zasługuje na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzający nie wytrzymuje wyrzutów i odchodzi bo nikt nie umie żyć z wiecznym poczuciem winy i sobie buduje świat w którym zdrada nie jest złem - po to by móc żyć sam ze sobą. bardzo fajnie napisane i zgadzam się w stu procentach w zasadzie osoba która daje sobie wybaczyć i kontynuować zwiżaek jest paradoksalnie na straconej pozycji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaa1981
To, że nie wybaczę nie znaczy że będę wypominać. Gryzę się w język jak mi się coś skojarzy. Ale nie wypominam i do tego nie wracam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×