Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patrycja09871

Problem?

Polecane posty

Gość Patrycja09871

Witam Postanowiłam że tu napiszę,bo trochę mnie wszystko przerasta.Mam poczucie,że nic dobrego mnie już w życiu nie czeka. Zacznę od początku...Minęły moje wszystkie dobre chwile. Jestem 1,5 roku po ślubie, po podróży poślubnej. Z mężem po raz kolejny się pokłóciliśmy, generalnie o nic...I nie odzywamy się już 3 dni, zresztą jego nie ma i tak większość dnia w domu, bo pracuje. Ja siedzę w domu sama, większość dnia przesypiam i płaczę. Nie pracuję bo jestem w ciąży w 26 tyg, tak bardzo jak się cieszyłam z tego dziecka tak teraz go nie chcę...Płaczę, bo nie wiem co się dzieję, jak mogę być tak nieczuła na własne dziecko. Mój ojciec to psychopata, zatruwa mi życie swoim chorym piepsz eniem i wjeżdzaniem na mamę. W dodatku czeka mnie za parę dni exam na prawko, który wiem że obleję i nie chcę nawet tam iść. Jestem bezużyteczna i niepotrzebna. Nie potrafię znależć żadnego jasnego punktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że słowa "wszystko będzie dobrze" nie na wiele sie Tobie tu zdadzą. Rozumiem że masz wszystkiego dośc i jest Ci okrutnie smutno. Uwierz że wiele osób tak ma, bo życie nie jest wcale takie fajne i łatwe jak to się kiedyś zdawało. Choc nie widzisz nic pozytywnego dzis to ja powiem Ci że chocby sam fakt ze napisałas tu i nie dusisz wszystkiego w sobie jest już plusem i pozytywem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa789
uwierz, nikt nie ma kolorowo, ja mam jeszcze gorzej od Ciebie, chwilę przed porodem mojej córki zginęłą tragicznie moja mama,a ojca już dawno nie mam i ogólnie z mężęm też różnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala wronkaaaa
no i czasem tak bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala wronkaaaa
no i czasem tak bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala wronkaaaa
no i czasem tak bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala wronkaaaa
no i czasem tak bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja09871
Dziękuję Dziewczyny jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa789 bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojej mamy, nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak cierpisz. linka555 wiem że inni mają jeszcze gorzej ale ja już nie widzę powodu żeby żyć. Chociaż się staram chociaż do dzidziusia powiedziec coś wesołego żeby się nie smucił/a tak jak mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinnać porozmawiać z jakimś specjalistą. I przede wszystkim zmienic cos w życiu. Siedzisz w domu ale czy ciąża jest zagrożona? Musisz leżec? I porozmawiaj z mamą, może mogłaby na kilka dni pomieszkac z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja09871
Mama nie może z nami zamieszkać bo jest za granicą. Zresztą nie chciałabym aby na to wszystko patrzyła. Ciąża jak dotąd nie była zagrożona, staram się wyjść, rano po chleb idę i sobie po bułkę i serek homogenizowany i staram się pocieszac, chociaż to żałosne, ta głupia bułka i serek to moja jedyna radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja09871
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×