Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elisa89

milczy popierwszej randce... chociaz byla cudowna...

Polecane posty

Tu nie chodzi chyba o to kto kogo ma zdobyc, ile o to, zeby sie sobie wzajemnie podobac i po prostu ze soba byc :) Jak dla mnie w budowaniu takiej relacji kazda ze stron potrzebuje dowodow zainteresowania, zarowno kobieta jak i mezczyzna. Ale moze sie myle? Ciekawa jestem jak to widza mezczyzni? Chetnie poslucham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
jednakze te udajace niedostepne to kobiety z syndromem ksiezniczki ktorzy prawdziwi faceci omijaja. wejdz sobie kolezanko na meskie forum i zobaczysz ile tematow jest zakladana przez cipki ktore lataja za kobieta pare miesiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra już, abstrachując od polowań i innych rzeczy, ja bym nie chciała cały czas żyć w przekonaniu że to ja musiałam bardziej zabiegać, wysyłałam smsy, czekałam na odpowiedź jak głupia itp....wolałabym od początku wiedzieć że wpadłam mu w oko....wierzcie mi, nie myślałam tak od zawsze, to JA się pierwsza odzywałam i to ja pisałam smsy i maile i to JA nie słuchałam znajomych którzy mówili że pewnie cię olewa najzwyczajniej w świecie, ja im odpowiadałam że: a może cos się stało, a może mial wypadek, a może chce się odezwać ale nie może, a może to a może tamto...itp....oczywiście nikt wypadku nie miał, koleś zdrowy jak rydz.....dlatego nie dziwcie się że od tamtej pory zmieniam swoje nastawienie. Jeśli mi sie podoba i chcę kontunuować znajomośc to na spotkaniach jestem miła, naturalna i daję mu do zrozumienia że jestem niz zainteresowana......jeśli on mimo tego się nie odzywa - dla mnie sprawa jasna....nie chcę powtarzac tych samych błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"no dobra już, abstrach*jąc od polowań i innych rzeczy, ja bym nie chciała cały czas żyć w przekonaniu że to ja musiałam bardziej zabiegać, wysyłałam smsy, czekałam na odpowiedź jak głupia itp....wolałabym od początku wiedzieć że wpadłam mu w oko....wierzcie mi, nie myślałam tak od zawsze, to JA się pierwsza odzywałam i to ja pisałam smsy i maile i to JA nie słuchałam znajomych którzy mówili że pewnie cię olewa najzwyczajniej w świecie, ja im odpowiadałam że: a może cos się stało, a może mial wypadek, a może chce się odezwać ale nie może, a może to a może tamto...itp....oczywiście nikt wypadku nie miał, koleś zdrowy jak rydz.....dlatego nie dziwcie się że od tamtej pory zmieniam swoje nastawienie. Jeśli mi sie podoba i chcę kontunuować znajomośc to na spotkaniach jestem miła, naturalna i daję mu do zrozumienia że jestem niz zainteresowana......jeśli on mimo tego się nie odzywa - dla mnie sprawa jasna....nie chcę powtarzac tych samych błędów." piszesz rzeczy oczywiste na olewaniu obojetnie ktorej strony zwiazku nie stworzysz, jezeli ja decyduje sie byc z kims w zwiazku to znaczy ze chce w nim byc i nie ma znaczenia komu bardziej zalezalo w poczatkowej fazie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"hmm jak dostaniesz smsa od nowej dziewczyny zanim dojedziesz do domu może będzie ona desperatką......? lepiej żeby od takich szerokim łukiem" nie desperatka tylko tak wygladaja relacje normalnych ludzi, ktos mi sie spodobal to pisze mila wiadomosc, dlaczego ma tak nie robic skoro tak czuje ? powinnas zmienic nik na ograniczona, jestes strasznie schematyczna i zamknieta pogladowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na kogoś kto mnie do siebie przekona, że zależy mu tak samo jak mnie, niektóre rzeczy widać na pierwszy rzut oka. Może to złe doświadczenia tak przeze mnie przemawiają. Za dużo razy slyszałam że mu na mnie zależy, że chce zeby coś z tego wyszło itp, a później znika sobie gdzieś na tydzień, wciągu tego tygodnia jedzie za granicę, o czym dowiedziałam się później do nagle chorego wujka (ponoć) i 'byłem tak zajęty ze nawet nie dalem ci znać gdzie jestem, a telefonu nie wziąłem bo po co mi on?' a ja spędzam ten tydzień na wydzwanianiu i na wyobrażaniu sobie jego w różnych miejscach z cmentarzem włącznie......może dlatego i z różnych innych powodów mam teraz takie podejście: 'uważam że jestem wartościową dziewczyną, jeśli chcesz mnie poznać bliżej to postaraj się trochę o mnie, ja też się staram ale skończyły sie czasy w których miałam wrażenie że to mi zależy najbardziej, jeśli tobie albo mało zależy, albo nie jesteś przekonany, albo boisz się związków na odległość, albo boisz sie zaangażowania po byłych związkach (ach kocham te argumenty) to pa, poradzę sobie bez ciebie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"dziękuję za propozycję, ale nie zmienię nicka, może ty pomyślałbyś to tamto, ale zapewniam cię że facet który podczas tej drogi do domu stwierdzi że to jednak nie ta laska pomyślałby: jezu, ale desperatka" dla faceta jest to tylko sygnal, ze sie jej spodobal a ty tworzysz swoje historyjki na podstawie czego ? bo ja pisze na podstawie doswiadczen swoich oraz kolegow czyli facetow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie to czytam i czytam Jestem facetem. Jesli dziewczyna wpadlaby mi w oko to starałbym się o nią jeszcze długo po pierwszym spotkaniu, nawet jeśli wyczułbym że "coś poszlo nie tak". Jeśli byłaby mną zainteresowana już od początku to bardzo długo starałbym się ją zapewnić że to ja jestem własnie tym fajnym facetem którego szuka. Dałbym jej do zrozumienia że mi zależy i pierwszy wysłałbym smsa. Dlaczego? Bo jestem facetem i to ja powinienem na początku wychodzić z inicjatywą kolejnych spotkań, nawet jeśli jej też bardzo zależy. Jeśli dałaby mi kosza, lekceważyła mnie i tak dalej, dałbym spokój, ale nawet wtedy NIGDY na wstępie jeśli by mi się bardzo podobala. Tak robiłem z poprzednimi, tak robiłem z obecną (mam nadzieję ostatnią i jedyną) normalna dziewczyna ma rację, ale of course tyle opinii ile ludzi, tyle z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie, ze mezczyzna, ktory po otrzymaniu takiego smsa tak skategoryzowalby te dziewczyne, jest malo interesujacy. Po prostu nie najlepiej swiadczy to o jego dojrzalosci. Ja wole podejscie naszego rozmowcy :) Wydaje mi sie duzo madrzejsze. A ty, calkiem normalna, chyba wpadlas z jednej skrajnosc w druga. A tak naprawde chodzi, zeby znalezc ten zloty srodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tworzę historyjki na podstawie obserwacji, rozmów z kumplami i kuzynami i jeszcze innych rzeczy, wierzę że masz swoje historie, każdy człowiek jest inny......spoko jest napisać coś takiego gdy wiesz że podobasz się facetowi, w przypadku gdy nie ma zamiaru już się więcej odezwać jest to upokarzające.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"tworzę historyjki na podstawie obserwacji, rozmów z kumplami i kuzynami i jeszcze innych rzeczy, wierzę że masz swoje historie, każdy człowiek jest inny......spoko jest napisać coś takiego gdy wiesz że podobasz się facetowi, w przypadku gdy nie ma zamiaru już się więcej odezwać jest to upokarzające....." jezeli myslisz ze facet powie kobiecie prawde nawet gdy to tylko kolega lub rodzina to jestes w bledzie, prawdziwe zdanie znaja najblizsi kumple faceta... jezeli jest to dla ciebie upokarzajace to znaczy ze masz kompleksy i masz zanizony poziom wlasnej wartosci, czlowiek znajacy swoja wartosc taka drobnostke najzwyczajnie olewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"Wydaje mi sie, ze mezczyzna, ktory po otrzymaniu takiego smsa tak skategoryzowalby te dziewczyne, jest malo interesujacy. Po prostu nie najlepiej swiadczy to o jego dojrzalosci. Ja wole podejscie naszego rozmowcy Wydaje mi sie duzo madrzejsze." odrazu widac ze jestes inteligentna i dojrzala emecjonalnie kobieta posiadajaca zdolnosc logicznego myslenia i nie mowie tak dlatego, ze masz takie samo zdanie na ten temat jak ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drobnostka? jeśli ktoś ci się podoba myślisz że ty jemu też a tu nagle zong...hm no cóż dla jednych drobnostka dla innych nie;) Jeśli myślę że facet powie prawdę....no więc własnie o to chodzi, kręcicie na każdym kroku panowie a macie się za ósmy cud świata, nie mówię że wszyscy;) dobrze, no cóż nigdy nie jest za późno żeby się dowiedzieć że jest się ograniczoną, zakompleksioną idiotką....słowa te na kafeteryjnym forum bardzo wiele dla mnie znaczą;) no nic, wesołych świąt tak czy siak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"drobnostka? jeśli ktoś ci się podoba myślisz że ty jemu też a tu nagle zong...hm no cóż dla jednych drobnostka dla innych nie" przeciez to pierwsza randka... po prostu nie ma ludzi uniwersalnych ktorzy wszystkim sie podobaja, troche dystansu do wlasnej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elisa89
hej, mysle ze mozemy juz zamknac temat nic sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się zgadzam z całkiem normalną. Normalny facet bedzie inicjował spotkania i nie ma co dorabiać ideologii pt. jest niesmiały, albo mu komórka padła. Lezy w szpitalu, trzeba go zapewnić o uczuciu, a jak się ozęni z inną to pewno dla tego że Was bardzo kochał i niesmiał. No sorry. No tylko to trzeba trafić w zyciu na takich żeby się przekonać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"Normalny facet bedzie inicjował spotkania i nie ma co dorabiać ideologii pt. jest niesmiały, albo mu komórka padła. Lezy w szpitalu, trzeba go zapewnić o uczuciu, a jak się ozęni z inną to pewno dla tego że Was bardzo kochał i niesmiał. No sorry" w pelni sie z tym zgadzam ale ja pisalem o tym, ze nie zawsze facetowi bardziej zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"odrazu widac ze jestes inteligentna i dojrzala emecjonalnie kobieta posiadajaca zdolnosc logicznego myslenia i nie mowie tak dlatego, ze masz takie samo zdanie na ten temat jak ja...." Dziekuje :) Ale to moze dlatego, ze ja jestem juz "duza" dziewczynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Normalny facet bedzie inicjował spotkania i nie ma co dorabiać ideologii pt. jest niesmiały, albo mu komórka padła. Lezy w szpitalu, trzeba go zapewnić o uczuciu, a jak się ozęni z inną to pewno dla tego że Was bardzo kochał i niesmiał. No sorry" no i o to mi chodziło właśnie, przecież wiadomo że nie zawsze facetowi zależy...no i co w tym złego, woli inne także tutaj wydaje mi się że kolega autorki sie już nie odezwie niestety.....choć może zdarzyło się coś co stanęło mu bardzo na przeszkodzie ale to jest wątpliwe raczej, pożyjesz - zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost in time
a jak myslicie, do ktorego spotkania to chlopak powinien proponowac spotkanie? wiem zen ie ma zadnej ustalonej granicy/ liczby.... ale zastanawiam sie czy proponowac spotkanie, jestem dziewczyna i jakos nie moge sie przelamac.... widzielismy sie 5 razy - z tego dwa pierwsze byly 'przypadkowe' trzy kolejne zaproponowal on. ja juz sama nie wiem heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ale jak to jest między wami, jesteście oficjalnie parą czy też na razie jest to 'badanie gruntu'";> jeśli to pierwsze to chyba pełen spontan....jeśli to drugie to trudno powiedzieć, ech spokojnie chyba możesz mu powiedzieć, może spotkamy się tu i tu, w sumie naturalność jest najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost in time
jestesmy na etapie poznawania sie :) Tylko ze.... to jest bardziej skompikowane... ja za nim nie nadarzam.... :( poznalismy sie kilka tygodni temu, na początku pierwsze 4 spotkania odbywaly sie jedno po drugim, widzialam, ze zalezy mu ,zabiegal o mnie, potem ulozylo sie tak ze mielismy jakies 3 tygodnie przerwy - jesli chodzi o sptkania, a przez jeden tydzien nie odzywalismy sie nawet do siebie,. sadzilma, ze to juz koniec znajomosci, ale jednak nie. spotkalismy sie znowu. Bylo bardzo milo. juz na tym ostatnim spotkaniu pytal kiedy kolejne, ale on zawsze propozycje rzuca tak w powietrze, a jesli chodzi o konkrety to musze sobie nan ie troche poczekac heh.kiedys byla taka sytuacja, ze nie potrafil 'zmobilizowac sie' do spotkania wiec powiedzialam, ze ja to zrobie za niego, odpowiedzial ze taka postawa mu sie podoba, ale zebym sien ie martwila i on sie tym zajmie i sie spotkamy. Gubie sie w tym wszytskim... jenego dnia pokazuje mi ze o mnie mysli, ze teskni, drugiego calkowicie olewa - kilka dni temu w gole nie odpisal na moja wiadomosc.... ja go po prostu nie rozumiem.... Najpierw mi schlebia, mowi ze teskni, a potem mam wrqazenie, ze w jego zyciu nie mam iejsca na mnie. w co on gra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...nie chcę Cię martwić, zaraz mnie tu pewnie zjadą, ale z tego co piszesz nie wydaje mi się żeby mu na tobie zależało:( Może traktuje Cię jako czasoumilacz, dopóki nie trafi się (jego zdaniem) coś lepszego, może z kilkoma się w ten sposób spotyka, a moze nie jest zainteresowany i szuka jakiegoś sposobu żeby Cię delikatnie spławić... Jeśli facetowi zależy to chce spędzać dużo wolnych chwil razem, masz wtedy wrażenie że czujesz się coraz lepiej od czasu jak go poznałaś, a tymczasem Ty żyjesz w niepewności bo nie wiesz co masz myśleć. Trzy tygodnie to bardzo dużo czasu na początku znajomości OBOJE powinniście chcieć się widywać często aby móc się jak najlepiej poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost in time
ja chce tyle tylko, ze nic nie proponowalam, uwazalam ze to facet powinie3n robic. no i robil... jesli masz racje - to to jakis okropny oech. jestem juz po 20stce a dopiero teraz, poraz pierwszy spotkalam kogos z kim chcialabym sie spotykac, kogo tak po prostu polubilam, z kim bylo inaczej, ciekawiej.... a od niego dostaje sprzeczne sygnaly, na poczatku wyraznie widzialam, ze mu zalezalo, nawet sie troche przestraszylam, ze on tak codziennie kontaktu potrzebuje. a teraz juz nic nie wiem.... chyba mnie cos trafi z niemocy, zlosci i nie wiem czego jescze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost in time
moze wkurzyl sie ze nie przejelam inichatywy.... a moze masz racje i traktuje mnie jako kompanke do milego spedzenia czasu raz na kilka dni/tygodni.... nie znioslabym tego, chcialabym to widziec, ale nie zapytam wprost. jeszcze jakies dwa dni temu wsyztsko bylo ok, a teraz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli facetowi zależy to chce spędzać dużo wolnych chwil razem" Roznie to bywa. nie wszyscy maja taki rytm. Ja jestem kobieta..a nawet jak mi zalezy, nie jest mi potrzebne spedzanie kazdej wolnej chwili z mezczyzna... Strasznie uogolniacie, szczegolnie ty Calkiem normalna. Ale nie ch sie wypowiedza panowi, bo to ich dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lost in tima..z doswiadczenia wiem, ze mezczyzni po serii spotkan, ktore sami zainicjowali, oczekuja tez jakiejs inicjatywy od kobiety. Dziewczyny, czy wy swoje poglady czerpiecie z bajki o Spiacej Krolewnie??? Zreszta nawet tu, sami mezczyzni w komentarzach mowia cos o ksiezniczkach... Zycie to nie bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×