dlaczego wkurzam sie na meza?

jestem w ciazy, poprzednia ciaza byla zagrozona ta jest po leczeniu, do tej pory z mezem klocilismy sie caly czas (mimo ze bardzo sie kochamy mamy strasznie rozne charaktery i jestesmy dosc temperamentni).. w kazdym razie odkad zaszlam w ciaze (a jestem dopiero w 3 miesicu) maz we wszystkim mi ustepuje i poprostu sie nie klocimy... o nic.. nie mam sie czego czepic bo wszytko robi tak jak chce zeby robil.. a maz jesli ja robie cos nie tak sie nie czepia (chociaz wolalabym zeby sie czepial!!)jest super.. bo on wydaje sie szczesliwy.. mowi ze mu dobrze.. wszytko byloby oki gdyby nie to co powiedzial ostatnio.. ja bede przymykal oko na wszytko i robil po twojemu ale tylko przez 12 miesiecy (daje mi nawet laskawie jeszcze 3 mies po porodzie:P).. potem zobaczysz.. myslalam ze go kopne w ten durny leb za przeproszeniem! niestety nie umiem powiedziec na co jestem konkretnie zla... moze Wy potraficie mi wytlumaczyc?:)