Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bolboli

Nadżerka w jamie ustnej POMOCY!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość bolboli

Zrobiła mi sie nadzerka, potocnie afta, dotychczas jezeli juz mi sie cos takiego zrobilo( najczesciej po duzej ilosci pomidorow) to pomagal dentosept i to szybko. Teraz juz 2 tydzien leci a ja dalej nie moge tego dziadostwa wyleczyc , juz aftin kupilam, a ze karmie piersia wiekszosci lekow na tego rodzaju schorzenia nie moge stosowac, czy znacie jakies dobre sprawdzone sposoby?? Prosze pomozcie bo zaraz swieta a to cholerstwo tak boli ze nic nie bede mogla zjesc:( Do lekarza niestety nie mam jak isc bo nie mam z kim zostawic dzieci,maz pracuje tak ze go caly dzien w domu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffdssssssssssssssssss
można miejscowo posmarowac spirytusem, odkaża i wysusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolboli
a to cholernie musi szczypac :( dentosept i aftin szczypia, ale coz moze sprobuje ten spirytus:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nystatyna pomoże, przynajmniej powinna i mozna przy karmieniu, ja stosowałam, tylko recepta bedzie potrzebna ale tutaj wystarczy przychodnia i poierwszy lepszy lekarz, karmiącej zawsze pomogą:) powinni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larethian
WItam wszystkich ubolewających nad bużkami. Ja afty mam od urodzenia- to potoczna nazwa nadżerki tworzącej się w śluzówce jamy ustnej. Jest to boląca rana, która jest w stanie bardzo się rozszerzać i pogłębiać (zazwyczaj im dłużej nie stosujemy profilaktycznego zapobiegania tworzeniu aft, każda nastęna będzie większa i głębsza). To proces grzybiczny. Jako mała dziewczynka, pleśniawki zawsze zwalczałam roztworem fioletu gencjanowego (2 lub 4%, ale 4 bardziej skuteczny)- wysusza i dezynfekuje, ale UWAGA, jak sama nazwa wskazuje, jest wrednie fioletowy i barwi na dzień, dwa wszystkie pobliskie okolice rany, dlatego polecam na czas, kiedy nie trzeba wychodzić z domu (choć w akcie desperacji wolę fioletowe zęby niż ten okropny ból i opuchliznę). Aphtin nie działa na mnie w ogóle- to lek o krótkotrwałym działaniu, na który organizm bardzo szybko jest w stanie się uodpornić. Z aftami jest tak: jeśli raz Ci się zdarzyła, to będą wracały ciągle. Najlepiej wybrać się do lekarza: dentysty, lub immunologa. To nieprawda, że powstawanie aft warunkuje jedynie zła dieta. Wystrzegajcie się ugryzień, skaleczeń szczoteczką, jakichkolwiek działań, które mogą prowadzić do uszkodzenia jamy ustnej- wtedy najłatwiej o to wredne świństwo. Obecnie mam 5 aft, z czego wszystkie na dziąsłach. Leczę się specyfikiem o nazwie Dentosept: to lek ziołowy, można z niego przygotować roztwór z wodą do płukania jamy ustnej, ale lepsze działanie ma, gdy nanoszę go bezpośrednio na ranę za pomocą pałeczki kosmetycznej. Na początku piecze jak sto diabłów, ale po chwili następuje znieczulenie. Znam jeszcze jedną fajną rzecz, mianowicie Baikadent: to również lek na bazie ziół, którego stosowanie w jamie ustnej kompletnie nie boli ani nie piecze, jest delikatny i znieczula. Warto próbować różnych lekarstw, by- tak jak mówiłam- nie przyzwyczaic zbytnio organizmu do jednego specyfiku. Z biegiem czasu afty są bowiem coraz trudniejsze do wyleczenia. Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że jakoś pomogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×