Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iteliri

Niesłowny mężczyzna

Polecane posty

Gość iteliri

Proszę Was drodzy internauci o opinie na temat tego mężczyzny i sytuacji, a także o słowa otuchy. Właściwie już wiem, co powinnam na jego temat myśleć, znajomość zakończyłam, ale wewnątrz jest mi ciężko. Liczę na to, że jeżeli poczytam Wasze słowa, coś co już wiem, trafi do mnie w sposób bardziej przekonywujący. Znaliśmy się krótko, kilka miesięcy. Poznałam go na portalu społecznościowym, młodszy ode mnie o rok. Byłam dziewicą, a on miał już spore doświadczenie w temacie seksu. Rzekomo seks-partnerek przede mną. Zaangażowałam się uczuciowo bardzo, mimo jedynie 9 spotkań. Doszło do seksu, przyznaję, że to ja go zainicjowałam. Twierdził, że nie jest gotowy na związek. Po moim pierwszym razie czułam wielką potrzebę, aby po prostu z nim porozmawiać, aby się zobaczyć...dla mnie to coś znaczyło. Napisał mi w smsie, że nie ma czasu, bo mimo, że ma wolny od pracy dzień, to...musi umyć podłogę. Zakończyłam znajomość momentalnie. Zaczął dzwonić, wypytywać się, dlaczego, co się stało... Dostał szansę, miał przyjechać do mnie. Dzieli nas kilkadziesiąt km. Wymawiał się brakiem czasu, mimo że to on proponował spotkania. W ostatniej chwili je odwoływał. Zdębiał, kiedy powiedziałam mu, że się zaangażowałam. Powtarzał, że nie jest gotowy. Kiedy po raz kolejny odwołał spotkanie, które sam zaproponował, ponownie poprosiłam, aby dał mi spokój. Tak minął miesiąc od mojego pierwszego razu. Miesiąc bez kontaktów....bo był bardzo zajęty, bo musiał wiele rzeczy załatwiać, bo bardzo chciał się zobaczyć, ale nie mógł. Za każdym razem nie mógł. To po co proponował? Minęły kolejne dwa tygodnie milczenia z jego strony, po czym pokajał się i napisał na gadu. Dodał, że chce ze mną być. Że w czasie mojego milczenia uświadomił sobie, że dbałam o niego. egofan... Że możemy się spotkać, porozmawiać. Powiedziałam, że nie wiem, czy będę miała czas, i że spotkanie będzie wyłącznie na stopie koleżeńskiej. Zgodził się. Umówiliśmy się na poniedziałek, on bardzo chciał wtorek, ale wyszłam z założenia, że teraz to on powinien się starać. Zgodził się. Po czym spotkanie w nocy odwołał pisząc mi "szkoda, bo ja się jutro nie wyrobię. do usłyszenia kiedyś tam, jak będziesz chciała". Napisałam mu po tym smsie rozbudowany mejl, na temat tego, jak mnie skrzywdził i że żądam spokoju. Napisałam w szczegółach, co myślę o jego zachowaniu, ale kulturalnie. Definitywnie zakończyłam znajomość. Gorzkimi, cierpkimi słowami. Mijają prawie dwa miesiące, odkąd się nie widzimy, ciężko mi, ale podjęłam chyba słuszną decyzję. Często widzę go, jak loguje się na portalu randkowym. Ma 19 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
niedojrzały dupek:| współczuję:( zostałaś wykorzystana:( ehh, faceci;/ tzn nie wszyscy tacy są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie dylematy
odpuść sobie dziewczyno, zrobiłaś błąd że się tak szybko zdecydowałaś na sex ale trudno nie żałuś tego co już się stało i ciesz się, że taki palant nie będzie w twym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mysle ze to byl prawik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczy się od kobiet
i jest pojetnym uczniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasjonatkaka
a ty dziecinko ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeniewiemm
nie potrzebnie mu pisałaś tego ostatniego meila trzeba było go olać i nawet na to nie odpisywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zrobilas.19 lat to dziecko jeszcze.Nie wymagaj o takiego mlodzienca deklaracji.Kobieta szybciej dorosleje w sensie psychicznym niz mezczyzna.A swoja droga to moze w ogole nigdy nie byc slownym mezczyzna i bedzie sie bawil tylkow zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×