Dziecięca aukcja roku!!!

Wygląda mi na swinging 60s. :) Spał może ktoś z was w takim?

ksiażka i brat kasi miał na imie Jurek a nie Adaś :P

te lozeczka metalowe to widac, ze rodem a jakiegos szpitala zapyzialego na wiosce!!!! horror!!! ja pitole co za cena wogole! z to krzeselko i te wozki we wzorek niczym fartuch szkolnej woznej to chyba jeszcze czasy NRD pamietaja hahhahaa mieszkam w anglii i tutaj ludzie to takie rzeczy na zlom wywalaja a i pod domem wystawiaja prawie nowiutenke wozki, krzeselka..wie za darmoszke mozna sobie brac...a w polsce to ludzie chca zrobic biznes na kupie zlomu..no rece tylko mozna zalamac

A, no to pewnie pomyliłam Jurka z Adasiem, bratem Dorotki - dziewczynki z podręcznika do j. polskiego. :P A łóżeczko Agnieszki pamiętasz? :) Było narysowane na pomarańczowo na jednej ze stron, w rozdziale gdzie sobie z nie zaplątała dłoń... o ile dobrze pamiętam. :)

Ja podejrzewam, że wielu z tej polskiej imigracji na wyspach robi na Allegro interes na wyszperanychna śmietnikach w UK rzeczach (lub tych wystawianych przed domy), typu zabawki, akcesoria niemowlęce itp. To krzesełko jest tego wyraźnym przykładem.

nie nie pamiętam już. Czytałam to z 15 lat temu. Pewnie niedługo do tej książki wrócę :P Jak tylko córa podrośnie troszkę.

zauważcie ze na jednym zdjęciu krzesła widać kawałek kojca- łóżeczka turystycznego. Pewnie też na sprzedaż. Ja takie rzeczy trzymam w domu i jak wystawiałam to robiłam fotki w domu a nie na zabłoconym chodniku.