Moj chlopak tak broni kolegow

Nie lubie dwoch kolegow mojego chlopaka sa to prostacy ktoreym w glowie tylko chlanie i imprezy..i nic wiecej w zyciu nie robia.. cos sie zgadalo z moim facetem na ten temat zaczalam na nich jechac ze sa nieudcznikiem ze sa smieszni zalosni.. on oczywiscie ich bronil..w kocnu zaczal mi ublizac zwyzywal mnie ze jestem nikim ze jestem pojebana ze mam pusty leb ze kim ja w ogole jestem, ze nie jestem nawet czlowiekiem po czym sie rozlaczyl. Dodam ze on tez nie lubi moih dwoch kolezanek..i nie raz wyzywal je do mnie od kurew dziwek szmat...ja nigdy go z tego powodu nie zaczelam wyzywac..obrazac...

?

on Cie nie szanuje, skoro tak sie do Ciebie odnosi

WLASNIE WIDAC!O9 ZEBY NIE BYLO JESTEM KOBIETA,ALE CZASEM WSTYD MI ZE NIA JESTEM!

widocznie jest taki sam jak oni...bo jakim prawem mozna komus w oczy ublizac?...hmmm?

to nie sa jego dobrzy koledzy przyjaciele! widzi sie znimi raz na ruski rok.. pozatym nic sobia nie reprezentuja. zadnej szkoly nie skonczyli zycie im mija na chlaniu i imprezach..jak widze ich sposob bycia wyslawiania sie to mnie krew zalewa!on potrafil od puszczalskich od kurwe moja znajoma zwyzywac! a ja? nie obrazilam go za to.. powiedzialam co mialam powiedziec ale nie zareagowalam jak on!

jestescie siebie warci.

milkyone daruj sobie twoje denne wywody. a co najlepsze tlumaczy sie tym zeon moich kolezanek nie wyzywal i ze to ja nienormalna jestem! mam prawo tych prostakow nie lubic bo zawsze go wyciagaja jak sie z nim widza na jakies chlansko itd..

jakby moj facet wyzywał moje przyjaciółki od dziwek szmat to juz nie byłby moim facetem....a przynajmniej tak bym opierdoliła na czym tylko swiat stoi, a jakby mi powiedział tak jak tobie to jzu sprawa była by jasna troche mi wali tu patologia:O