Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubię to...

Jutro wigilia...

Polecane posty

Gość Lubię to...

Też jesteście przerażeni tak jak ja? Nie znoszę świąt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
eee tam ;) będzie wyżerka, prezenty etc., etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię to...
i ta cała obłuda... Ojciec nie odzywa się do mnie miesiąc, co ja mam mu życzyć hahaha.. Może tego by jak najwięcej wódki przelało się przez jego gardło..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wolał trzy dni wolnego niż jechac na tę śmieszna imprezkę iudawać że moja skłócona rodzinka jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię to...
O widać, że mamy taką samą sytuację. U mnie jest tak, że ojciec pijak wykliną swoją matkę od najgorszych przez cały rok ( a babcia to najlepsza osobą jaką znam), a przy stole to pierwszy do życzeń... Mam ochotę strzelić mu w ryja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dla jednych obłuda, dla innych szansa na pojednanie :) może postaraj się spojrzeć na ojca jak na człowieka? skoro już te święta idą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwwffwwffw
Ojciec nie odzywa się do mnie miesiąc, co ja mam mu życzyć hahaha.. do mnie się nie odzywał kilka miesięcy, chociaż ciągle mieszkamy razem, od paru dni jest milutki udaje jak gdyby nigdy nic się nie stało i ja mam mu składać życzenia (?) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię to...
Ale cholera to nie jest człowiek... Kazał mi wypierdalać z domu żebym mu w imprezach nie przeszkadzała to co ja mam mu powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię to...
Ja nie składam chyba , że sam podejdzie... to coś zmyśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
obchodzicie święta czyli to znak że jesteście katolikami a katolicki Bóg każe wybaczać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To najpierw strzel mu w ryja, a potem złóż życzenia. Zaspokoisz odwieczne pragnienie, a i tradycji stanie się zadość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię to...
Jesteśmy pseudokatolikami:) Niektórych rzeczy nie da się wybaczyć po prostu nie da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala101
Zycz mu zdrowia.I znalezienia tego czego szuka....Szczerze mowiac od 3 lat w moim domu swieta to tylko i wyłącznie szopka.Skladajac zyczenia przyjacielowi życzylam mu...aby jak najszybciej minął ten tydziemn.Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no to wiadomo - ciężka sytuacja :( współczuję u mnie w domu przeważnie (mam nadzieję, że to się znowu nie powtórzy) rano w wigilię jest straszna kłótnia, zazwyczaj bez konkretnego powodu... a jeśli o samą wieczerzę wigilijną chodzi to często się zdarza, że jeszcze jem a mama już zaczyna zbierać ze stołu, myć naczynia etc. i nie możemy otworzyć prezentów dopóki nie posprzątamy :D dodam, że mam 27 lat, mąż 28, siostra 31 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala101
Ale jaja.Moze poprostu popros mame zeby nie zbierac ze stolu bo wten jeden dzien moze byc bałagan i inna atmosfera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię to...
Chyba w każdej rodzinie jest kłótnia w ten dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no u mnie tez
w sumie jade do rodziny i moze taka jedna rodzina tez przyjedzie tam..a jestesmy z nimi pokloceni od 2 lat...ciekawe co to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale u nas są kłótnie o pierdoły :D no i do wieczerzy też nie możemy zasiąść dopóki garnki nie pomyte ;) a jedzenia jak dla pułku wojska :p śmiechowo jest w Wigilię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no u mnie tez
w sumie jade do rodziny i moze taka jedna rodzina tez przyjedzie tam..a jestesmy z nimi pokloceni od 2 lat...ciekawe co to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet to świniaaaaii
ja też nie nawidzę wigilii, tych głupich świąt !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no u mnie tez
w sumie jade do rodziny i moze taka jedna rodzina tez przyjedzie tam..a jestesmy z nimi pokloceni od 2 lat...ciekawe co to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurde bele
a myslalam, ze tylko u mnie tak jest, ze rodzinka sklocona, a w wigilie liza sobie dupe. przeciez to jest takie falszywe... ale widze, ze wiele z was ma podobnie wiec chyba nie jestem jedyna, ktora nie lubi wigilii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkus kuss
a u mnie jest fajnie.. zapierniczamy od rana na glodnego, a potem blogie zasiadanie do stolu... i nie ma hipokryzji bo nie klocimy sie na codzien, chodzimy do koscila co niedziele... lubie swieta i mimo ze prezenty to coraz wazniejsza kwestia swiateczna to my nie zapominamy po co one tak naprawde sa.. i nikt nie wstydzi sie spiewc, czy czytac biblii przed kolacja wigilijna. pierwszy i drugi dzien swiat jest zawsze super, idziemy do rodziny, potem ona do nas, jest duzo smiechu, dowcipow.. ja tam lubie swieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię to...
Widocznie masz normalną rodzinę:) Ja nikomu mojej nie życzę, a tym bardziej świąt z nią spędzonych... Na szczęście na Boze Narodzenie jade do kina uffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię to...
Jeszcze pewie jak wszyscy zasna, jak co wieczor przyjdzie do mnie do lozka i bedzie kazał wąchac swoja pyte. Jak popije, to niemal zawsze jeszcze kaze mi ssac swoje dżądra... a w wigilie to przyprowadza azorka, w imie tego ze jak mowia czlowieczym glosem to i czlowieka niech azorek pozapina i jak zwykle pada na mnie :( Na gwiazdke kupilam ojcu prezerwatywy, jak juz musi to niech przynajmniej mi dzieci nie splodzi. mam tylko problem z dobraniem rozmiaru dla azorka:( myslicie ze moge urodzic potem male shitzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×