Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ŻyciowaPorażka

Wielki Problem

Polecane posty

Gość ŻyciowaPorażka

Witam naczytałem się na tym forum o prawiczkach,i fajnie jest wiedzieć że jeszcze są takie dziewczyny które chciały by mieć takiego,ale mój problem jest o wiele bardziej skomplikowany.Kiedyś bardzo zakochałem się w jednej dziewczynie i potraktowała mnie bardzo ostro,teraz po paru latach ciągle zakochuje się w jakichś dziewczynach,ale od razu jestem spalony na samym starcie bo do takiej dziewczyny nie zagadam,strasznie zamknąłem się w sobie,bardzo mnie to męczy,przez co mam bardzo słaby kontakt z dziewczynami,a gdy już nawet by się udało,to zaczynają się następne schody o którym nawet nie mogę pomyśleć.Jestem już w takim wieku,że samo gadanie o tym co dzisiaj robiłem już nie wystarcza (22lata)i wiem czego dziewczyny w tym wieku potrzebują ja niestety nie mogę im tego dać,bo nawet gdybym bardzo chciał to nie dam rady,tzn wszystko jest ze mną w porządku nic mi nie brakuje,problem polega na tym,że ja nawet nigdy się nie całowałem z dziewczyną na samą myśl o całowaniu już mam wielki problem a co dopiero sex ! no cóż w takiej sytuacji wycofał bym się w trybie natychmiastowym w bardzo zorganizowanym pośpiechu !!. W pracy oczywiście jestem pośmiewiskiem wszyscy faceci się ze mnie leją że nie mam nawet dziewczyny,to bardzo boli.Teraz gdy wyjechałem za granicę to w ogolę kontakt z dziewczynami mam zerowy,moje relacje z kobietami nie istnieją i to na serio dla przykładu powiem wam,że przeciętnie rozmawiam z kobietami jakieś 15 max 20 minut na 3-4 miesiące co spowodowało całkowitą zapaść.Gdy jakaś kobieta zbliży się do mnie mniej więcej na odległość 40 cm wycofuje się jak bym uciekał od śmierdzącej kupy,wiem że to śmieszny przykład ale to prawda,natomiast gdy stanie koło mnie jakaś ładna dziewczyna wpadam w depresje i już cały dzień mam zwalony,nie będę już wspominał o dziewczynie która ze swoim chłopakiem stoi w metrze i mocno okazują swoje uczucia,to już mam załamkę bo patrze się na nich z takim żalem jak by mi zabili kogoś z rodziny.To straszny problem wiem że muszę udać się z tym do psychologa,ale wstydził bym się o tym mówić,nawet moi rodzice widzą,że jest coś nie tak,ale myślą ze to przejdzie a to się coraz bardziej pogłębia.Najgorzej jest jak się w kimś zakocham,określił bym to jako skrajnie ciężkie chwile do wytrzymania,odsunąłem się też od rodziny kiedyś bardzo ich kochałem teraz są mi obojętni nie wiem czy to efekt uboczny tej depresji.Odnoszę takie warzenie że przegrałem życie bo do końca będę już sam.Przepraszam ze tak się rozpisałem ale jak o tym piszę to mi lepiej chciałbym z kimś o tym pozmawiać ale boje się takiej rozmowy nawet z najbliższymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1234567
Onanizm nie pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻyciowaPorażka
Ale ja bym chciał mieć dziewczynę a nie sex,kogoś z kim był bym szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻyciowaPorażka
Jeśli chodzi o to,to pornusy mi się już znudziły i traktuje tą czynność jak sikanie itp.czyli robię to dla świętego spokoju a nie przyjemności,no ale co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×