Czy okrąglutka dziewczyna z dzieckiem ma szanse na fajnego zaradnego faceta ?

Powoli zaczynam w to watpic:-( Każdy w życiu popełnia błędy. Moim był związek z P. Byłam wtedy jeszcze w miarę szczupła ( 165 cm 64 kg ) i szalałam za nim. Oczywiście doszło do seksu i niestety wpadliśmy. Po czym on zniknął. Okazało się, że wyjechał za granicę i nie wrócił. Nie mam jak go ścigać. Teraz mam 2 letnią córeczkę. Nie pracuję bo naukę skończyłam na zawodówce a teraz nie mam za co zwyczajnie bo dziecko jak wiadomo kosztuje. Na dodatek zachorowałam na tarczycę i przyjmowałam hormony dzięki którym roztyłam się niemiłosiernie. Teraz na siebie nie mogę spojrzeć inaczej jak tylko z obrzydzeniem:o Obecnie ważę117 kg i nie radzę sobie z tym. Nie mam pracy, mieszkam z rodzicami i samotnie wychowuję córeczkę. Mam dosyć wegetacji. Czy taka dziewczyna jak ja ma szansę na fajnego zaradnego faceta który potrafi zaopiekować się nami ? Ofiarowałabym mu siebie i swoją miłość. Ale z tego co widzę to faceci nie podrywają mnie, jestem traktowana jak powietrze"-( I nie wiem czy to jest efektem mojej nadwagi czy dziecka ? Ale czy ja nie zasługuję na szczęście ? Muszę całe życie wegetować ? Jestem załamana i zrozpaczona :-(

Zadziwiajace jest to, ze bezrobotna panna z dzieckiem z wyksztalceniem zawodowym oraz solidna nadwaga szuka zaradnego faceta, a moze jeszcze przystojnego w dodatku ? zejdz na ziemie tuczniku :-o

ty nie myśl o facetach, tylko najpierw zajmij się swoim życiem :O nie masz wykształcenia, męża, zaliczyłaś wpadkę z jakimś debilem (ile go znałaś?)... jak można nie pracować? :O rodzice utrzymują ciebie i twoje dziecko? wstyd!

to ja zanim poznalam mojego obecnego faceta myslalam ze mam zle... ze juz nigdy nikogo nie spotkam - a jestem szczupla, bezdzietna i konczylam dobre studia. Ale los sie do mnie usmiechnal wiec i Ty sie nie martw - zadbaj o siebie tyle ile mozesz, wydzodz czesciej chocby z Mala na spacery - Ty sie troche poruszasz, ona bedzie miec zabawe a moze kogos spotkasz po drodze. Wegetujac w domu nic nie zdzialasz. Oddaj Mala do zlobka albo przedszkola, poszukaj pracy, jakiejkolwiek zeby tylko miec swoje pieniadze, chocby minimalne, ale odzyjesz, wyjdziesz do ludzi. To pomaga.

Myślisz, że nie próbowałam szukać pracy ? Poza tym dostać żłobek nie jest tak łatwo :-( Mieszkam w małej miejscowości gdzie takie rzeczy załatwia się jedynie po znajomości :-o Ale najgorsze jest to, że mam opinię puszczalskiej, która chciała złapać na dziecko faceta a tak nie jest :-( Myślałam nad przeprowadzka ale za co ? Koło się zamyka :-( To jakiś koszmar :-o

ja Ci wspolczuje, chyba najbardziej wygladu

Ofiarowałabym mu siebie i swoją miłość szalenie duzo, a on tez tylko tyle oferuje, bez zaradnosci i opiekowania sie przybytkiem? i co? bierzesz?

nigdy nie wazylam, a mam 170 cm, max 60

A kto utrzyma mnie i mojego dzieciaczka ? Skoro nie mam pracy to jak to sobie wyobrażasz ? :-o

ciężko znaleść złobek dla dziecka w Twoim miasteczku ? to załóż własny domowy dla paru dzieciaków

effy - a dasz mi na to fundusze ? łatwo doradzać a trudno zrobić :-o

mam AUTORKO okolo 5600 zł na m-c odpowiada Ci to ????

sponsora szuka idiotka, nie miłości :O kurwi się takie tępe gówno za młodu, o antykoncepcji nie słyszało, a teraz jęczy, że nie ma wykształcenia i pracy :O

Autorko, skoro do tej pory ani Ty, ani Twoja córeczka nie umarłyście z głodu, to nie widzę powodu, żeby tak się miało stać, jak facet nie będzie nazbyt zaradny (odnośnie histerycznego krzyku "kto nas utrzyma!"). Rozumiem, że na razie utrzymują Was rodzice, ale za rok możesz posłać córeczkę do przedszkola, sama pójśc do pracy (i nie ma, że trudno znaleźć, jak zaczniesz szybko i się przyłożysz, to znajdziesz) i zacząć na siebie zarabiać. Dopiero jak będziesz samodzielna, to zabierz się za szukanie faceta. Bo to ma być facet, partner, a nie zaradny opiekun, dla którego w dodatku będziesz królową. Waga na pewno Cię nie przekreśla. Mam koleżankę, która waży mniej więcej tyle co Ty, ma 20 lat i 3-letniego synka. Ma też faceta - przystojnego (chociaż grubego, ale to chyba dobrze, bo nie waży 40 kg mniej od niej), opiekuńczego przyszłego architekta. A więc można.

oczywiscie sa ta wierutne bzudry ktore wypisala flądra wyżej .... znam mnóstwo grubych dzieczyn .. na imprezie wszyscy je obgadują ... ciągle popierają parapety .... to szok że w ogole tam są .. ale to chyba z litosci ... jedynym ich przyjacielem jest wibrator .. pogodz sie z tym ... ty wymagaasz to ty muszisz cos dac roniw cennego .. miloscia nikt nie zaplaci i nie ogrzeje w zimny dzien .. wiec takie gowno zostaw sobie na bajki dla dziecka

puszystej pusi????? :O

ale dupy nie ruszysz, idz zjedz cos

dopoki nie zobaczylem wyeksponowanego "zaradnego" wszystko wszystkim, ale materialistkom nie :o