Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mataturoku

Mój kolejny Sylwester w domu...

Polecane posty

Gość mataturoku

Od 18 lat spędzam Sylwka w domu...a mam lat? 18;/ Czy to dla mnie tragedia? Nie wiem. Bo nie znam innej formy spędzania tej nocy. Zawsze tak samo. Już chyba nawet się tak przyzwyczaiłam, że mi to zwisa czy moje koleżanki będą się świetnie bawić, a ja nie. Byłam czesto zapraszana na imprezy. Ale w domu słyszałam od rodziców: Chcesz nas zostawić? Nie złożymy sobie nawet życzeń o północy? Będziemy się o Ciebie bali! Jak to u mnie wygląda? Na stół rozkładamy żarło z Wigilii jak jeszcze zostanie, jakieś sałatki, ciasta itp. Uwalamy się na łóżko z lampkami wina albo ajerkoniaku i oglądamy na Polsacie jak się bawią ludzie i śpiewają gwiazdy. Potem jak już posączymy szampana w Nowym Roku idę na dwór oglądać pokaz fajerwerków (ponieważ niedaleko mnie jest dom imprez i jak co roku Sylwek). Jak byłam młodsza, to puszczało się własne petardy, ale teraz już nie ;) Także dla mnie Sylwek to tylko i wyłącznie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukf
ludzie zbyt wielką wagę przywiązują do tego dnia, nie przejmuj się;) ja nigdy nie szalałam za sylwestrem i w sylwestra też nie szaleję i żyję:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim przypadku juz 22 sylwester w domu:O mi chociaż starzy taki głupot nie gadali wiec to tylko i wyłącznie moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukf
byłam na kilku imprezach sylwestrowych, ale źle je wspominam, także nie zawsze jest tak zajebiście jak nam się zdaje, nie macie się czym przejmować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataturoku
ja to żyję jak pustelnik. Mama mnie się wszedzie boi puszczać, bo jak gdzieś mam wyjść to tylko i wyłącznie muszę się wybrać do dużego miasta oddalonego o 10 km ode mnie. I wtedy się zaczyna gadka... Jestem ładną dziewczyną, mam przyjaciółkę i koleżanki ale rzadko się z nimu spotykam tylko tyle co w szkole. No i nie mam chłopaka. Wyjebane w kosmos szczęście... Super! Kolejny Sylwek na kanapie i Polsat na tv;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukf
przecież nie musicie spędzać tego wieczoru z polsatem:o polecam dobrą książkę i jakieś fajne wino:classic_cool: no i muzyczkę odpowiednią do gustu i będzie gites;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz sie postawić:O? powiedz że chcesz iść i tyle sorki ale masz pojebanych rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataturoku
nie są pojebani bardzo ich kocham po prostu jestem oczkiem w głowie (bo najmłodsza, bo ładna) i co mnie najbardziej wkurza? że jestem zawsze tą malutką córeczką i mama nie może a raczej nie chce przyjąć do wiadomości, że mam potrzebę bliskości z chłopakiem, wyjść gdzieś. żyję pod kloszem;/ to jest minus ale i tak ich kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja mam 17 lat........
i też do tej pory nigdy nigdzie nie byłam (pomińmy to że nie dostawałam żadnych zaproszeń :P). Nawet jakbym chciała gdzieś wyjść to moi rodzice zaczęliby tak pierdzielić że sama bym się zniechęciła. Ale w tym roku wychodzę i mam głęboko gdzieś co będą gadać i myśleć :O Nie chcę w przyszłosći żałować że młodość mi przeleciała przez palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataturoku
mi leci, już zaraz 19 lat a ja nic nie korzystam z zycia, nic! Szkoła, dom, korki, czasem zakupy, czasem dyskoteka(raz na pół roku albo rzadziej) Nikt się we mnie nie kocha, mimo że jestem ładna, nie smsuję z nikim, mam prawie zawsze w domu jak jestem wył komórkę, bo i tak nikt się nie odzywa. Gadam na gg z koleżankami i to tyle;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też przez 19 lat nigdzie nie wychodziłam bo rodzice marudzili, że ...aaa chcesz nas zostawić, my dla Ciebie nie wychodziliśmy na imprezy jak byłaś mała a teraz nas tak o starych zostawiasz. I mi się odechciewało wszystkiego :| Ale w tym roku lekceważe te teksty i ide na sylwestra z chłopakiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bedzie juz 8 sylwester w
..domu - a pierwszy na kafeterii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długa droga do domu
Nienawidzę Sylwestra, dlatego wam zazdroszczę że spędzacie go w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fineus
a u mnie bywa różnie.dużo wczesniej zawsze z kumplami taki "bal samców" ale jak patrze z perspektywy to naprawde fajna,miła rzecz. Później domówki z dziewczyną, też całkiem całkiem. uważam że nawet nieznani sobie ludzie powinni się umawiać np. przez kafe na domówki. ale tak nawiasem mówiąc najlepsze były te z samymi kumplami bez dziewczyn :) sam się temu dziwię ale wtedy można być naprawdę sobą. a Ciebie "ładna i lubiąca polsat w święta" może i bym zaprosił do siebie gdybym nie miał ukochanej kobiety no i zasad, które powodują że życie ma sens. nie przejmuj się, za kilka lat będziesz się z tego śmiała i miło wspominała, zobaczysz że mam rację-wiem po sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie wychodze w tym roku
19 lat. sylwester spędzę w domu z moim chłopakiem. nuda, ale nie mamy kasy na żadną super imprezę, a że żadne z nas nie dostało zaproszenia choćby na domówkę to przyjdzie nam się bawić przy filmie, szampanie i popcornie, jakbyśmy mieli 40 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie idę bo nawet mi się nie chce. Zresztą w moim mieście nie ma gdzie iść taka wioska. Ludzie są tacy beznadziejni że nie mam ochoty z nimi się bawić. Wszyscy są tacy sami i wyglądają tak samo jednym słowem nuda ! Dobrze że jestem inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie idę bo nawet mi się nie chce. Zresztą w moim mieście nie ma gdzie iść taka wioska. Ludzie są tacy beznadziejni że nie mam ochoty z nimi się bawić. Wszyscy są tacy sami i wyglądają tak samo jednym słowem nuda ! Dobrze że jestem inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwestrowa
Ja nienawidze sylwestra i chcialbym spedzic go w domu. Zazdroszcze wam. Najgosze sa bale i imprezy w klubach. Jedynie na domowkach da sie wytrzymac. Moje nalepsze sylwestry polegały na czytaniu ksiazek przy lampce wina. Niestety w tym roku nie ma na to szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwestrowa
Ja nienawidze sylwestra i chcialbym spedzic go w domu. Zazdroszcze wam. Najgosze sa bale i imprezy w klubach. Jedynie na domowkach da sie wytrzymac. Moje nalepsze sylwestry polegały na czytaniu ksiazek przy lampce wina. Niestety w tym roku nie ma na to szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc82y3i
Sylwester i święta Zakopane, Kościelisko od 60zł/os Pokoje Gościnne u Agaty. Zapraszamy na sylwester i święta w góry i na narty. Lokalizacja: Kościelisko- Rysulówka, 5min samochodem od Zakopanego. Noclegi w cenie 60 zł za osobę. Mamy jeszcze wolne miejsca na sylwestra! Adres naszej strony: http://koscielisko.website.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc82y3i
Sylwester i święta Zakopane, Kościelisko od 60zł/os Pokoje Gościnne u Agaty. Zapraszamy na sylwester i święta w góry i na narty. Lokalizacja: Kościelisko- Rysulówka, 5min samochodem od Zakopanego. Noclegi w cenie 60 zł za osobę. Mamy jeszcze wolne miejsca na sylwestra! Adres naszej strony: http://koscielisko.website.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źą
A ja odmówiłem wszelkim zaproszeniom i w tym roku zostaję w domu. Przeżyłem już parę "szalonych sylwestrowych nocy" i chociaż zawsze było ok, to najlepiej czuję się sam - z dobrą muzyką i w doborowym towarzystwie :) I też mam 18 lat. A rodziców to trzeba wychowywać, bo późnej sobie pozwalają niewiadomoco. Chcesz iść na sylwestra to przeproś ich grzecznie i idź - jesteś już dużą dziewczynką. Bo będą się bali? Chłopaka też im pozwolisz sobie wybrać, żeby się o ciebie nie bali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źą
Ojeny, ten temat ma już rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhhehias
tez siedze w domu i jest zajebiscie,nikt mi nie pierdoli poza uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja od 30 latttttt
z czego sie tu cieszyc ? muzyki mozesz posluchac w telewizji ja nie obchodze sylwestra od 30 la (a mam 30 - tylko raz bylem poza domem jak mialem 12 czy 13 lat rodzice wychodzli i zostawli nas u ciotki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×