żona się na mnie obraziła

Żona narzekala wcześniej że jej się przytyło. Sądziłem że chce coś z tym zrobić, więc kupiłem w aptece caly zestaw odchudzający firmy Vichy, do tego książkę na temat odchudzania, tanio to wszystko wcale mnie nie wyszło - zapakowałem i włozylem pod choinkę. Rozpakowała ale nic nie powiedziala. Potem wieczorem, gdy rodzina już pojechała, rozpłakała się i pokłóciliśmy się, zarzucała mi że przy całej rodzinie rozpakowywała taki prezent ode mnie, że poniżyłem ją itd.. Następny dzien się do mnie nie odzywała, a dziś tylko półsłowkami. Nie rozumiem o co chodzi. Chciała przecież! Wciąz mówiła że za dużo waży, więc sądziłem że jej pomogę. Rozumiem gdybym tak znienacka jej kupił, to mogłaby się czuć urażona, ale od paru miesięcy o niczym innym nie słyszałem tylko o tym że ona musi się odchudzać. No ale święta zepsute, żona obrażona, pieniądze poszły.... Nie rozumiem kobiet.

na pewno miałeś dobre chęci,ale na przyszłość. Prezent tego typu wręczaj na osobności ze słowami"kochanie ostatnio wspominałaś,że planujesz zrzućić parę kg. Dla mnie jesteś piękna i naprawdę uważam,że nie ma takiej potrzeby,ale przyszło ki do głowy,że jeśli tak postanowiłaś może ci się to przydać:) " . Dając jej prezent tego typu przy rodzinie naprawdę mogła to odebrać tak jak odebrała. Zabierz ją jutro na kolację albo przyrządź w domu,dzieci wywal do dziadków,weź z nią pachnącą kąpiel i wytłumacz,że miałeś takie a nie inne intencje:) Później kochaj się z nią i praw komplementy,nich poczuje,że mimo dodatkowych kg nadal cię kręci:) JESTEM PEWNA,ŻE NIC INNEGO NIE POMOŻE.

nie przejmuj się, w ostateczności możesz wywalić ją z domu.

Mam wrazenie, ze jestes taki dobry, zazdroszcze Twojej zonie ze ma takiego meza, dlaczego nikt o mnie sie tak nie troszczy, mam ochote tylko plakac.

trzeba bylo trochę pomyśleć przed zamążpójściem.

a kto powiedzial ze jestem mezatka...hehehe

jesteś starą panną, która marzy o zamążpójściu

nie jestem jeszcze stara panna nie marze jeszcze o zamązpojsciu...hahaha

zazdrościsz, jeśli nie dolega ci ani staropanieństwo, ani niedobry mąż?

żeś odpierdolił prezent

hmm...kogos kto moglby mnie przytulic, powiedziec cos milego, ktos taki jak pan Mariusz_31....wydaje sie po prostu taki dobry :)...takie odnosze wrazenie:)

nic miłego.Uznał, zresztą zgodnie z jej opinią, że jego żona to tucznik i nalezy ja odchudzić. Poza tym slowa niewiele znacza.

ale teraz się tym bardzo przejmuje, martwi sie tym, widac ze, zalezy mu na niej....a to takie słodkie:-) czuje ze to ktos wyjątkowy...

popełnił faux pas, żona suszy mu glowę, a teraz szuka poparcia dla swojego postępku na forum.

wiem że popełnił bląd ale szkoda mi go teraz, przeciez chcial dobrze...:)

jeśli sie nie zmienisz, to faceci bedą cię wykorzystywać, będziesz miała ciężkie życie, i to dopiero będzie dobry powód do płaczu.

troszke niestety jestem, musze nad tym popracowac...eh... dobranoc tajemniczy Gościu...coraz gorzej ze mna o ktorej ja chodze spac :)

A ja dostalam patelnie ;)) ponoc najlepsza jaka byla a myslalam ze dostane pierscionek. i tez sie czuje jak idiotka.

jak cały czas siedzisz w garach to sie nie dziw, że dostałaś patelnię :D ja siedzę cały dzien przed kompem, więc dostałam nowy monitor :P

wy wszystkie czujecie się poniżane i niedoceniane. ciężko wam dogodzić i o byle co potraficie zrobić taką aferę, jakby to koniec świata był. żałosne hipokrytki rozpieszczone przez seriale i romantyczne filmy, nie znające realiów życia. foch o to, foch o tamto, obraza majestatu bo on dziś to i tamto, bo on przed chwilą tamto i sramto. niedobrze się nieraz robi od czytania żałosnych problemów jakie mają współczesne kobiety. i ta próżność, ta niezaradność w banalnych sprawach haha byle co i zaraz temat, bo nie zadzwonił, bo mieliśmy jechać tam a on nie chce, bo dostałam od niego xxx, bo powiedział mi yyy. żałosne. a najśmieszniejsze jest to, że jak macie jakiś problem dotyczący relacji z facetem, to przedyskutujecie tą sprawę ze wszystkimi, tylko nie z partnerem a ponoć dla was szczerość i zaufanie na pierwszym miejscu, ale wy to wymagacie od facetów a same nie potraficie rozmawiać. żenada z dzisiejszymi kobietami.

do przedpiszcy ciekawe jest to co mówisz, zaprawdę zwłaszcza, że to facet właśnie się wyżala na publicznym forum w tym temacie zamiast pogadać z partnerką :D

Nie wyżala się. Jego kobieta wręcz w histerię wpadła bo dał jej zestaw Vichy.

Bo to pewnie był za tani, ten zestaw. Chłopie, ona tak gadała, żebyś jej powiedział, że wcale nie przytyła i wygląda świetnie, a nie kupował jakieś badziewie. Czy jak Ty jej wspomnisz, że coś Cię łupie w kościach to będziesz chciał, by ona ci kupiła geriawit farmaton? Raczej będziesz wolał usłyszeć, że jesteś męski i kochany, nie? Dobra ta kawa, z samego rana.

Ja myślę tak samo jak przedmówca.. Pewnie chciała, żebyś jej powiedział, że nie ma racji, że dla Ciebie jest idealna itd... No i nie dziwię się, że było jej przykro, że dostała taki prezent przy całej rodzinie...

Facet jak sie zwraca do faceta z problemem to chce rozwiązania, Kobieta ja się zwraca z problemem to chce wspołczucia, chce to przegadac, by dojśc do wniosku, że przesadza z problemem. I to jest najczestszy powód nieporozumień

uczynić szczęsliwą, ale jest to bardzo kosztowne

hahaha, niezly z ciebie aparat a jakby mówiła od miesięcy, że ma ogromną ochote popieprzyć się z wibratorem z dwiema końcówkami będac przebraną w strój niewolnicy, z kulką w zębach i kulkami gejszy na zmianę - to też byś to jej wszystko kupił i zapakował pod choinkę, by rozpakowywała przy rodzinie ? niezłe prowo :)

idę po kawę

to znaczy nalezy ją wymienić na nowszy model. Po co się pakowac w koszty i kłopoty.

ja bym w zyciu się nie obraziła :o żona pewnie sama jest sobie winna, nie wierzę by na opakowaniu był wielki napis "zestaw dla grubasów" . W szczególności że na kremach vichy jest napisane małymi literkami, pewnie sama ogłosiła co to jest :o