Mam strasznego brata.

Kompletnie nie przejawia zadnych emocji, ani smutku ani radosci, jak robot. Co prawda z nami nie mieszka juz od dawna, ma 27 lat a nigdy z im nie rozmawialam, mama tak samo bo trudno nazwac rozmowa jak on tylko odpowiadal na pytania. Mama mowila ze od dziecka nie znosil jak ktos go dotykal , nawet ona. Nie przytulala go bo sie wyrywal, mam 3 braci i oni tez bali sie go dotykac bo to zawsze konczylo sie bojka. Teraz prowadzi firme, on nigdy do nas nie dzwoni, zawsze dzwoni sie do niego. Rozmowa trwa kilka sekund bo jak sie mu powie czego sie chce to mowi tak lub nie i jest cisza w sluchawce wiec trudno z nim rozmawiac ale zawsze pomaga, na studiach placil mi za mieszkanie i dostawalam nawet pieniadze na utrzymanie, poiedzialam ze kiedys mu oddam ale on powiedzial jak zwykle tylko jedne slowo NIE. Daje pieniadze tez mamie co miesiac wiec po tym mozna sadzic ze chyba mu na nas zalezy. Jest na pewno strasznie inteligentny bo chcociaz jak mama mowila malo sie uczyl to potrafil wygrac olimpiady matematyczne. Duzo czytal ksiazek. Mieszka sam, zawsze robil to co chce i nigdy nie mozna bylo mu cos kazac zrobic, zawsze robil co chcial. Napisalam to dlatego ze chcialabym go lepiej poznac a nie wiem jak sie za to zabrac, on trzyma wszyskich na dystans.

Takiego brata nie nazwałabym strasznym. Płacił Ci za studia i tak go określasz? :P Twój brat albo ma już taki charakter albo ma jakiś problem, o którym nikomu z was nie chce albo boi się powiedzieć. Jeśli kochasz brata i piszesz to,bo się o niego martwisz to ja na Twoim miejscu napisałabym do niego list. Bardzo szczery i pewnie przejmujący.Ale prostymi slowami,zeby Twoje intencje byly dla niego jasne. Napisz mu,ze potrzebujesz jego bliskosci,ze jest dla Ciebie wazny,ze wiele mu zawdzieczasz i chcesz sie czuc jego siostrą,dlatego chcesz go poznac. Popros go,zeby Ci na to pozwolił

i co się go czepiasz??? jestem taka sama jak twój brat, pomagam odzinie, robie co chce i sama nigdy nnie dzwonie(prawie nigdy, musze mieć mega ważną sprawę), nie lubie kontroli i aby ktoś się w najmniejszym stopniu interesował moim życiem, tym co robie itp itd, a zwierzać się nikomu nie zwierzałam i nie zierzam, choćbym nie wiem jaki problem miała, i nie wiadomo co jeszcze to nie powiem. heh, pewnie masz go za nienormalnego, bo mnie maja...nie przejmuj się, i daj mu spokój bo jak sie na siłe ktos wpieprza ci w ułożone zycie to jest to wkurwiajace

auystyk

autystyk

"jak sie na siłe ktos wpieprza ci w ułożone zycie to jest to wk**wiajace" Nic dodać , nic ująć . Nie każdy musi biegać , śmiać się i zachowywać jak jakiś debil .

ale on od dziecka przejawiał cechy autystyka, to nie jets bunt przed wpieprzaniem sie rodziny do uporządkowanego życia

siostra brata=to chyba nie zdiagnozowany ???? i nie chodzi o bunt, ale o to że on jest taki, ja jestem taka, i my się nie zmienimy, a jak zaczniesz włazić mu w życie to dopiero się zacznie, tak jak u mnie, wszyscy zaczęli zsię wpieprzać a każdy chciał coś powiedziec, doradzić, wnieść, do lekarza, do psychologa, psychiatry, to i owo, a chodź tu, to tu, nudzisz się, setki teorii, cuda i głupienia ze strony rodziny, jakbym, nienormalna była, a ja po prostu taka jestem i nie chcę, i nie będę inna, bo nagle nie zaczne sie zwierzać, swoimi sprawami aferować innych(tak w ogóle mój problem jest MOJ) i nie mam ochoty dzwonić to nie dzwonie, a ludzie robią problemy

nie jestem siostrą TEGO brata ;) i w dalszym ciagu uważam, że to łagodna forma autyzmu sadząc po opisie jego zachowań z dzieciństwa i zdolności matematycznych oraz rodzaju kontaktów interpersonalnych a raczej ich braku teraz ...

sądzę że to za daleko idąca teoria bo wg niej wychodziłoby że mam autyzm, a ja go na pewno nie mam, i trzeba dać chłopakowi spokój

ciekawe teorie tutaj padly ale jak jest naprawde to wie tylko on sam

ciekawe teorie tutaj padly ale jak jest naprawde to wie tylko on sam

ciekawe teorie tutaj padly ale jak jest naprawde to wie tylko on sam