Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

viola1985

sex bez zobowiazan z kumpelm

Polecane posty

poniewaz podobamy sie sobie nazwzajem i czujemy do siebie pociag mamy uklad: sex bez zobowiazan. on jest moim sasiadem wiec kontakt ulatwiony. po wszystkim zachowujemy sie zwyczajnie jak kumple: wychodizmy razem na fajke itd. inni sasiedzi i mieszkancu budynku nic nie wiedzą. Mi taki uklad pasuje, jemu tez. i nie byloby o czym gadac gdyby nie to ze on ma dziewczyne, ale nie jest jej pewny wiec nie czuje sie zobowiazany co do niej ( to troche dla mnie dziwne bo sa juz razem ponad rok;/) no ale coz.. PS. ja jestem singielką ma ktora z Was taki uklad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obleśne to jest
Co to w ogóle ma być... nie jesteście parą, ale do łóżka chodzicie? Tak bez uczuć, jak zwierzęta w rui? Na dodatek on ma dziewczynę a ty za jego kochankę robisz? Szanuj się kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edzka
ja te z tak chcę :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie układy nigdy nie wychodzą prędzej czy później jedno sie zakocha i będzie płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edzka
ja też tak chcę :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opinie innych mnie nie imteresują. niech mówią co chca ja wychodze z założenia ze zycie jest jedno. jestem młoda, moge szaleć. za pół roku koncze studia i koniec moich szalenstw. a co do zakochania sie to : szczerze watpie bym sie wnim zakochała. poznałam go na tyle by wiedziec ze medzy nami nigdy nic nie bedzie. PS. Edzka. no to na co czekasz? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa z koscielnej dziupli
Wiola ,to opisz jaki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już to widzę
sąsiad puka do drzwi ( żeby puknąc ją) i pyta " hej sąsiadko, bzykniem się dzisiaj?'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka relacja miedzy nami jest od niedawna ( nie wiem ile.. ze dwa miesiace) uczy sie siebie nawzajem. ja poznaje co on lubi, a on co ja :) jest ok. sprawdza sie jako kochanek. umie mnie zadowolic i mówi ze ja umiej jego. czego chciec wiecej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mjtmjt
Wycofaj sie z tego jak najszybciej.ja bylam w takim ukladzie z czasem zakochalam sie niestety po uszy a jak facet w koncu powiedzial mi ze juz dluzej tego nie chce ciagnac bo za bardzo mnie lubi i szanuje to potem poltora roku wygrzebywalam sie z depresji i z etykietki puszczalskiej bo niestety w koncu ktos sie pokapowal ze cos jest na rzeczy.to taka historyjka ku przestrodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka relacja miedzy nami jest od niedawna ( nie wiem ile.. ze dwa miesiace) uczy sie siebie nawzajem. ja poznaje co on lubi, a on co ja :) jest ok. sprawdza sie jako kochanek. umie mnie zadowolic i mówi ze ja umiej jego. czego chciec wiecej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mjtmjt - to mój drugi taki uklad wiec z doswidczenia wiem ze sie nie zakocham tamten poprzedni był przez 6 miesiecy. rozstalismy sie poniewaz on wyjechal z miasta w ktorym mmieszkalismy. bylo mi smutno przez kilka dni ale to tylko dlatego ze sie do niego przwyiazalam poniewaz spedzalismy razem bardzo duzo czasu, wlasciwie kazda wolna chwile bylismy razem. ale wiedzialam ze to sie konczy bo on wyjedzie i bylam na to przygotowana. Poza tym mam z nim teraz dobry kontakt czasami piszemy sms. widzielismy sie ostatnio 2 miesiace temu, gadalismy chyba z 2 godizny jak kumple i bylo ok. w koncu jestemy dirisli i ciesze sie ze umiemy zachowywac sie jak dorosli;. teraz jest tak samo bo za poł roku koncze studia i przeprowadzam sie do innego miasta wiec pozegnanie sie z tym teraźniejszym tez jest nieuniknione,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym pukaniem w drzwi to przesadziliscie :P wy zazdrośnicy Wy !!:P ale czesto jest tak ze prychodzi z piwkami do mnie na film i juz zostaje ;p hahahah PS. kazdy facet chciałby miec taki uklad. im to pasuje ;D jedna panna u sibie w domu druga gdzies blizej. poznalam facetów na tyle ze wiem ze to prawda. a dziewczny albo to rozumieją albo nie. niektore sa takie ze sex tylko z milosci inne traktuja bardziej jak fizycznosc. ja kiedys traktowalam sex powazniej. ale odkad zrozumialam ze faceci to swinie bawie sie nimi ile moge :D PS pozycje: od tyłu, ma stojąco, pod prysznicem, na blacie itd.. :D a niedługo chce go zdominować.. kajdanki i te sprawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadam Ci pytanie, autorko.Zdecydowałabyś się na taki układ (lub go ciągnęła), gdyby Twój kolega bardzo kochał swoją dziewczyną i planował wziąć z nią ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci to swinie: on sam tak powiedział szukaj pretekstu do zdrady, a to nudy, a to nie wiem czy ona jest ta jedyną, a to ona jest daleko, a to ona nie chce sie ze mną bzykac. mam taki uklad bo jestem zdrowa mloda dziewczyna ktora potrzebuje sexu a nie chce sie wiazac ponieważ chce szaleć ( o koło sie zamyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edzka
viola1985 - to jest super ! to Twoje życie i możesz robic co chcesz . Ja też mam fajnego sąsiada :-P , chyba też się zdecyduję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzka - jestes nieliczną ktora przyznajde sie ze to jest fajne. bo reszta tez tak mysli ale wstydzi sie przyznac :D czuje nic porozumienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - dziwię się Tobie i Twojemu zachowaniu. Naprawdę. Kiedyś zostałaś zraniona przez faceta - być może Cię oszukiwał, bądź zdradził. I nazywasz facetów świniami. A teraz Ty bierzesz aktywny udział w tym oszukiwaniu i zdradzaniu - to tak, jakbyś przyklaskiwała takiemu zachowaniu. Dziwne, nieprawdaż? Niczego Cie nie nauczyła ta bolesna sprawa z przeszłości? Być może teraz ta dziewczyna kolegi jest tak samo oszukiwana przez niego, jak Ty kiedyś przez swojego faceta. Co z tego, że on jej nie kocha - ale ona jego pewnie tak (bo inaczej by odeszła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×