Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak funkcjonowac

prosze o pomoc - zdrada.....

Polecane posty

Gość Jak funkcjonowac

Zostałam zdradzona, nie wiem jak mam sie pozbierac, moj facet był pod wpływem, laska przypadkowa, doszło tylko do pocałunków... On przeprasza, a ja nie wiem co mam zrobić... Znajomi zawsze mu mówili, zę trafił na skarb, ze mu zazdroszczą... A ja czuje sie nikim, czuje sie nieatrakcyjna, nie wiem czy jestem w stanie to budować na nowo, ktoś może mi doradzić, pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywalić samca ze swojego życia
i poszukaj faceta, który cię pokocha, bo ten myśli fiutem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos narodu
szczerze, co mamy ci poradzić? to co zrobił boli, będzie cie raniło jeszcze długo. ALe mało kto potraktowałby to jako koniec związku. Ale w żadnym wypadku nie wybacz z wcześnie... no to i było na tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej chwili zadna Twoja decyzja nie bedzie w pełni ze tak powiem świadoma, musisz ochłonąc. Ja tez zostałam zdradzona, tylko w moim przypadku dochodziło do poważniejszych spraw od wielu miesięcy. I powiem Ci ze zareagowałam na to bardzo impulsywnie i teraz tego żałuje. Przede wszytskim uwazam ze powinnaś teraz być sama, nie wiem czy tydzień , czy miesiąć, ale przemyśleć wszystko na spokojnie. Moze Twój facet mówi prawde a może i nie...skąd wiesz ze doszło tylko do pocałunków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak funkcjonowac
Wiem bo to widzialam, dlatego boli jeszcze bardziej.... Cały czas jesten na lekach uspokajających, sama nigdy nie zdradziałm, nie leczylam zakończonego związku innym, starałam sie, dbam o siebie, jestem atrakcyjna, czesto podrywana... a tu taki cios... widze to wszystko przed oczyma... wiem ze nie ja pierwsza... ale traktuje to jako osobista kleske, gdyby nie przyjaciółka to nawet nie wyszłabym z łóżka... ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, że powinnaś go zostawić. Alkohol alkoholem, mógł tyle nie pić. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba korzystać z tego z umiarem. Każdy z nas ma swój rozum i on nie powinien zasłaniać się alkoholem. Przykro mi to napisać, ale on na ciebie nie zasługuje. Uwierz, wcale nie jest mi łatwo, bo sama jestem w związku i nie raz miałam dylematy. Z pewnością ciężko będzie się pozbierać, ale na pewno znajdzie się ktoś bardziej wartościowy, niż ten chłopak. Jeśli dobra z ciebie dziewczyna, to zasługujesz na lepsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
jesli z nim zostaniesz, licz sie z tym, ze jeszcze duuzo okazji do picia go spotka w zyciu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak funkcjonowac
Nie pomyslał nawet ze moge go nakryc... Jestem cholernie dobra... za dobra, czuje sie jak ostatni szmata, wykorzystana... jednak uczucie do niego nie mija, a przed oczyma mam tamta kobiete i mojego A... Zbliża sie Sylwester, jestem rozdarta, co z tego ze przeprasza, ze mowi jakim jest dupkiem... kiedy ja czuje sie jakbym dostała w twarz, wstyd mi nawet powiedziec siostrze o calej sytuacji, czuje sie temu winna.. Dlaczego? przeciez dawalam mu tyle od siebie ;(( nigdy nie pisalam tutaj ale ten bol mnie dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze wychodziłam z założenia, że najtrudniejszy jest pierwszy raz - dalej to już z górki. Co z tego, że on mówi? Przeprasza, albo że jaki to z niego idiota. Najważniejsze są gesty, nie słowa. Podobno 'mowa jest źródłem nieporozumień'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasasaas
Zerwij póki jest czas. Ja przyłapałem zone na niby głupim pisaniu na gg z jakims typem. dałem sobie wmówic że to taka zabawa tylko. potem sie dowiedziałem ze mnie zdradzała, nie raz. do dzisiaj nie moge sobie wybaczyć ze wtedy byłem taaaki naiwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy mnie mój facet
odbierał telefony od byłych. jak się okazało wszystkie z nim dalej współżyły jak nie jedna, to kolejna. a mnie 'szczerze kochał'. paranoja z tymi skurwysynami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bedzie dla Ciebie bardzo ciężkie ale ja bym mu nie wybaczyła:( spotykałam sie też kiedyś z facetem który też tak za swoje wybryki przepraszał i twierdził jakim jest dupkiem, ale po tygodniu robił to samo.i Tka w kółko. A potem twierdził jak to mnie kocha:) jak dla mnie taki człowiek to śmieć i nie warto sobie nim zawracać głowy. Bycie z drugim człowiekiem ma być szczęściem a nie zadręczaniem sie tylko po to aby kogoś mieć. Ty juz mu nie bedziesz ufac, choćbyś z nim została.. Takich sytuacji nie można tłumaczyć alkoholem, moze sama sie upij, niech Cie jakiś facet przeleci i powiesz mu..wiesz..za dużo wypiłam.. To jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak funkcjonowac
Dziekuje za duchowe wsparcie.. W domu rodzinnym nie zaznałam zbyt wiele ciepła i mojego faceta traktowalam jak księcia.. Nigdy nie usłyszalam słowa krytyki od niego, a wrecz przeciwnie same pochwały, w koncu czułam sie kochana.. doceniona.. lubiłam seks i nigdy nie miełam mojego faceta dosc... Nie zaduszałam go, urzadzili sobie z kumplami kidys "meska imreze" to nie dosć ze go odwiozlam to jeszze "po" rozwiozłam jego kumpli do domów... "złota kobieta" słyszałam, "pilnuj jej" a teraz mi sie serce kroi.. wiem ze kto tego nie przezył nie wie o co chodzi.. ja tak mialam pierwszy raz... nie myslalam ze to tak jakby ktos wyrywal mi wnetrznosci, zaraz jak "nakryłam" mojego A... to zwymiotowałam... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde Ci wspólczuje bo wiem co czujesz:( czy to była jakas koleżanka Twojego faceta, czy wasza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak funkcjonowac
obca laska, poznal ja... zadna kolezanka, przypadkowa osoba... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wybaczyłam bym tego,a przynajmniej juz napewno przez długi czas nie udawałabym ze nic sie nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przereklamowyany sylw
zdrada kobieca czy mezczyzny jest niewybaczalna pijanstwo nie ma tu nic do zeczy Znajdz sobie wartosciowego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka kropelka rosy
a uwazacie za zdrade przytulenie (facet przytula dziewczyne) pociesza ja, bo zostawił ja facet ona mu lezy na kolanach a on ja głaszcze po głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka kropelka rosy
oczywiscie facet pid wpływem alkoholu jednorazowy incydent wybaczyłam, ale nie zapomniałam... ale boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze eh
alkohol nie tłumaczy czynów, nie usprawiedliwia. Mój były zawsze się tak tłumaczył "oj bo byłem pijany, nie byłem sobą..'jasne...to kim był? Alkohol nie jest usprawiedliwieniem. Równie dorbze Ty mogłaś też coś zrobić i powiedzieć "bylam pijana" prawda?;/ wtedy Twój facet inaczje by myślał. Wiem, ze a pewno ciezko Ci go zostawić, jesli zdarzylo sie to peirwszy raz, to moze wybacz..zalezy od Ciebie. Powiem Ci ze moj facet rpzesadzal z alkoholem. kiedys kolezanka usiadla mu na kolana, on zaczal ja tulic, ja to zobaczylam, zaczelam mowic do niego, on byl tak pijany ze nawet nie reagowal, pozniej tlumaczyla ze 'nie byl soba' LOL! Głupia byłam, straszliwie zapatrzona w niego. Wybaczyłam. Za kilka tygodni znowu pił, znowu mnie ranił...(juz nie takim czynem, lecz innymi). Ciezko mi bylo podjac decyzje o rozstaniu, ciezko mi bylo samej, jest coraz lepiej, dochodze do siebie..powiem Ci, ze dzis jest mi lżej:) i chyba o to chodzi. Nie boję się. Po co masz się lękać każdej nastęonej imrpezy? Bo pewnie już nie będziesz mu tak ufała, a zaufanie jest bardzo wazne (notabene moj facet mial do mnie pozniej rpetensje czemu mu nie do konca ufam...hehe;p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam ze masz juz chyba tutaj dość opinii na temat tego co powinnaś zrobić. Niestety nie jest to łatwe, tutaj każdy może sie wyłacznie podzielic swoim doswiadczeniem, z którego Ty możesz wziąć przykład, ale nie musisz. Decyzja nalezy do Ciebie, ale przemyśl sobie wszystkie za i przeciw. Nie bądz tylko kolejną tą, która mimo zdrady( bo tak to trzeba nazwać) nie zostawi faceta ze strachu przed samotnością. On Cie zdradził to trzeba przyznać, jeśli bedziesz umiała z tym życ, to mu wybacz, ale gwarantuje ze zawsze bedzie to w Tobie tkwiło, ze bedziesz bała sie go wypuścić na impreze, czy nawet pójść z nim, bedziesz ciągle przezywała strach i myślała czy aby on nie kłamie...takie są realne oblicza po zdradzie. Jeśli odejdziesz bedzie Ci źle, bedziesz płakała, zadręczała sie czy dobrze zrobiłaś...Ale pokażesz tez szacunek dla siebie. Sama nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła, ale wiem jedno...jak ja zostałam zdradzona, nie potrafiłam nawet go dotknąć, płakałam, ryczałam, chciałąm umrzeć, ale minął rok, a ja wiem,ze gdybym znów do niego wróciła zatraciłabym szacunek dla samej siebie i bym sie teraz wstydziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetta XL
Kazdy facet zdradzi wcześniej czy później dlatego ja jestem sama -nie mam siły na znoszenie porażek. Zobaczyłaś że się calował,gdyby byli sami myslisz że skończyło by się tylko na pocałunkach? Alkohol nie jest żadnym wytlumaczeniem,on tylko wyzwala marzenia,pragnienia i dodaje odwagi do ich realizacji. Zostaw go-skoro zrobił to już jako twój chlopak to co będzie po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yaewa
Wiem jak smakuje zdrada- zdradził mnie mąż. Przestalam kochać, choć nadal z nim jestem. Ale to już inna bajka. Wiem też, że nielatwo od razu kogos przestać kochać . Daj sobie czas, zadbaj o siebie. Odreaguj, nie podejmuj pochopnych emocjonalnych decyzji. Zastanow się. Dojrzej. Jeśli uznasz,ze nalezy mu się szansa- daj mu ją. Obserwuj go, i nie wybacz zbyt łatwo. Jeśli dojdziesz do wniosku,że to koniec- zakoncz związek. I nie traktuj jego zdrady jak osobistej porażki. Bo to nie twoja wina. To on jest słabym ogniwem. Wiesz, obserwuję związki mi znane. Czasem bylejaki facet zdradza naprawde super kobietę. Bo-.....jest bylejaki- a nie dlatego,że ona do niczego. Pozdrawiam cie serdecznie, Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak funkcjonowac
dziekuje Wam bardzo za wszystkie rady, chce dac Nam szanse bo jestesmy razem od roku a wczesniej to nie mialo miejsca, zaluje bardzo.. tak mowi.... nie chce go skreslic od razu.. podobno kazdy zasluguje na szanse?.... nie wiem co bedzie... narazie chce pomyslec... czy warto zaufac? czy umiem zaufac?.... dziekuje jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×