Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lajla*

Czy jest tu jakaś 18,19 lub 20-letnia dziewczyna, która jest już zaręczona????

Polecane posty

Gość Lajla*

mam skonczone 19 lat, z moim chłopakiem jestem 3,5 roku, jest nam razem dobrze. on jest 5 lat starszy ode mnie i domyślam się ze w bliskiej przyszłosci chce mi się oświadczyc. niby w zartach pyta mnie o to, pyta o pierścionki, rozmiar itp, czuje to w powietrzu. bardzo go kocham i chcę z nim być, rozmawialiśmy już o przyszłosci i chciałabym abyśmy zrobili ten krok w przód.ale nie wiem czemu mam taką obawe. boje się ze się osmieszymy i zrobie z siebie gówniare bawiącą się w dorosłosc, mam dopiero 19 lat. poradzcie i powiedzcie jak to jest u was, czy ktoś jest w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga lat 22 i pół
mój mąz oswiadczył mi sie kiedy miałam 19 lat, no prawie 19 brakowało mi 3 mies. Jakos nie wyszlismy na dziwaków. on miał 22 lata wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Jestem duzo od ciebie starsza. I powiem ci jedno - kobieta powinna przede wszystki zadbac o wlasna samodzielnosc, a dopiero potem zakladac rodzine. W zyciu roznie bywa, czasami trafia sie super zwiazek i jest fajnie wiele lat, ale czasami wszystko sie konczy, a wtedy kobieta zostaje z tym, co sobie zdobyla. Jezeli wychodzi za maz w bardzo mlodym wieku, bez wyksztalcenia, nie pracuje, to nie bedzie miala ani kasy, ani pozycji zaowodowej....szkoda mi takiech kobieta, bo zyja na lasce faceta, nie mogac o sobie decydowac. Radze - zdobadz wyksztalcenie, potem pracuj, a bedziesz samodzielna i niezalezna kobieta. A to przeciez wcale nie wyklucza bycie w zwiazku. Sama masz watpliwosci, ze to za wczesnie. I slusznie, ze je masz. Sluchaj wlasnej intuicji i kieruj sie w zyciu mysleniem najpierw o sobie, a potem o innych. A bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Jestem duzo od ciebie starsza. I powiem ci jedno - kobieta powinna przede wszystki zadbac o wlasna samodzielnosc, a dopiero potem zakladac rodzine. W zyciu roznie bywa, czasami trafia sie super zwiazek i jest fajnie wiele lat, ale czasami wszystko sie konczy, a wtedy kobieta zostaje z tym, co sobie zdobyla. Jezeli wychodzi za maz w bardzo mlodym wieku, bez wyksztalcenia, nie pracuje, to nie bedzie miala ani kasy, ani pozycji zaowodowej....szkoda mi takiech kobieta, bo zyja na lasce faceta, nie mogac o sobie decydowac. Radze - zdobadz wyksztalcenie, potem pracuj, a bedziesz samodzielna i niezalezna kobieta. A to przeciez wcale nie wyklucza bycie w zwiazku. Sama masz watpliwosci, ze to za wczesnie. I slusznie, ze je masz. Sluchaj wlasnej intuicji i kieruj sie w zyciu mysleniem najpierw o sobie, a potem o innych. A bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Jestem duzo od ciebie starsza. I powiem ci jedno - kobieta powinna przede wszystki zadbac o wlasna samodzielnosc, a dopiero potem zakladac rodzine. W zyciu roznie bywa, czasami trafia sie super zwiazek i jest fajnie wiele lat, ale czasami wszystko sie konczy, a wtedy kobieta zostaje z tym, co sobie zdobyla. Jezeli wychodzi za maz w bardzo mlodym wieku, bez wyksztalcenia, nie pracuje, to nie bedzie miala ani kasy, ani pozycji zaowodowej....szkoda mi takiech kobieta, bo zyja na lasce faceta, nie mogac o sobie decydowac. Radze - zdobadz wyksztalcenie, potem pracuj, a bedziesz samodzielna i niezalezna kobieta. A to przeciez wcale nie wyklucza bycie w zwiazku. Sama masz watpliwosci, ze to za wczesnie. I slusznie, ze je masz. Sluchaj wlasnej intuicji i kieruj sie w zyciu mysleniem najpierw o sobie, a potem o innych. A bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa panna
no ja mam 20 lat i mam podobną sytuację co ty... jednak ja się z tego cieszę i wcale nie uważam się za gówniare bawiącą się w dorosłość i jeśli tylko czujesz się na siłach aby podołać małżeńskim obowiązkom w przyszłości to czemu nie masz się zaręczać, ale jeśli czujesz wątpliwości lepiej wstrzymaj się teraz a nie wtedy jak twój chłopak zapyta cię o rękę w obecności twoich rodziców bo go to może w jakiś sposób ośmieszyć. Ale nie przejmuj się wiekiem bo przecież i młodsze dziewczyny biorą ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Jestem duzo od ciebie starsza. I powiem ci jedno - kobieta powinna przede wszystki zadbac o wlasna samodzielnosc, a dopiero potem zakladac rodzine. W zyciu roznie bywa, czasami trafia sie super zwiazek i jest fajnie wiele lat, ale czasami wszystko sie konczy, a wtedy kobieta zostaje z tym, co sobie zdobyla. Jezeli wychodzi za maz w bardzo mlodym wieku, bez wyksztalcenia, nie pracuje, to nie bedzie miala ani kasy, ani pozycji zaowodowej....szkoda mi takiech kobieta, bo zyja na lasce faceta, nie mogac o sobie decydowac. Radze - zdobadz wyksztalcenie, potem pracuj, a bedziesz samodzielna i niezalezna kobieta. A to przeciez wcale nie wyklucza bycie w zwiazku. Sama masz watpliwosci, ze to za wczesnie. I slusznie, ze je masz. Sluchaj wlasnej intuicji i kieruj sie w zyciu mysleniem najpierw o sobie, a potem o innych. A bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Sorry za kopiowanie... Macie racje, i mlodsze dziewczyny wychodza za maz. Pomyslcie jednak, jakie potem maja zycie......ja nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 20 lat, jestem z moim facetem ponad 3,5 roku i jest nam razem idealnie:)Mój facet jest starszy ode mnie o rok czyli ma 21 lat. Myślę,ze za ok. rok się oświadczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Sorry za kopiowanie... Macie racje, i mlodsze dziewczyny wychodza za maz. Pomyslcie jednak, jakie potem maja zycie......ja nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoo*
Ja byłam w podobnej sytuacji ... Miałam 18 lat i partnera 10 lat starszego, on był we mnie po uszy zakochany a ja w nim. Na 19-te urodziny oświadczył mi się... i tak byliśmy 5 lat zaręczeni aż w końcu rozstaliśmy się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa-20
ja jestem zaręczona:) mam 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaaaaaaaaaaa
przecież zaręczyny to nie odrazu ślub..ja jestem zaręczona już dwa lata, najpierw skończe studia a zostały mi jescze dwa lata i dopiero pomyślimy o ślubie...liczy się gest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×