KISSY NA PIERWSZYM SPOTKANIU

U mnie sprawa wyglada tak.. od 2 misiecy pisze z takim nowym kolega.. wczoraj sie wreszcie spotkalismy, no i mnie pocalowal, raz, drugi, trzeci, czawarty... bylo super, to byl moj pierwszy raz. potem mi napisal, ze mu na mnie zalezy.. w ogole piszemy ze soba juz tak, jakbysmy byli razem, ale jeszcze sie nie zapytal o chodzenie.. powiedzial, ze chcialby ze mna spedzic sylwester, ale juz wczesniej sie umowilam z przyjaciolkami.. a na tym wczorajszym spotkaniu, to chodzilismy 2 godziny po miescie, gadalismy, no i takie rozne tam.. lapal mnie w pasie, potem szlismy objeci.. ogolnie szal.. co o tym myslicie??