By ZNÓW czuc się LEKKO w 2010 roku ! KASZA - 10 dni

Zainspirowana: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3652374 postanawiam od Nowego Roku- dokładnie 02.01 "przeczyścic" swoje jelitka, a co za tym idzie też skurczyc po Świętach swoj żołądek :) A następnie przejść na dietę 1000-1200 kcal :) Ktoś się przyłączy?

:))) ja się przyłączam :)

No to super :) 2 OSOBY TO juz grupa :)

Ja jednak pierwsze podejście robię jutro i pojutrze (do kaszy) :) takie 2 dni przed Sylwestrem :D

ja też mogę :) zobaczyć jak to jest :) a będziesz dużo piła czy nie ?

coś mi kafe szwankuje nie mogę nic napisać od dłuższego czasu :( chętnie też od jutra zacznę a będziesz piła czy nie ?

Podobno nie piję się zbyt dużo na tej diecie :P Ja własnie jem kasze jeczmienna bo gryczanej rano nie mialam :P ale dobra jest i ma na pewno dobre dzialanie :P

a jeszcze nic nie jadłam głodna nie jestem ale chyba za jakiś czas sobie zrobię :) ale w sylwestra pewnie będziesz co innego jadła czyli teraz tak się przygotowujemy a potem od 2.01 10 dni tak ?:)

NO pewnie :) teraz chce troche brzuszek odciążyc, przez dzisiaj i jutro :P tzn. jutro do wieczora. A tak pełną parą to od stycznia :)) A jak u Ciebie z wagą/wzrostem? Ile byś chciała zrzuci?

ja się ostatnio strasznie zaniedbałam jeszcze niedawno ważyłam 50 kg a teraz ważę 58 chciałabym dojść z powrotem do tych 50 kg a potem może jeszcze kilka kg. mimo wszystko jestem niska mam 158 :) a Ty ?

mam nóżki jak dwie pamuśne serdelki to jest okropne :( żeby tak się zaniedbać :(

Witam dziewczyny, widze, ze zapatrzyłyście sie na mniszke, wiec tylko przypomne- schudłą 5,5 kg ale jadła tylko 100g kaszy na cały dzień - czyli ok. 300 kcal, to nie dieta to głodówka. Jeżeli chcecie się oczyscić na kaszy to je sie min 3 rodze w ciągu dnia w 5 porcjach, trzeba pić ok2-2,5 litra wody inaczej dostaniecie zaparcia i nie schudniecie 5-7kg w ciągu 10 dni, ale raczej 3-5 max.

lilli69 ale też mam mieszane uczucia do tego nie picia :) i nie oczekuje że schudnę od razu 7 kg potem idę na inną dietę i właśnie nie chce się nabawić zaparć

No to fajnie bo ja b.podobnie :) Tzn.160cm i jakieś 60kg :) I tez nogi mam straszne własnie :) Figurka klepsydry, talia w miare ok, ale dupsko wielkie :D

Czyli można pic? Ja tez tylko tak na początek tą kasze, by jelika wyczyścic.. A potem ja ide na 1000-1200kcal. Kiedys na niej schudlam 3kg w 2 tygodnie ( tzn. wagowo 4 ale 1kg wróciło nastepnego dnia po zakonczeniu wiec to pewnie woda) i nie wrocilo dosc dlugo. Zanim nie zaczelam sie zywic typowo studencko./.

ja się w pracy tak załatwiłam niestety nie jadłam śniadań w domu a potem w pracy wpierniczałam niezdrowe w proszku wszystko i w domu i na noc :((

ja też od jutra zaczynam -mam juz przygotowany zapas kaszy :) i baaardzo silną motywację :)

i ja tez!! swietny pomysl!

Witam kochane:) Ja już osiągnęłam cel, ale chętnie popatrze, jak osiągacie sukcesy :)

CUX jak TO ZROBIŁAS!?? Podziwiam Cie :) Może jakieś rady dla nas? Byłaś na tej diecie "kaszowej"?

Ja to tak sobie myślę, że spróbuje tej kaszy ;P ale bez konkretnego terminu. Po prostu, zaczynam jutro i bede sie nią smakowała póki mi nie obrzydnie ;) Potem tak jak Orgazm (fajny nick ) 1200 kcal i ruchu troche... :))

Nie wytrzymałabym nigdy na diecie kaszowej. Po dwóch dniach nie bedziecie mogły patrzeć na kaszę!To jest coś okropnego. Najtrudniej jest właśnie na takich dietach i są najbardziej wyniszczające dla organizmu.Ja odchudzałam się prawie przez 2 lata z małymi przerwami na imprezy(piwo, fast-foody i inne świństwa) oraz napady głodu na słodycze:) Przede wszystkim podstawą jest urozmaicenie- wtedy łatwiej wytrzymać na diecie i dostarczamy organizmowi potrzebnych witamin. Wtedy po diecie nie wypadają włosy, skóra nie jest sucha itp. Oto moja dieta: -ok1200kcal -zero słodyczy, cukru, alkoholu, masła,fast- foodów, chleba (tylko pieczywo lekkie) -chude mięso gotowane lub pieczone -ryby -2l wody dziennie -zielona herbata (np. pomaranczowa jest naprawde pyszna)) -2 kawy dziennie świetnie poprawiają trawienie -jogurty z otrębami- też na trawienie -dużo ruchu-nie tylko ćwiczenia, ale też porządne sprzątanie- straci się mnóstwo kcal, a przy tym domek lśni:)

zapomniałam dodać, aby nigdy NIE GŁODZIĆ SIĘ!!!!!!! jeśli bedziecie jesc za mało, organizm bedzie magazynował tłuszczyk (na wypadek następnej głodówki), zamiast chudnąć, dlatego powinno się jest bardzo regularnie, aby mobilizować organizm do ciągłego spalania. Poza tym przy regularnych posiłkach nie ma takich napadów głodu na słodycze i inne przekąski.

Cux a co myślisz o takiej 3dniowej diecie kaszowej? Tylko bo oczyścic jelitka? :) A potem przejsc do konkretnych założeń?

ja tez raczej traktuje te diete jako sposob na pozbycie sie smieci -dobry wstep do zdrowego odzywiania, ruchu itp. Myslę ,ze 5 dni mi wystarcz, max 7

Jak tam po Sylwestrze? :)

super ! no i nawet jesc sie nie chce;) ja dzis jestem o woreczku dzikiego ryzu -został mi z wczoraj jak robiłam sałatke na sylwka. ale od jutra kaszuje :) a jak u Was?

dziewczyny i tak tam nic nie piszecie kaszkujecie się ? ;)

dzis moj pierwszy dzień, moje spostrzeżenia jak do tej pory ( zjdałam poł worka kaszy i mały jogurt naturalny ) 1. ta kasza jest syfiasta, ciezko wmusic w siebie wiekszą ilość 2. niby jak zjesz czujesz sie najedzona, ale po godzinie juz burczy w brzuchu - faktycznie człowek czuje sie lekki, ale do cholery głodny ! wydaje mi sie, ze gdybym nic nie jadła to nie byłabym taka głodna jak po tej kaszy parszywej 3. mam powazne obawy, ze moge polec na tej diecie, ale traktuje to jak sprawdzian silnej woli i cos na dobry początek

właśnie jem swój pierwszy posiłek kasza gryczana paskuda a fee ledwo co mi przez gardło przechodzi :P kasza jęczmienna mazurska jest bardzo dobra co wcześniej tamtą jadłam :) ale wytrzymam choć dziś takie pyszności na obiad. Byłam w sklepie i zobaczyłam chrupki takie zwykłe wzięłam 2 paki ale pomyślałam kurcze przecież ja jestem dziś na diecie i odłożyłam na szczęście :)