Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szarliz

Czy tak się zachowuje mężczyzna z honorem???

Polecane posty

Osobiście chyba zachowałem się honorowo z byłą żoną. Mieszkanie należało do niej, ale ponieważ nie mieliśmy intercyzy, wszystko było wspólne. Żadnych pretensji do mieszkania nie miałem i jak najszybciej się wyniosłem. Z "prezentów" (tylko jedna rzecz) grzecznie zażądałem oddania jednego naszyjnika, ponieważ krążył on trochę w mojej rodzinie, ale to chyba o mnie jakoś źle nie świadczy? Problemów z jego otrzymaniem nie było, jak powiedziałem, że ewentualnie poszukam podobnego, to bez słowa od razu go miałem. Innych rzeczy nie żądałem, podział był mniej więcej pół na pół (prezentów sobie nie zwracaliśmy), co było moje, to dostałem, co jej, to ona dostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona kobiałka
A mówią że kobiety są materialistkami.Mój obecny jeszcze mąż,powiedział że da mi rozwód bez problemów gdy przepisze na niego dom,samochody ,zostawie wszystko co mamy w domu(dom mamy wyposażony w obre sprzęty) i zabiore tylko swoije ciuchy.Wtedy jesteś wolna -powiedział.Dodam że wszystko co mamy jest wynikiem mojej i jego pracy i nic nie było nam arowane,sami oboje po równo dorobiliśmy się tego co mamy.Ponieważ mam już dość tego małżeńswto i jego,nie mam siły na kłótnie o majątek,zgodziłam się.Oddam mu wszystko za święty spokój.Nie mam siły już walzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksw
Autorko ja bym nie jechała więcej do niego z niczym a już na pewno nie z jego prezentami, to już nie chodzi o to, że chciałabym to zachować ale o honor. Niech sam przyjedzie jak ma ochotę. czerwona nie oddawaj wszystkiego, chyba żartujesz, że się chcesz wszystkiego pozbyć, w imię czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" marsjaninka1112 Mój ex też się wykazał przy rozstaniu brakiem klasy. Gdy dowiedziałam się, że ma kochankę wyprowadziłam się z domu jego rodziców zabierając wyłącznie snajpotrzebniejsze ubrania i kosmetyki. Resztę rzeczy myślałam, że podzielimy po rozwodzie ale on kosztował mnie tyle nerwów, że ze wspólnych rzeczy nie chciałam już nic - zostawiłam mu samochód, prezenty ślubne, wyposażenie domu itp. Zależało mi na moich albumach ze zdjęciami ze szkolnych lat , pamiętnikach i listach - czyli osobistych rzeczach, nie mających dla niego zadnej sentymentalnej ani materialnej wartości. Niestety nie zobaczyłam ich już nigdy więcej " Ja to się tak zastanawiam.... co kobieta rozumie pod pojęciem " klasy " ??? I kogo ona ma dotyczyć ??? Jakoś nie wierzę w to ,że były mąż nagle zapałał chęcią posiadania cudzych pamiętników i listów .... no chyba ,że te dokumenty mają jednak dla niego wartość materialną,dotyczą ich małżeństwa i mogą być czegoś dowodem. Jeżeli takowymi nie są to w tym momencie go nie rozumie, no chyba ,że też mają wartość sentymentalną, bo dotyczą obojga małżonków. Jeżeli są to naprawdę tylko Twoje osobiste pamiętniki , nie mające nic wspólnego z waszym małżeństwem ,to z ich zwrotem nie powinno być żadnego problemu. Zwyczajnie mu to powiedz. Swoją drogą ,jak dostały się w jego ręce z jakiego powodu ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" czerwona kobiałka A mówią że kobiety są materialistkami.Mój obecny jeszcze mąż,powiedział że da mi rozwód bez problemów gdy przepisze na niego dom,samochody ,zostawie wszystko co mamy w domu(dom mamy wyposażony w obre sprzęty) i zabiore tylko swoije ciuchy.Wtedy jesteś wolna -powiedział.Dodam że wszystko co mamy jest wynikiem mojej i jego pracy i nic nie było nam arowane,sami oboje po równo dorobiliśmy się tego co mamy.Ponieważ mam już dość tego małżeńswto i jego,nie mam siły na kłótnie o majątek,zgodziłam się.Oddam mu wszystko za święty spokój.Nie mam siły już walzyć. " Jeśli to prawda. Moim zdaniem postępujesz nie odpowiedzialnie i głupio. Dlaczego nie odpowiedzialnie ......dlatego ,.ze uczysz go dalszej nie odpowiedzialności i on będzie dalej tak postępował ,że za drugiego człowieka nie będzie chciał brać odpowiedzialności , za człowieka z którym się związał. Jeśli jesteś osobą wierzącą to nawet po cywilnym rozwodzie nadal jesteś za niego odpowiedzialna. Taki jest dogmat wiary. Dlaczego głupio ...bo tracisz pieniądze. Jeśli to prawda. Każdy człowiek ma poczucie sprawiedliwości....takie wewnętrzne uczucie... człowiek normalny .....go nie oszuka.....sumienie. Jeżeli on ma poczucie krzywdy to robi to co robi, oczywiście nie wszystko go usprawiedliwia.. Na pewne pytania ,sama jednak musisz sobie odpowiedzieć, uczciwie. Co było , co jest dla Ciebie , dla niego ,dla Was tak naprawdę wartością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×