Moj facet mnie izoluje od wszyskich i wszystkiego.

Mamy dziecko i on by chcial zebym ciagle siedziala w domu.On mysli ze ja chce ciagle w domu siedziec.Ja juz powoli wariuje w tm domu tylko z dzieckiem.On pracuje- normalne od pon- piat.Teraz ma wolne dopiero do pracy w pon.Tak jak dzis poszedl sobie sam a ja zostalam jak zwykle sama w domu z dzieckiem.Teraz poszedl do swoich rodzicow.Nie raz bym chciala isc razem na spacer ale zawsze jak ma wolny czas to ciagle gdzies lata i potem juz nie ma ochoty na spacer z nami.Nie raz mu mowilam o tym ale on sobie z tego nie robi.Ze ja mam juz dosc siedzenia w domu caly czas.A ze ja przesadzam.

wiedzialy galy co braly

I przez to zrobilam sie strasznie dzika.Nie lubie kontaktow z ludzmi unikam ich.

Skoro zaszlas w ciaze z takim czlowiekiem, wiedzac, ze bedziesz skazana na opieke 24 godzinna nad dzieckiem, to do kogo masz pretensje?

i to jest blad. odizolowalas sie. naprawienie tego bledu bedzie cie teraz duzo kosztowalo. wychowuje sie dzieckow wspolnie. to, ze on pracuje, nie usprawiedliwia jego lenistwa wobec wlasnego dziecka. na twoim miejscu postaralabym sie o jakies dodatkowe zajecia nie zwiazane z dzieckiem - mozesz zapisac sie na jakis kurs. a tak powaznie - na twoim miejscu sposzukalabym sobie pracy i nawiazala tym samym kontakty z ludzmi. zdziczejesz, jesli czegos nie zmienisz. ratuj sie dziewczyno

Ale moj partner to nie jest ojciec bilogiczny mojego dziecka.I coraz czesciej mysle aby zakonczyc ten zwiazek bo ja nie jestem z nim szczesliwa.

to na hooo. siedzisz jak nie jestes szczesliwa. Dziewczyno nie marnuj sobie zycia

Do pracy nie mam szans pojsc jak narazie.Dopiero moze we wrzesniu o ile przyjma mi dziecko do zlobka.Jesli nie to niewiem co bedzie.Ja juz powoli wariuje w tym domu.Kazdy dzien taki sam, ciagle to samo.Mam juz dosc.

zuc go czym predzej ,poki CI dzidzia nie zafundowal jeszcze.zdziczalas bo on tego chcial,a ty spelniasz jego widzimisie.ratuj sie!!!!!!!!!!!!!

Wlasnie zadzwonil i powiedzial ze przyjechal brat do domu i on sobie tam posiedzi i bedzie pozniej.I tak jest za kazdym razem.

nierozumiem?podpisywalas mu jakas wylacznosc na ciebie?zbieraj sie i poprostu wyjdz na spacer,do znajomych itp.

Problem w tym ze on ma swoje zycie a ja swoje.On swoje sprawy a ja swoje.On pracuje a cale dnie siedze w domu z dzieckiem i on nie rozumie ze ja mam potrzebe gdzies wyjsc.Np. on wraca z pracy o 15 i czasami mowie ze wyjdziemy po ciebie i wrocimy razem.To sie krzywi.Nie rozumiem jego zachowania.

cos mi tu smierdzi !!!!!

jesli chodzi o inna dziewczyne to 100% pewnosci nie ma ze nie innej na boku.

to ja juz nic nierozumiem,mieszkasz u niego ,on cie utrzymuje czy jak?

On mieszka u mnie.(wynajmuje stancje).Ja utrzymuje sie sama.Ale juz nie dlugo wyprowadzam sie do swojego mieszkania.I zastanawiam sie czy pozwolic mu z nami zamieszkac.

jak juz znalazlas frajera ktory utrzymuje ciebie i nie swoje dziecko to sie uwal na pizdzie i ani nie mrugnij, myslalas ze ktos bedzie traktowal cie jak ksiezniczke a ty bedziesz pasozytowala ? pewnie bys chciala byc utrzymywana, miec zapewniane rozrywki itp obudz sie dziewczyno...

wejdz na www.intymnosc.pl/aff/7733 i dowiedz sie jak polepszyc swoje zycie seksualne :) Polecam i zycze wszystkim wszystkiego dobrego w Nowym Roku

zlej te wszystkie bzdury,i wez sie za siebie.powodzenia