sen a rzeczywistość

miałam dwa nieprzyjemne sny przez ostatnie dwie noce. dotyczyły mojego obecnego mężczyzny, jego byłej dziewczyny i oczywiście mnie. 1. restauracja, wszysci ładnie ubrani, przy okrągłym stole siedzi on, jego rodzina, obok niego jego była, głaszcząca go po karku, trzymająca go za rękę . ja siedze obok przy innym stoliku, on do mnie tyłem, jego była patrzy na mnie i szyderczo sie uśmiecha. ja nie rozumiem czemu siedze oddzielnie i czemu ona jest z nami. wychodze przed restauracje, on idzie za mna i pyta o co mi chodzi, odpowiadam ze nie rozumiem dlaczego ona tu jest, ze przeciez to ja powinnam siedziec z nimi, a nie jego była. on odpowiada ze przeciez jego mama zna ją dłuzej i chce zeby z nami byla (w rzeczywistosci bardzo jej nie lubila). ja czuje sie wyobcowana, czuje ze to co miedzy nami jest to kłamstwo, czuje sie oszukana i zaczynam zdawac sobie sprawe z tego, ze tak naprawde sie ze mna nie ozeni... on mowi ze mnie nie rozumie, ze robie sceny... budze sie z płaczem i niemoge sie uspokoić. 2. mój rodzinny dom, jakieś remonty w około. on przyjezdza samochodem,. wychodze do niego na droge, niestety obok niego na siedzeniu pasazera siedzi jego byla. nie rozumiem czemu ona tam jest. biegne do domu z płaczem, on idzie za mna. zatrzymujemy sie w pokoju i pyta o co mi znowu chodzi. ja pytam dlaczego ona znowu z nim jest. on cos odpowiada, budze sie z płaczem... nie rozumiem dlaczego miałam te dwa sny.. chodzę po nich jakas taka smutna i przygnebiona. wiem, ze to tylko sny, ale moze one cos oznaczają? moze to ostrzeżenie? boje sie dzisiejszej nocy, nie chce znow snic czegos takiego... jak o tym pomysle, to chce mi sie płakac. wydaje sie jakby te sny były rzeczywistością... czy cos ze mna jest nie tak? gdzie tkwi problem tego, z snia mi sie takie sny? ...

ale on obecnie nie ma z nią kontaktów! a moze ja nic o tym nie wiem... ale raczej stawiam na to 1

może ty nie mozesz się pogodzić z tym, ze jakaś była istnieje. czujesz sie gorsza, z niższą wartością. Albo facet działą na 2 fornty.

problemem dla siebie jestes ty sama oraz twoja niska samoocena. sen o bylej, to tylko chora zazdrosc chowana gleboko w podswiadomosci. swojego organizmu nie oszukasz, czego dowod, w postaci snow ci ujawnil. te sny swiadcza takze o tym, ze nie potrafisz w rzeczywistosci dawac sobie rady z emocjami, a takze nie potrafisz rozmawiac ze swoim partnerem o swoich potrzebach, obawach i uczuciach. on pewnie tez. stad tego rodzaju sny.

Opierdzane Gacie to ja zapłace Ci zebys ja zlikwidowal ;) a tak na powaznie to mysle ze raczej mnie nie zdradza, bo po prostu nie ma na to czasu,, czesto u mnie bywa, a jak pracuje to nie sam.. jest raczej szczerą osobą.. moze faktycznie problem tkwi we mnie.. tylko jak ja mam go zlikwidowac?

wybolcowac to bardzo przydkie słowo. tak, jestesmy ju zpo tym etapie, wiec mysle ze niczego mu nie brakuje..

bardzo Cie prosze, bez szczeniackich odzywek.. nie kazdy lubi "we wszystkie dziury". zakoncz ten temat bo nie o to tutaj chodzi

To moze ja sprobuje. Sen jak Ci to ktos napisal to odzwierciedlenie Twojej wlasnej podswiadomosci. Ta podswiadomosc daje Ci teraz wyrazny sygnal , ze cos jest nie tak - z Toba. Sprobuj wieczorem polozyc sie wygodnie , wyluzowac , wyrelaksowac sie /jesli znasz technike/ lub po prostu zamknac oczy i pomyslec o czyms przyjemnym. Sprobuj oddychac gleboko i spokojnie. Nastepnie sprobuj sobie przypomniec obie sceny /oba sny/ w takiej kolejnosci w jakiej Ci sie snily i zastanow sie z jakimi sytuacjami z zycia Ci sie kojarza. Jesli znajdziesz te sytuacje to bedziesz wiedziala co wywolalo w Tobie niepokoj.

wejdz na www.intymnosc.pl/aff/7733 i dowiedz sie jak polepszyc swoje zycie seksualne :) Polecam i zycze wszystkim wszystkiego dobrego w Nowym Roku

dziękuję za odpowiedzi.. zobaczymy jaka bedzie dzisiejsza noc...