Wiem, że jest gejem... Co robić??

Wiem, że mój dobry przyjaciel jest gejem bardzo dobrze sie dogadujemy wielokrotnie jezdzilismy tylko we dwoje ale do tej pory nie jestesmy parą. Unika kontaktu fizycznego wrecz jakbym parzyła. Raz mzoe dwa razy pwoiedział cos co go zdradzilo tak raczej stara sie to bardzo dbrze maskować, czasem wrecz wydaje mi sie to smieszne bo opowiada o przezyciach miłosnych itd a casanova nie unika dziewczyny jak ognia spiac z nia w jedym lóżku... Nawet jak zblizam sie do niego przypadkiem to sie odchyla w drugą stronę!! Czesto porusza tematy homoseksualistów, jakos mu sie tak kojarzą i wielokrotnie zaprzecza sam sobie. Najwieksze imprezy spedza tylko w towarzystwie mezczyzn, w zasadzie glównie fascynuje sie jakos mezczyznami a potem nagle opowida o kobietach. Stwierdził kiedys ze ejst skazany na samotne zycie i bedzie kiedys samotny, ale dlaczego nie sprecyzował. Szkoda gadać po prostu zero spojnosci. Krepuje mnie to, bo mowi ze jestem jego najlepsza przyjaciolka - wiem ze ma tylko mnie jako najblizsza kobiete ale ja uwazam ze najlepsi przyjaciele nie maja przed soba tajemnic. Przeciez nie musi mi sie spowiadac z przezyc emocjonalnych jesli nie ejst gtowy na to ale ja nie mam ochoty sluchac takich bajek... Nie wiem co robić, powiedziec mu o tym czego sie domyslilam???? postawić kropke nad "i" czy nie??? Co zrobilibyscie na moim miejscu?? co jesli zaprzeczy?? Hetero w takim wypadku to kompletny absurd.