Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PRISONogeddon

Czuję się w domu jak w więzieniu!

Polecane posty

Gość PRISONogeddon

Mało wychodzę na świat zewnętrzny, bo go nie nawidze i się go boję! Nie mam przyjaciół, a rodzina jest patologiczna.Tylko w samotności i spokoku mam w swoim pokoju pod dostatkiem. Urzędy, ulica, hałas, ludzię - tego nie nawidze! Szkoły to był jeden wielki dramat i kosztam (nie lubiłem tam chodzić). Słabe oceny, dużo godzin opuszczonych, żadnych szans na pracę czy na studia ;( Sąsiedzi dokuczają mi i mam ich dość. Nie wiem co kiedyś zrobię i do jakich czynów się posunę ale to się wszystko dobrze nie zakończy. Im dłużej w domu siedzę tym jak wyjde na powietrze to bardziej mam wiecej przemyslen wykoslawionych co do tego swiata. Sprzataczka mowila do mnie "ty wariacie" jak wychodzilem z domu, a pijacy szeptali z boku "on ma żólte papiery". Nie jestem agresywny i nigdy nie byłem - teraz patrzę, ze szkoda - mogłem ćwiczyć sztuki walki, na siłowni faszerowac się kreatyną, zeby pobić ich wszystkich? Mówiż, że Polska to kraj cywilizowany i co niektórzy mówią o sobie 'homo sapiens', ale ja tego nie widzę i są to dla mnie tylko brednie. Nie lubię jak mi pukaja do drzwi domokrazcym, naciagacze i reszta. Kiedys nie bylem taki nerwowy! Ludzi, ktorych spotykam wygladaja jak wypaleni . . . wypaleni zyciem. W wiezieniu tez nie moglbym siedziec, no chyba, ze w izolatce sam to bylbym mial swiety spokoj od durnych i niepotrzebnych rozmow. Moglbym tez pomyslec nad wszystkim, odciac sie, przestac istniec, nie byc. Mimo to lubie samotniosc i spokoj. Nie pije alkoholu, kawy i nie pale papieroosow w tym swiecie pijakow, ktorzy namawiaja, zeby sie upic albo dmuchaja dymem papierosowym po wypiciu wodkki lub po łyknięciu piwa. Ludzie mnie traktuja jak balast, jakby chcieli sie mnie pozbyc i zaszkodzic, sa wrogami i bardzo egoistyczni! Myślę, ze to pieniądze tak na nich działają i moda, chcą być najlepsi, najpiękniejsi i kreować się np. w internecie na portalach społecznościowych na kogoś kim nie sa. Chyba mi sie zdaje, ze jestem i bylem za glupi na tym swiecie, zeby zyc normalnie. Z niczym sobie poradzic nie moglem ;( Mój dom to dożywotnie więzienie dla mnie na to wychodzi . . . Nic nie mogłem zrobić i nic mi się nie uda! Jestem nieudacznikiem! Bezradny jak małe dziecko i bezbronny . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnetha
Dla mnie też dom stał się więzieniem ale nie z mojej winy.Też czuję,że odstaje od całej reszty i jakoś do ludzi mnie nie ciągnie.Dawniej bardzo mi to przeszkadzało ale teraz przyjęłam to do wiadomości że jestem inna i jak się komuś coś nie podoba to jego problem i Tobie radzę to samo.A co do kawy, papierosów,alkoholu to do niczego nie są mi potrzebne ale to u ludzi budzi raczej zdziwienie no bo jak tu można nie pić w dzisiejszym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz taki sam problem w stosunku do innych , co inni do Ciebie....postaraj się dążyć do czegoś, dla siebie , znaleźć jakiś cel na zewnątrz , bo zapuszkujesz się jak konserwa i nigdy stamtąd nie wyjdziesz i nie użalaj się nad sobą , bo stawianie się w roli nieudacznika jest łatwym sposobem ograniczenia swojej wartości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×