Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Still.....

ZERWALAM...pomozcie...

Polecane posty

Gość Still.....

Dzien po sylwestrze zerwalam z facetem...w ogole sie tego nie spodziewal, tak byl pewien siebie...bylismy razem 1,5 roku... zawsze sobie lubil wypic, co tydzien jakas wodeczke sobie obrabialismy, kilka razy przez alkohol mialam z nim problemy...przychodzilam do niego tak jak sie umawialismy a on juz byl pijany...to sie zdarzylo 2 razy po ktorym powiedzialm, ze za 3 odchodze...3 razy nie bylo do sylwestra...mam straszny metlik w glowie tak bardzo nie chcialam go zostawiac...;( ale ktora normalna dziewczyna zostala by z facetem, ktory po tym jak sie nachlal wyzywa ja, poniza, upokarza karze jej spierdalac..? ;( nie wiem co w niego wstapilo...myslalm, ze na drugi dzien przeprosi dalabym mu ta szanse...ale jak napomniaam o tym co robil, ze przegial to on do mnie: to ty przegielas... zerwalam i chyba dobrze zrobilam, ale dajcie mi teraz odwage i sile zeby zapomniec... kazalam mu to wszystko przemyslec i zadzwonic...nie zadzwonil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000----
Wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000----
To był toksyczny związek, ale dobrze, że się z niego wyrwałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata-----
still bardzo dobrze zrobilas, a jego zachowanie tylko cie w tym powinno utwierdzic. zobaczysz poznasz kogos znacznie lepszego i bedziesz sie z tego smiac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still.....
bylo tyle planow...to bylo straszne widziec ukochana osobe, ktora mowi do ciebie takie rzeczy...:(:(:(:(:( troche boje sie byc sama, wiem ze milosci sie nie szuka, sama przyjdzie ale mam wrazenie ze juz nie do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still.....
ogolnie to byl fajny facet, wszystko bylo zajebiscie dopoki sie nie upil...:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata-----
to chyba nie byl taki fajny jednak, daj sobie na luzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still.....
ciezko mi strasznie...:(:( kiedy sie zapytal czy z nim zrywam, czy to na powaznie...mialam ochote wykrzyknac: nie! nie chce zrywac! zostan! jezu...mialam ta odwage wtedy, ale z dnia na dzien widze, ze ze mna coraz gorzej...od niego zero odezwu...tak mu zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napewno ten
jedyny czeka na Ciebie gdzies za rogiem :) Dobrze zrobilas on niema prawa tak Ciebie traktowac, podziwiam cie wiele kobiet niestacby bylo na taki krok :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still.....
tylko wiecie co...boje sie, ze jak sie odezwie to wrcoe do niego...tego sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000----
Dobrze, że zakończyłaś to teraz. Wyobraź sobie co by było jakbyś miała dzieci? A on był Twoim mężem? Już wszystko wtedy by nie było takie proste, uwierz dziewczyno, bardzo dobrze zrobiłaś. Teraz to wszystko jest jeszcze bardzo świerze, ale czas wszystko zaleczy - zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still.....
Nie, on nie byl moim mezem...jezu mam tylko nadzieje, ze @ bedzie w terminie...umarlabym gdybym z nim wpadla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję
na pewno jest Ci ciężko, ale skoro się na to zdecydowałaś, to teraz pozostaje być konsekwentną. Życzę dużo siły i wytrwałości. Swoją drogą mnie też czeka taka decyzja, tylko póki co brakuje mi siły żeby to zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still.....
zapomniałam dodać ze jak byłam mała to mój stary wchodził Mi do wanny i kazał szukać potwora z loch ness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still.....
ja tez nie mialam sil...uwierz...jedyne co dawalo mi odwage to przypominanie jak on sie do mnie odzywal, jak mnie potraktowal... przypominalam sobie jego slowa...i brak szacunku do mnie...tylko o mnie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję
no to powiem Ci, że przynajmniej masz czego się trzymać. Ja mam o tyle inną sytuację, że mój facet jest kochany. Tyle, że niestety nie dorósł do tego, żeby popchnąć nasz związek do przodu i po 6 latach nie jest gotowy na to, żeby założyć ze mną rodzinę. A ja nie chcę tkwić w związku bez przyszłości. Nie jest łatwo zakończyć związek, jeśli się kocha. Ale czasami nie ma wyjścia. Będzie łatwiej, na pewno, tylko musi minąć trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still.....
ja go nadal kocham...ale jesli facet tak sie odzywa...probowalam go usprawiedliwic - byl pijany...ale to nie usprawiedliwienie... jesli leze na 2 lozku, bo nie chcialam z nim spac a on mnie wyzywa, przykrywam sie koldra i nic juz nie mowie, nie patrze sie na niego, i modle sie zeby tylko nie wstal i mnie nie uderzyl...:( to juz jest cos nie tak...ze boje sie wlasnego faceta...ogolnie to jestem jeszcze w szoku i chyba nie dotarlo do mnie co sie stalo bo pierwszy raz sie tak zachowal...:( nie wiem co w niego wstapilo... Widzisz nie bede Ci mowic zerwij ze swoim, bo dobrze wiemy ze to nie proste ale masz przyklad, ze kobiety tez maja sile! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
still tewn facet nie jest wart tego by go kochac, jesli chcesz dac mu szanse to na nowych uczciwych warunkach ale musi minac sporo czasu, jesli poszuka sobie innej znaczy ze jest kompletnym idiota nie wartym jakiegokolwiek zachodu, no chyba ze jestes masochistka i lubisz byc ponizana, a w koncu moze i pobita.... tak sie to konczy z alkocholikami, dopuki facet sie nie zmieni i nie bedzie to trwala zmaina to chocbys piszczala i jeczala z bólu nie dawaj mu szansy, zawsze jednak delikatnie mozesz dac do zrozumienia ze gdyby byl inny , gdyby nie pil i Cie szanowal to mialby szanse>> pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×