Słub i wspólne mieszkanie

Jestem ze swoim facetem rok, ostatnio oznajmił mi że powinniśmy już kupić mieszkanie, tak swoje własne mieszkanie :) Tylko musimy znalezć dobrą pracę szybki ślub cywilny( marzyłąm o kościelnym, ale cóż ) i będziemy mieć swoją chatę :D Ale jak tak póżniej o tym wszystkim pomyślałam to qurczę on nawet nie dał mi pierścionka zaręczynowego nawet takiego za 50 zł tylko od razu o mieszkaniu zaczął mówić. Możliwe że wydziwiam i teraz to jest normalne, że już się nie myśli tak romantycznie.Wasi faceci też tacy są ?

jakoś dziwnie się do tego zabiera... chce kupić mieszkanie a nawet pracy jeszcze nie macie? ślubu? hmmm, niech ci na początek pierścionek zaręczynowy kupi, a nie gada o mieszkaniu, przecież to kupa kasy :o

poczytaj coś i posłuchaj muzyki

Mamy pracę ale chcemy zmienic na lepszą.

Oczywiście mieszkanie na kredyt nie stać nas na zakup mieszkania za gotówkę i dlatego potrzebny jest najpierw ślub.

a pierścionek jest dla ciebie najważniejszy? :) może ty mu kupisz sygnet czy coś? :D

może Dostojewskiego?

no dobra, ale jak on to sobie wyobraza. podejrzewam, ze kokosow nie zarabiacie i kredyt musialby byc.

Oczywiście mieszkanie na kredyt nie stać nas na zakup mieszkania za gotówkę i dlatego potrzebny jest najpierw ślub. a do czego ten ślub potrzebny?

zaczyna trochę od dupy strony.... mój wie, że bez zaręczyn i konkretów nie będę planować mieszkania wspólnego. bo to trochę ryzykowne. I jemu i mi może się wszystko "odwidzieć". a poza tym - w życiu nie zrezygnowałabym z marzeń o ślubie kościelnym nawet dla kogoś, kogo bardzo kocham!!

"a poza tym - w życiu nie zrezygnowałabym z marzeń o ślubie kościelnym nawet dla kogoś, kogo bardzo kocham!! " skoro chcesz kościelny, to znaczy, że wierząca jesteś, a sypiasz z nim? :D

Nie nie jest dla mnie najważniejszy pierścionek ale jestem kobietą i marzył mi się taki dowód miłości. jak pisałam nawet mógłby byc za 50 zł byle jaki ale żebym się poczułąm przez niego kochana. Czyli jednak wydziwiam ?

" Nie nie jest dla mnie najważniejszy pierścionek ale jestem kobietą i marzył mi się taki dowód miłości. jak pisałam nawet mógłby byc za 50 zł byle jaki ale żebym się poczułąm przez niego kochana. Czyli jednak wydziwiam ?" o ja :O pierścionek może sprawić, żebyś ty czuła się kochana... wiesz, może lepiej nie mieszkaj z nim nie bierz ślubu bo niedojrzała strasznie jesteś :O

po co ci pierścionek ? dostaniesz obrączkę :D

Naprawdę jestem dziwna, że chciałabym żeby mnie poprosił o rękę a pózniej zaczął mówić o mieszkaniu kredycie itd?

ważniejsze jest jego podejście do tego wszytskiego,jego stosunek do ciebie itp

a czy po roku znajomosci zdecydowalibyscie sie na kredyt na 25 lat ?

Ja tam uważam, że wszystko powinno być po kolei co nie znaczy, że musi to trwać długo. Niech koleś ci się oświadczy, potem zróbcie szybki ślub cywilny jeśli taki chcecie(zawsze w przyszłości możecie wziąć kościelny z całą fetą, jeśli tobie się taki marzył) a potem kupcie mieszkanie i żyjcie długo i szczęśliwie.