Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..a mialam podbic swiat...

Pytanie do osób z rocznika 1987 Jak wyglada wasze zycie..

Polecane posty

Gość ..a mialam podbic swiat...

co osiagneliscie, czy jestescie samodzielni finansowo? pracujecie? studiujecie? macie za co zyc? Mam 22 lata i czuje sie dnem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kierunek dzienny na państwowej uczelni i studium. Na łasce rodziców.Chłopaka/ meza na razie tez brak;) wiec nie jestes sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..a mialam podbic swiat...
za rok koncze studia... mieszkam w duzym miescie, wynajmuje z narzeczonym....oboje nie mamy pracy... mam tylko dorywcza, narzeczony szuka pracy... mam doła, wiecznie brak pieniedzy i od jutra chce to zmienic....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..a mialam podbic swiat...
ewelus22 robisz jednoczesnie studia i studium czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kierunek który wybrałam okazał się męką i pomyłką wszyscy mi udowadniają zę ejstem dnem. Faceta nie mam i nie okłamuje się że go kiedyś bedę mieć. Nie jestem na swoim - nie umiałabym mieszkać sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..a mialam podbic swiat...
Herbato...nie martw sie....znam to skads...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 22 lata,od roku mieszkam z narzeczonym,pracuje w sklepie znanej projektantki mody,skończyłam szkole plicealną teraz jestem na pierwszym roku studiów...Myślę,że dużo osiągnełam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Watelle
A ja mam pytanie, od ilu lat wspołżyjecie ? Jesteście już doświadczone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka z rocznika 84
Nie masz sie czym martwic! Mysle ze w wieku 22 lat czlowiek przezywa kryzys, tez tak mialam i nie wiem dlaczego ale inni tez. Nagle trzezwiejemy i wydaje nam sie ze juz jestesmy na straconej pozycji bo nie osiagnelysmy zbyt wiele. Masz dola bo wydaje ci sie ze nie jestes tam gdzie oczekuje spoleczenstwo zebys byla a dokladniej staropolska swiadomosc babek i ciotek..dobry maz, praca, dziecko najllepiej przed 25. Glowa do gory i zacznij zyc swoim zyciem, niech cie nie obchodzi gdzie sa inni, bo zawsze sie znajda ci ktorzy beda wyzej i ci ktorzy nizej od ciebie. Jesli chodzi o prace to nie ma latwo w tych czasach, no ael wiadomo ze dopiero konczysz studia wszystko przyjdzie z czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem 87,studiuje na dziennych,w tym roku wyszlam za maz,mieszkanie w sumie meza -wziete na kredyt i poki co on tylko splaca bo ja nie pracuje jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tak swoja droga osobiscie czasami zaluje wybranego kierunku i generalnie spodziewam sie w przyszlosci jedynie pracy w spozywczaku czy czyms w ten desen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka lubi plywac
4 rok, studia dzienne na panstwowej uczelni. brak chlopaka, prak pracy(troche pracowalam dorywczo), sporo znajomych, ale przyjaciol prawdziwych brak. oczywiscie najbardziej doskwiera mi brak chlopaka a raczej komentarze "zyczliwych":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.. ja jestem na drugim studium, tym razem kończę w tym roku kosmetykę. Jestem w związku 2,5 roku. Na razie mam kasę z renty rodzinnej po zmarłym tacie, ale po skończeniu szkoły mam zamiar wyjechać za granicę z moim partnerem, który od czasu do czasu przebywa tam. Jak na razie mi to odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialam podbic swiat...
brunetka dziekuje za slowa otuchy... jestem na studiach filologicznych przeraza mnie ten zastoj...chciałabym juz, teraz natycmiast prace, mieszkanie.... a wszystko wydaje mi sie tak odlegle.... w tym roku zaczelam drugi kierunek, ale nie podołałam, planuje od przyszlego roku sprobowac raz jeszcze, a najwyzej potem przeniesc sie na zaoczne.... irytuje mnie tez brak pracy u narzeczonego... Ach... a przyjaciele? nie mam... chyba nie da mnie sie lubic. wszyscy wokol falszywi...czuje sie mimo wszystko samotna i zagubiona i az sama sie dziwie ze pisze to ja.... ta ktora miala podbic swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×