Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aggy

Czy coś z tego bedzie, ja myślicie?

Polecane posty

Gość Aggy

Jakis rok temu poznałam chłopaka. Myślałam, ze będziemy razem, przez jakiś czas nawet sie spotykalismy, ale on znalazł sobie dziewczyne, najpier jedną, potem drugą. Myśle, że się mną po prostu zabawił. Nasz kontakt sie urwał na pare miesięcy. Miesiąc temu zerwałą z nim dziewczyna. Ostatnio zaczął do mnie pisać, ale nie tak bardzo często. Zaprosił mnie nawet na sylwestra i tam doszło do tego, ze sie przytulaliśmy i całowaliśmy (ale dodam też, że nie byliśmy zupełnie trzeźwi, lecz każde z nas pamięta co sie działo). Na następny dzień napisał do mnie, czy dobrze sie czuje itp. i na koniec dodał: \"do następnego razu\". Jestem w nim zakochana od roku i nie jedna noc przez niego przepłakałam. Nie wiem, czy ten sylwester coś dla niego znaczył. Jak myślicie, będzie coś z tego, czy mam dac sobie spokój? I czy pisac teraz do niego, olewać go, czekac aż sam do mnie napisze? Co mam zrobić? Zdrugiej strony nie chce, żeby pomyslał, że sie narzucam, bodobno chłopcy tego nie lubią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zolza
taka zapchaj dziura jak Ci odpowiada ,to prosze bardzo.Powodzenia w wyplakiwaniu w poduszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amiko 23
Doradźcie co zrobili byście w mojej sytuacji. No wiec ponad dwa lata temu poznałam chłopaka rozmawialiśmy nawet spoko, od pierwszej chwili zauroczyłam się, czy ja jemu się spodobałam? Nie wiem tego do końca, ale podobno tak i to bardzo, tak przynajmniej twierdził nasz znajomy. Jednak kontaktu z nim nie miałam aż do niedawna, kiedy to przypadkiem no może nie tak zupełnym spotkałam go. Dowiedziałam się że będzie w pewnym klubie i wybrałyśmy się tam z koleżankami. Dodam tylko że przez cały tan czas gdy nie mieliśmy kontaktu , ciągle o nim myślałam, starałam się umawiać poznawać innych ale w głowie był , jest tylko On . I niestety, gdy już go spotkałam to całkowita porażka chłopak kompletnie mnie nie pamiętał, kojarzył miejsce gdzie się poznaliśmy ale dodał że był wtedy podpity . Zrobiło mi się strasznie głupio bo nigdy nie chciałam sie narzucałam kolesiowi porostu ten jest dla mnie tak wyjątkowy, że zagadałam, ale po takiej odpowiedzi nie mogłam tam zostać dłużej więc wyszłam. Wiem że olał mnie totalnie i powinnam sobie darować i normalnie tak właśnie bym zrobił gdyby aż tak mi na nim nie zależało ale nie umiem jakoś odpuścić, mój przyjaciel doradził mi żebym do niego napisała jeszcze spróbował cos zrobić. Doradźcie robić z siebie kompletna idiotkę już do końca i pisać cos do niego, czy wiecznie marzyć o nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×