Czy którejś udało się zajść za pierwsz. razem?

Tak jak w temacie.

Mi się udało w pierwszej ciąży, ale ją straciłam. Teraz staramy się drugi cykl, ale mamy nietypową sytuację, bo mąż jest tylko na weekendy w domu. Moja rada: jeśli macie możliwości kochajcie się, co drugi dzień, a zbytnie nie napalajcie się tylko na te dni. Ja poprzednio tak zrobiłam i był strzał w dziesiątkę:)

podobnie jak kolezanka powyzej - zaszliśmy za pierwszym razem, i to od razu po odstawieniu piguł. niestety rozchorowałam sie i ciąża się skończyła. tym niemniej trafiona za pierwszym razem...

a jestem dobrze po trzydziestce :-) Nawet trochę liczyłam na to staranie sie, a tu dupa, che che

tak mi, ale była to wpadka i to podczas jednej jedynej możliwości, teraz staraliśmy się 8 cyklów i się udalo.

Mnie się udało:) jestem przed 30-stką, mam 2 letnia córeczkę z takiego właśnie "przypadku". Byliśmy z mężem po imprezie u znajomych, źle sobie to policzyłam i 9 miesięcy później jechałam na porodówkę:D Grunt to się dobrze bawić, nie nastawiać się i za bardzo nie starać:)