Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość butelka wody mineralnej

kolęda przymujecie czy nie

Polecane posty

"jesli chodzi o to informowanie ministrantow i pomylki- owszem, tak jak i listonosz, tak i ksiadz moze sie pomylic. wiecej dystansu i tolerancji. nie musisz otwierac ani listonoszowi, ani akwizytorowi, ani ksiedzu" alez ja doskonale wiem ze nic nie musze ;-) zastanawiaja mnie tylko pokretne metody katolickich sutannikow dlaczego nie zmierzaja prosto do celu tylko wszystkich po drodze sie pytaja czy oni tez ;-) wychodzi na to ze gdziekolwiek czlowiek by nie zamieszkal w polsce to predzej czy pozniej przyjdzie ksiadz do niego - i to niejako jest przerzucanie odpowiedzialnosci - dlaczego to nowy mieszkaniec ma sie tlumaczyc z tego ze nie jest czlonkiem jakiejs tam parafii czy innej jednostki odlamu religijnego?;-) a dla wspomnianego ksiedza bylam uprzejmna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmiczna chałka
"bo wiary nie dostaje sie ot tak, to wielki przywilej" że co? Jaki przywilej? Czy to taki przywilej, ze chrzci się niczego nie świadome niemowlaki? no proszę Cię :O a co do tematu topiku- od kiedy przeprowadziłam się na swoje to nie przyjmuję facetów w sukienkach. Z tego co mi wiadomo u mnie przed kolędą nie chodzą ministarnci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ror za bardzo cwaniakuje.juz oswiadczylas wszystkim,ze ksiedza nie wpuszczasz a pol dnia walkujesz ten temat" lady glutter - alez ja nie cwaniakuje ;-) i tym bardziej nie chodzi tu o tego nieszczesnika co to mnie nawiedzil - ja po prostu dyskutuje ;-) ciezkie to do zrozumienia, co nie?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR masz racje
w Polsce trzeba sie tlumaczyc z tego, ze nie jest sie katolikiem i nie przyjmuje sie ksiedza, a na wsi to juz w ogole jest masakra. Ludzie sa zastraszeni i dlatego pozwalaja sobie na jawne chamstwo, ktorego dopuszczaja sie ksieza. Jakby mieli odwage i umieli stawiac granice, wiedzieliby, ze nie maja obowiazku wpuszczac ksiedza i nie musza sie z tego tlumaczyc. Ale w Polsce malo kto to wie, wszyscy sa sterroryzowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale w Polsce malo kto to wie, wszyscy sa sterroryzowani" iw tym kontekscie - tak rozkminiam kwestie zakonnika co to bez pytanie mnie (i innych) nawiedzil;-) przeciez nie powitalam go zlosliwymi uwagami ;-) ot jako czlowieka co zbladzil po drodze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot tak z przypadku
ROR predzej ironizujesz ,niz dyskutujesz:D ot taka moja mala dygresja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie przyjmuję księdza ROR, niestety sukienkowi są wszędzie :O Jak przeprowadziłam sie z mężem na nowo wybudowane osiedle, zaraz jak blok został zamieszkany ksiądz na przeszpiegi wysłał ministrantów z ankietą. W ankiecie było m.in. 1. imiona i nazwiska domowników i stopień pokrewieństwa a pod spodem mały kwadracik czy był slub koscielny czy żyje sie w konkubinacie 2. zawody domowników i Średnie dochody na rodzinę :O Tak, dochody! 3.Jakieś pytania o spowiedzi i uczęszczanie do koscioła i jeszcze kilka innych ciekawych podpunktów, których już nie pamiętam. Pod spodem trzeba było zaznaczyć czy przyjmuje sie ksiedza czy nie i koniecznie trzeba było wypełnic ankietę przy ministrancie i od razu ją oddać. Co ciekawe nawet jak ktoś nie przyjmował księdza ministrant wymuszał wypełnianie całej ankiety bo ksiądz ponoć niewypełnionych nie przyjmuje. Nie dałam sie i nie wypełniłam. To było z 5 lat temu. W zeszłym roku spotkałam księdza na klatce schodowej i nie mógł chyba przeboleć, ze nikt u mnie na piętrze go nie wpuszcza bo zapytał sie czy nic sie nie zmieniło i dalej nie zamierzam go przyjmować :O To jest wiara czy spis powszechny i narzucanie się ludziom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR dobrze gada
z wielką przyjemnoscia czytam zawsze Twoje posty bo mądrze gadasz i masz dobre argumenty :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR dobrze gada
serio Kardi o zarobki pytał? ale żenada:O nic mnie nie zdziwi jakaś dziewczyna wcześniej (chyba EwelinaEwa) pisała,że przy spowiedzi pytał ją czy uprawia seks oralny:D jaja jak berety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za pozdrowienia ;-) "Co ciekawe nawet jak ktoś nie przyjmował księdza ministrant wymuszał wypełnianie całej ankiety bo ksiądz ponoć niewypełnionych nie przyjmuje. Nie dałam sie i nie wypełniłam" ja wlasnie wpadlam na pomysl co by sie moze przejsc ulica i tez dac sasiadom jakies ankiety do wypelnienia i oczywiscie dodam ze niewypelnionych nie przyjmuje;-) co za tupet! nawet mnie buja na glowe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to zboczency sa
a inni zboczency lubia im opowiadac. I niech sobie razem gaworza i odwala sie od normalnych ludzi, ktorzy nie zamierzaja im opowiadac czy z kims sypiaja, ze slubem czy bez i w jakiej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to sa zboczency
a inni zboczency lubia im opowiadac. I niech sobie razem gaworza i odwala sie od normalnych ludzi, ktorzy nie zamierzaja im opowiadac czy z kims sypiaja, ze slubem czy bez i w jakiej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serio , serio. Szczęka opadła mi do samej ziemi jak zobaczyłam te pytania. I to wszystko działo się w Warszawie, a nie w jakiejś małej mieścinie ( bo jak wiadomo to z reguły tam księża chcą wiedzieć wszystko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myslę żeby wpuscić kleche
i opowiedzieć mu o swoich przeżyciach erotycznych z dalmatyńczykiem sąsiadów i zapytać, czy powinna w takim razie brać z nim ślub czy możemy na kocią (psią?) łapę... Oczywiście dam mu kopertę, na przykład z opakowaniem z pasztetu mazowieckiego albo z paczką prezerwatyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR dobrze gada
albo włożyć mu do koperty grosik i dopiskiem " chcesz więcej? to do roboty obiboku";) ale by sie zdziwił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjawisko jest takie ze
ksiedza przyjmuja tylko zastraszone osoby z tzw dolow spolecznych, inteligencja i ludzie swiadomi nie daja sie wodzic za nosy i gonia darmozjadow precz. Tak przynajmniej widze ze jest w duzym miescie, na wsi pewnei jest wiekszy terror ale na pewno tez sa niektorzy odwazni, ktorzy potrafia sie sprzeciwic naciskowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taks0biemysle45688
bola was uwagi księży że macie nieslubne dzieci itp to znaczy,że WAS TO BOLI i jedak macie kompleksy że nie było ślubu kościelnego,że dziecko bękart itd.Zal mi was .sami wiecie że sie wstydzicie i dlatego to was boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę pare grosików
Mnie często rozbrajają osoby,które uważają ksiedza za Bóg wie jakiego 'świętego' 'przyzwoitego' człowieka heh ja piernicze... Znajdzie się wśród nich i zboczeniec i pijak i pedofil,a i tak go chwalić bedą-tego nie rozumiem. Nasz proboszcz na kacu potrafi mszę odprawiać,w konfesjonale czuć alkocholem od niego,ale co tam-to przecież ksiądz, heh ja do chaty ich nie wpuszczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojejejejejejejejejeeejejejej
alkoholem:)no masakra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat teraz czesciej sklada sie tak, ze tlumaczysz sie dlaczego jestes katolikiem :) znam juz te "argumenty"... "głupie, dziecinne, XXI wiek, ciemnota, manipulacja..." czy tak bardzo was boli, ze ktos jest wierzacy? nie mam nic do ateistow, buddystow, homoseksualistow mimo, ze jestem praktykujaca katoliczka. to ich wiara lub niewiara, robia ze swoim zyciem co chca. zawsze uwazalam, ze swietna maksyma jest "zyj i pozwol zyc innym". ale nie podoba mi sie ironizowanie, osmieszanie, traktowanie z wyzszej pozycji innych ludzi, czy katolikow, czy ateistow. ludzie, gdzie wasza tolerancja? nie istnieje cos takiego jak nakaz chodzenia do kosciola, czy dawania na tace. nie ma czegos takiego jak obowiazek brania slubu, czy chrzczenia dziecka. tak wiec opamietajcie sie i dajcie zyc ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahas ;-) zaraz poleci argument o obrazie uczuc re;ligijnych ;-) pod kt mozna wszystko podciagnac nawet kolor wlaosow ;) "zawsze uwazalam, ze swietna maksyma jest "zyj i pozwol zyc innym" no i tu sie zgadzamy - ja nie naleze do kosciola ale tez nie chdzam tam co niedziela (pod kosciol) zeby idacym o tym powiedziec co nie?;-) i w druga str oczeekuje tego samego - dlatego nie lubie jak mnie w domu nachodza;/ "ale nie podoba mi sie ironizowanie, osmieszanie, traktowanie z wyzszej pozycji innych ludzi, czy katolikow, czy ateistow. ludzie, gdzie wasza tolerancja?" patrz punkt wyzej, mnie nie bola opinie innych ani twoja wiara/niewiara dopoki jest Twoja a nie choc w polowie probuje mi byc narzucana - poprzez ksiedza na wycieraczce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bola was uwagi księży że macie nieslubne dzieci itp to znaczy,że WAS TO BOLI i jedak macie kompleksy że nie było ślubu kościelnego,że dziecko bękart itd.Zal mi was .sami wiecie że sie wstydzicie i dlatego to was boli" strasznie mnie to boli - wprost spac nie moge ;-) co powie o mnie dorosly mezczyzna w sutannie ;-) i moje 10-ro nieslubnych dzieciaczkow tez to boli - jak Ty tak szybko to odkrylas/es?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś słusznie zauważył - wiara to wielki przywilej i na podstawie tego topiku dokładnie widać , ze to przywilej dla garstki wybrańców. Dlaczego tak was boli, ze ktoś wierzy, kultywuje katolickie tradycje? To takie straszne? Nikt was do niczego nie zmusza, lae zauważcie, że tylko ta ateistyczna a w moim odczuciu heterycka intteligencja ubliza wierzącym a wierzący jkoś są w stanie przełknąć te obelgi - mimo, ze tacy ciemni ponoć. Żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojejejejejejejejejeeejejejej
ROR przepraszam za kolokwializm,ale" pieprzysz od rzeczy:D",

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dlaczego tak was boli, ze ktoś wierzy, kultywuje katolickie tradycje? To takie straszne?" juz pisalam ze mnie tam nic nie boli ;-) "Nikt was do niczego nie zmusza" czyzby? ;-) a zakaz aborcji, a spiewy pod oknami z kosciola a nachodzacy w domu ksieza? a widok krzyzy w szkolach? naprawde nikt mnie do niczego nie zmusza a juz najmniej katolicy ;-) zawsze moge zamknac sie w domu, szczelnie okna a na krzyze z jezusem nie patrzec, ahas ;-) " lae zauważcie, że tylko ta ateistyczna a w moim odczuciu heterycka intteligencja ubliza wierzącym a wierzący jkoś są w stanie przełknąć te obelgi - mimo, ze tacy ciemni ponoć. Żenada" masz racje ze.....to w Twoim odczuciu jedynie;-) ja nie uzywam z natury wulgaryzmow - i nie obrazam. a tendencje obserwuje dokladnie odwrotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ojojejejejejejejejejeeejejejej ROR przepraszam za kolokwializm,ale" pieprzysz od rzeczy " komus takiemu jak Ty wybaczam ;-) nie ma sprawy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojejejejejejejejejeeejejejej
wkoncu:D a juz mialam obawy,iz moja wypowiedz nie zostanie podciagnieta pod cytat:Ddziekuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... jakby to ująć. Przez zakłamanych hipokrytów Polska deklaruje się w 90% jako kraj katolicki i pewnie dlatego narzucono, jak to ładnie ujęłaś - krzyże w szkołach. Co do kolędy, to zapewniam Cię, że jeśli pójdziesz to biura parafialnego i poprosisz o wykreślenie z listy parafian i zaznaczysz, że nie przyjmujesz kolędy to nikt Cię nachodził nie będzie. No i tu, jak sadzę na arenę wkracza wspomniana hipokryzja. Jestem głęboko przekonana, że nikogo z osób tak zajadle krytykujących obrzęd kolędy, nie stać na pójście do księdza w tej sprawie. No i potem mamy 90% wierząćych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej - mozesz zawsze na mnie liczyc ;-) "Co do kolędy, to zapewniam Cię, że jeśli pójdziesz to biura parafialnego i poprosisz o wykreślenie z listy parafian i zaznaczysz, że nie przyjmujesz kolędy to nikt Cię nachodził nie będzie" lol hahahahahahahhha ;-) nie mam co robic tylko chodzic do sutannikow zeby sobie zapisali ze maja mnie nie nachodzic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×