Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem nikim

Dlaczego ja? dlaczego...

Polecane posty

dlaczego nie mam prawa do szczęścia :( jestem brzydki, biedny, nie mam dziewczyny, znajomych, ojca, matka to tyran. za to jestem inteligentny ale kogo to obchodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie znowu ojciec to alkoholik ;/ tez az nad to szczescia w zyciu nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie robię od kilku dni tylko pale papierosy i użalam się nad sobą. wszystkie plany i ambicje odpłynęły... chce mi się ryczeć :( między ludźmi udaję że wszystko jest ok a gdy już próbuję z kimś porozmawiać na dręczące mnie problemy to każdy umywa ręce, nikogo to nie obchodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nikt z obecnych na kafe nie ma szczescia... ani prawa do niego... nie masz dziewczyny bo nie chcesz czy nie mozesz trafic? Poza tym piękno to pojecie względne.. wiec moze wyolbrzymiasz. Co do taty, bardzo mi przykro :(, a od mamy sie wyprowadz... ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi juz nie bardzo ... mozna sie juz przyzwyczaic ...ile mam sie tym zadreczac ? bez sensu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze jesteście w takim stanie czy to czasowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem brzydki, biedny, nie mam dziewczyny, znajomych, ojca, matka to tyran. za to jestem inteligentny ale kogo to obchodzi najwspanialszy facet jakiego znam nie ma matki, jest biedny jak mysz kościelna i nie za piękny, sam, a jest bardzo dobrym człowiekiem i przede wszystkim cholernie inteligentny, podziwiam za ostrość umysłu, uwielbiam go słuchać, czytać masz za to drzwi otwarte całemu światu i czystą kartę a na początek rzuć palenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
disSeEE > tak można się przyzwyczaić, nie myśleć o tym, ale to wraca... nie da się uciec od problemów.. JAsamaTU mam 20 lat, nigdy nie miałem dziewczyny, mimo że bardzo chciałbym. Starałem się kilka razy, bardzo się starałem ale zawsze coś było nie tak. Mówi się, że można komuś złamać serce, moje jest przeorane z każdej strony :( Ile razy, no ile razy można przegrywać?! A ja wiem, że gdybym pokochał dziewczynę to mógłbym zrobić dla niej wszystko, szkoda, że nikt tego nie docenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem nikim zmień nick na bardziej pozytywny i przespaceruj się do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie uciekam bo wiem że to nie możliwe ... ale staram się nie mysleć tylko o tym ... szukam jakis pozytywów w moim zyciu i jakies tam są .. i na tym się skupiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie stać mnie na psychologa. teraz widzę jak brak ojca wpływa, na życie młodego chłopaka. dla mnie jest już za późno, ale jeśli są tu kobiety na forum, które rozwiodły się lub samotnie wychowują dziecko z wyboru, przestrzegam was nie psujcie wizerunku ojca w oczach dzieci. po latach będą one miały takie problemy jak ja :( u mnie nikt nie mówił dobrze o moim ojcu, zawsze był on obrażany, poniżany, wyzywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem nikim - widzisz, bo to tak wlasnie jest... kiedy Ty chcesz dac wszystko co masz komus, chcesz pokochac calym sercem to nie ma takiej osoby, a jak ktos sie pojawi, to po jakims czasie tak Cie "skopie", ze zalujesz wszystkiego... co robisz na codzien? moze zaczij jakies studia, poznasz nowych ludzi.. moze poznasz tez jakas wartosciowa kobietke... :) zoa - zazwyczaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Traper
Takie jest życie i należy z nim się pogodzić. Każdy z nas ma swój krzyż ,jeden lekki inny bardzo ciężki i nic na to nie poradzisz . Jedyna metoda na w miarę normalne życie w twoim przypadku(jeżeli jesteś szczery w tym co piszesz (brzydota itp.) to nie poddawać się i żyć na przekór innym . Spróbuj także pojednać się z Bogiem może wytłumaczy Ci dlaczego twoje życie wygląda jak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Traper - w jakis sposob ma sie pojednac z Bogiem? W jaki sposob Bog tlumaczy takie rzeczy? Ja sama z checia dowiedzialabym sie dlaczego moje zycie wyglada tak jak wyglada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, że chociaż parę osób odpisało... idę zapalić, potem pouczę się bo co mi zostało :( trzeba dalej wegetować, nie każdemu dane jest szczęście. pozdrawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Traper
Do JAsamaTU W moim przypadku po prostu wyznałem jemu swoje grzechy(szczerze do bólu) i pytałem przez dobre parę lat dlaczego moje życie wygląda jak wygląda. Teraz wiem że Bóg jest sprawiedliwy i już nie obwiniam jego za to co mnie w tym życiu spotkało(samotność ,brzydota,niespełnienie,itp.). W moim przypadku chodziło o to co zrobiłem w poprzednim życiu. Ps.wcześniej nie wierzyłem kompletnie w reinkarnację i dopiero po tym jak sam ujrzałem co uczyniłem i co za to mnie spotkało uznałem że istnieje sprawiedliwość. Stety niestety trzeba nieść swój krzyż ale to że wiem za co dostaje po tyłku bardzo Mi pomogło w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×