mam okropne pryszcze...

.. nie chodzi o ich ilość bo jest ich stosunkowo niewiele na twarzy, ale chodzi o to jakie są. mianowicie są takie, że trudno się i pozbyć. zazwyczaj wyciskam je(wiem że nie powinnam bo bakterie się przenoszą itp) ale zdarzają się takie które są tak głęboko w skórze że mogę mieć go miesiąc lub więcej i nie mogę się go pozbyć. dochodzi do tego że robi mi się tak duża rana że wyciągam owego tzw. syfa pęsetką lub igłą... tylko po tym czasem zostają mi blizny.... czy ktoś zna sposoby na radzenie sobie z czymś takim bez "ostrych narzędzi"? próbowałam kilku maści ale żadna nie pomogła na tyle aby pryszcz szybciej wyszedł lub zniknął-dopóki go nie wyjmę to mi ropieje:( albo jakieś skuteczne sposoby na oczyszczenie twarzy w warunkach domowych może znacie?

nikt nie ma podobnego problemu?????:(

? Ona szybko wyciaga rope na zewnatrz i mozna go delikatnie wycisnac bez mordowania i kaleczenia skory...

próbowałam i to tylko na tę ropę pomogło. ale oprócz ropy w centralnym miejscu jest tak jakby dobrze zakorzeniony pryszcz twardy jak ziarenko piasku... i nie są to kaszaki...

Poproś dermatologa o maść o nazwie: duac daily gel Pomoże Ci na pewno, jest rewelacyjna!!!

pryszcz jeszcze się nie zrobił, ale zaczerwienienie może być przez 2 tygodnie na twarzy! Masakra... Wysuszacze i rozgrzewacze na nic.

michelle23 moja zona?

co to za żółty spirytus? czy nivea ten tłusty, tradycyjny?

ten zółty spirytus to rywanol.

ale pryszcza sie nie da wycisnac jakies grydki..syfki tak..ale pryszcz to taka bulwa, ktorej wycisnac sie nie da..jest twardy najlepiej go wususzyc, np smaryjac olejkiem z drzewka herbacianego w aptece, albo kupic plasterki na pryszcze , w naturze sa takie za 15 zł

http://conatradzik.pl/ tutaj powinnaś znaleźć coś co może poprawić wygląd Twojej buźki, sama mam tendencję do pryszczy więc regularnie stosuję Nonance.

może jakis kwas? ja mialam tak bo sama sobie ten tradzik zrobilam i zaczelam robic kwas salicylowy i bardzo sie poprawilo, moge polecic panie z salonu laime w krakowie, bo maja duza wiedze na ten temat jesli jestes z krakowa to moze sie przejdz i zapytaj co robic

Mój brat ma to samo ja jestem od niego o rok młodsza i wgl nie mam ani 1 pryszcza a on jest cal zesypany .. a próbowałas myc twarz mój brat myje jakis preparatem z ziaji zchodzi mu myje 3 razy dziennie i ma jakąs masc smaure sie zaszwe wieczorem zapytaj w aptece napewno cos ci poradzą aha i nie drap tego nie wyciskaj itp . .mój brat miał przez to rany takze dobrze radze zycze powodzenia .. pozdrawiam

w dvpę sobie te tabletki wsadź, spamerko

Aplikator na wypryski HB w zasadzie całkowicie rozwiązuje problem. W zasadzie to dzięki temu moja skóra diametralnie się odmieniła - w tym momencie poprawa jest diametralna, a właśnie o uzyskanie takiego efektu chodziło.

Tych pryszczy podskórnych nigdy nie próbuj wyciskać, one wtedy samoistnie znikną w półtora tygodnia góra, bez strupów i przebarwień. Też takie miałam, dermatolog poleciła mi pharmaceris z kwasem migdałowym 10%, jest bez recepty, złuszcza naskórek. Połącz to z mocnym nawilżaniem i peelingami. Używam codziennie. Mi mocno pomogło. Dodatkowo nie wiem jakim cudem, ale jak kiedyś takie pryszcze smarowałam pastą do zębów mocno miętową, to jak się już zagoiły, to nie wracały na to samo miejsce przez ponad rok. Spróbuj też tak zrobić, zostawić pastę na pryszczu na noc.

Jak używasz krem z kwasem migdałowym, to mozesz zadziałać intensywniej i zrobić w salonie kosmetycznym zabiegi z kwasami. Dobre kwasy ma np. firma Bandi - migdałowy z kwasem laktobionowym i glukonolaktonem. Adresy salonów można znaleźć na stronie: www.bandi.pl/gdzie_kupic.php

Również mogę polecić aplikator na wypryski HB, bo rzeczywiście zdecydowanie na mnie podziałał, wyeliminował wszelkie ślady, cera wygląda ładnie i zdrowo, jest całkiem inna - nawet nie sądziłam, że takie efekty są możliwe. Jak dotąd wszystko jest ok.

dobry dermatolog to podstawa, ja byłam u kilku i przepisywali mi leki niemalże w ciemno.. dopiero jak trafiłam do dr Bojar, to zorbiła dokładny wywiad, zleciła badania, przepisała odpowiednie leczenie. Każdy specjalista powinien postępować w tej kolejności..

Niestety, ale wszystko jest do opanowania. Mówi Wam coś aplikator na wypryski HB? To naturalny produkt, który rzeczywiście w naszym przypadku doskonale się sprawdził, zrobił dużą różnicę. Docelowo u mnie wyeliminowane zostały wszystkie ślady, cera wygląda o wiele lepiej - to była zdecydowana przemiana.

Proponuję użyć jakiegoś specyfiku do twarzy - np. Under20. Może on pomóc, jednak jeśli nie - udaj się do lekarza. On przypisze Ci potrzebne leki.

Potwierdzam. Aplikator na wypryski HB działa genialnie, powinien pomóc i to w krótkim czasie. Nam się udało totalnie odmienić sytuację i sprawić, że ra cera będzie po prostu wyglądała bez porównania lepiej. Wszystko jest do wyeliminiwania....

Zdecydowanie aplikator na wypryski HB. Tylko nie oczekujcie od razu cudów. Uzyskanie znaczących efektów wymagać będzie czasu, ale akurat ich pojawienia się, to możecie być pewni. Sama doskonale wiem, jak to u mnie wyglądało. Wszystko udało się poprawić, w końcu ta cera wygląda bez porównania korzystniej - nie ma na niej żadnych śladów.

Ja kiedyś miałam okropny problem z trądzikiem. Żadne kosmetyki, maseczki, tabletki nawet brałam, ale ile można się hormonami bez sensu faszerować. Znajoma poleciła mi ozonoterapię, byłam w Fonte di Vitae w Siedlcach, jakieś 3 zabiegi w odstępie kilku tygodni i teraz bardzo rzadko się coś pojawia na twarzy

czasami jedyna rada to wyciskanie - tu nic nie poradzisz, jak Ci sie cera psuje to dobre kosmetyki, dieta i wyciskanie. można przez łyzeczki unny, bo to higieniczny sposob. https://drive.google.com/file/d/0ByV72KfoyBPgV1h6ZzlDWGdMZ2c/view - tu maly tutorial jak to porządnie zrobic :)

chyba najlepiej do dermatologa, ja mam swoją panią dermatolożkę dr Barbarę Bojar i nie zamienię jej, ale fakt, że zanim trafiłam do specjalisty które zlecił, badania, zrobił wywiad itd. a nie dał to co zawsze się daje, minęło trochę czasu. Pani doktor przyjmuje prywatnie w przychodni PROSEN

Warto najpierw spróbować domowymi metodami jeśli one nie przyniosą skutku to wtedy kłania się dermatolog... Tu masz kilka fajnych porad na ten temat http://www.ebrodnica.pl/polecane/7524-jak-pozbyc-sie-zaskornikow.html . Ja osobiście od tego bym zaczęła.

Jak dla mnie to takich rzeczy wogóle nie powinno się ruszać samemu a tym bardziej w nich dłubać. Krosty mogą być przeróżne http://www.laroche-posay.pl/s%C5%82owniczek-urody/K/Krosty-gl145-w3460.aspx . I to dermatolog powinien decydować co z takim fantem zrobić.