Czy wyprawka dla mamy na cc różni się od zwykłej?

To znaczy, czy potrzebne są te podkłady, majtki jednorazowe itp? Bardzo proszę o odpowiedź

oczywiscie ze sa potrzebne i zrob sobie zapas wody bo przez 2 dni po bedziesz mogla tylko to pic

a tydzien ledwo sie ruszac ;) Wiekszosc rodzacych CC drugim razem juz woli SN, dziwne prawda ?

1-2h po porodzie SN 95% kobiet juz smiga o wlasnych silach, a te po CC leża obolale jakby je ktos basebolem na meczu potraktowal, nie wszystko złoto co się świeci :D

są takie co nie mo0gły rodzic i co wtedy..to też da się przeżyc,czego kobieta w życiu nie przeżyje...

No są takie, ale są takie ktore same dają sie kroić jeszcze sie proszą i za to płacą ;) Pozniej widzą jak inna mama juz smiga a ona biedna lezy jak placek i mysli dla czego byla taka glupia :D

pozwolę sobie zaprzeczyć...mam dwukrotne doświadczenie jeśli chodzi o poród sn i porównanie z cc...tym razem jako czwarty poród też wybieram cc

a ja tam uważam że cc to zbawienie :) bo po naturalnym w szpitalu leżałam tydzień i nie mogli mnie z łóżka ściągnąć a po cc 4 dnia byłam już w domu :) a co do wyprawki to taka sama, przecież będziesz w połogu więc jak chcesz się obyć bez podkładów? :)

cc mialam 2 razy za pierwszym wstalam po 12godz a za 2 dopiero po dobie i za pierwszym razem znioslam to lepiej

ale ja mialam z przyczyn medycznych jestem bardzo drobna i mam bardzo waska miednice nie dala bym rady naturalnie to bylo by niebezpieczne i dla mnie i dziecka

woda i suchary a te po porodzie obrzerają się a ja woda i suchary to nie wiem czy to taki rarytas

ja też zniosłąm pierwszą lepiej a drugą fatalnie

ja to umieralam z glodu jak mnie przewiezli na ogulna to jeszcze bardziej bylam glodna patrzac jaj inne sie jedza,popijaja soki a ja tylko woda i suchary az mnie podniebienie od nich bolalo

ja mialam cc po 6h wstalam o wlasnych silach pod prysznic, nic mnie nie bolało, moze troszeczke rana jak sie smialam a tak w ogole zero srodkow przeciwbolowych, za to kobiety po sn udajace sie do toalety to obraz niczym po bitwie

to straszne ale cóż taki jest los kobiety i mam nadzieję że nigdy w życiu przez to więcej nie przejdę

mial diete cukrzycowa po cc dostalam tylko gorzki napoj przypominajacy herbate i okropny kleik na 2 dzien pocieszyli mnie chrupkami kukurydzianymi ktore ze starosci sie nawet nie chcialy lamac, na 3 na szczescie wyszlam do domu bo z glodu bym umarła

dziwne przeszłam dwie cesarki i wiem jak to wygląda,a tak po za tym kto Ci pozwolił wstac po 6 godzinach

los kobiety ? Masz ustawowy przymus rodzenia ? Nie przypominam sobie....

po 6 godzinach przyszla do mnie polozna kazala wstac i poszlysmy pod prysznic, pomogla mi sie umyc ubrala smieszna koszulke szpitalna i wrocilam na sale

a to dziwne bo mnie za drugim razem nie dali wstac do uplyniecia doby juz nawet sciemnialam ze musze sie wyproznic ale przyszedl lekarz zbadal i to nic nie dalo

znieczulenia calkowicie puscilo mi po 2h od przewiezienia z bloku operacyjnego na sale a po 6 juz sie mylam, myslalam ze to normalne

mi nikt nie zabraniał ani siadac ani wstawac jak tylko miałam siłe i chęci dziecko miałam od razu przy sobie małą wyciągneli o 5.18 rano wiec dajmy że przed 6 wszystko sie skonczyło pezwieżli mie na sale i dostałam malutka położna pomogła mi ja pzrystawic do piersi i aby mala sie tuliła do mojej skóry ... póżniej m. ja ubierał a ja mu pomagałam wiec mogłam juz mieć łóżko podniesione do pół siadu :) później przewieźli nas na ogolną sale i tam sama zajmowałam się dzieckiem tzn. z pomocą męża on mi podawał a ja przewijałam itd. a o 9 dostałam normalne śniadanie .... wiec darujcie sobie straszenie kobiety bo nie taki diabeł straszny .... a wcześniej próbowałam urodzić sn . i te bóle w porownaniu do cc to koszmar

butelka wody ja ne pamietam o ktorej wstałam ale dosc szybko a znieczolenie tez okolo 2 h.

wiesz klaudia co kraj to obyczaj, ja rodzilam o 23 pierwszy kleik dostalam po 15 nastepnego dnia

cc w zzo i ogólnym to zupełnie inna bajka i dlatego te rozbieżności w "przywracaniu do pionu"

he he to ja wole mój szpital ja dostałam na śniadanie tosty z dżemem herbate i jogurt .... aż sie zdziwiłam

a która leży :) Oczywiście temat o wyprawce, ale już się znalazły orędowniczki sn, które muszą gdzieś dać upust swoim frustracjom :O Jak się ma porozrywaną, rozjechaną cipkę, jak się przez parę godzin wyło jak rozkraczone zwierzę, jak się narobiło pod siebie, to przynajmniej można się pocieszać, że się "śmigało" 2 h po "cudownym" sn :P Ja tam wolałabym sobie pośmigać później i sprawę załatwić humanitarnie i po ludzku (cc) ;)

12 godzin nie wolno mi głowy było podnieśc dopiero po 12 godzinach powoli wstałam i poszłam się umyc...a czy ja powiedziałam że ktoś każe kobiecie rodzic,NIE ale jak większośc zakłąda rodzinę i chce miec dzieci a skoro chce miec dzieci to musi urodzic

powiem tak ogólnie nic nie jest wyśmienite jeżeli się rodzi dzieci,czy sn czy cc to jeden grom,zależy wszystko od organizmu kobiety

W każdym razie wracając do tematu, to pakujesz się tak samo na CC, jak na SN. Ja byłam spakowana pod SN, a skończyło się CC i niczego mimo to mi nie brakowało. Tylko wody dużo się przyda, no i jedzenie nie jest tak potrzebne ;P. Też leżałam pod kroplówką, wkurzona i głodna. Batoniki miałam na wyciągnięcie ręki, w torbie, i nie wolno mi było zjeść. :D Nie jest też potrzebne kółko do siadania.